Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Szpital Powiatowy w Mikołowie

> 
isllandia
pią, 30 sty 2009 - 20:08
Cchiałam zapytać czy któraś z Was rodziła w tym miejscu?
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post pią, 30 sty 2009 - 20:08
Post #1

Cchiałam zapytać czy któraś z Was rodziła w tym miejscu?

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
doroonia
sob, 31 sty 2009 - 11:47
Ja tam rodzilam 2 miesiace temu:) Bardzo polecam ten szpital:)Warunki super-2 lozka na sali z miejscem na przewijanie umywalka,obok lazienka.Polozne sa bardzo bardzo sympatyczne:)Jesli potrzebujesz jeszcze jakis informacji pytaj:)
doroonia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 512
Dołączył: wto, 06 sty 09 - 14:10
Skąd: Mikołów
Nr użytkownika: 24,497

GG:


post sob, 31 sty 2009 - 11:47
Post #2

Ja tam rodzilam 2 miesiace temu:) Bardzo polecam ten szpital:)Warunki super-2 lozka na sali z miejscem na przewijanie umywalka,obok lazienka.Polozne sa bardzo bardzo sympatyczne:)Jesli potrzebujesz jeszcze jakis informacji pytaj:)

--------------------




~Luna~
sob, 31 sty 2009 - 12:18
Ja rodziłam - polecam tak samo jak poprzedniczka i w razie wątpliwości również służę radą.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post sob, 31 sty 2009 - 12:18
Post #3

Ja rodziłam - polecam tak samo jak poprzedniczka i w razie wątpliwości również służę radą.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
Aga78
nie, 01 lut 2009 - 13:37
hej, rodzilam ponad 2 lata temu.

Porod wspominam b.dobrze, poza tym warunki swietne - tak jak wspominaly poprzedniczki.
Troszkę gorzej wspominam opiekę po porodzie - mam na mysli kwestię karmienia piersią, pomocy w nauce opieki nad noworodkiem.
Uwazam ze idealne miejsce dla osoby ktora rodzi po raz kolejny lub w taki czy inny sposob ma doswiadczenie z malenkim dzieckiem. Jezeli nie, zastanawialabym się jednak nad wyborem innego miejsca.
Takie są przynajmniej moje odczucia.
Aga78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,256
Dołączył: pią, 10 mar 06 - 12:53
Skąd: Śląsk, kiedyś nad morzem :)
Nr użytkownika: 5,195




post nie, 01 lut 2009 - 13:37
Post #4

hej, rodzilam ponad 2 lata temu.

Porod wspominam b.dobrze, poza tym warunki swietne - tak jak wspominaly poprzedniczki.
Troszkę gorzej wspominam opiekę po porodzie - mam na mysli kwestię karmienia piersią, pomocy w nauce opieki nad noworodkiem.
Uwazam ze idealne miejsce dla osoby ktora rodzi po raz kolejny lub w taki czy inny sposob ma doswiadczenie z malenkim dzieckiem. Jezeli nie, zastanawialabym się jednak nad wyborem innego miejsca.
Takie są przynajmniej moje odczucia.

--------------------
isllandia
pon, 02 lut 2009 - 12:39
Ja akurat mam tak znajomą położną, więc zastanawiać się nie będę, jeśli nic mi się nie przydarzy, chciałabym rodzić tam. Obecnie jestem prowadzona również przez lekarza pracującego w tamtejszym szpitalu - dr. Banasia. Jestem bardzo zadowolona, bardzo rzeczowy i przesempatyczny gość. Słyszałam, że położne na oddziale noworodków, nie są najmilsze, ale może jakoś uda mi się przebrnąć przez to. Mam jeszcze takie pytania - czy chodziłyście tam może na szkołe rodzenia, czy trzeba mieć ubranka dla dziecka, co powinnam waszym zadniem zabrać do szpitala. Poród co prawda w czerwcu, ale lubię być przygotowana wcześniej:)
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post pon, 02 lut 2009 - 12:39
Post #5

Ja akurat mam tak znajomą położną, więc zastanawiać się nie będę, jeśli nic mi się nie przydarzy, chciałabym rodzić tam. Obecnie jestem prowadzona również przez lekarza pracującego w tamtejszym szpitalu - dr. Banasia. Jestem bardzo zadowolona, bardzo rzeczowy i przesempatyczny gość. Słyszałam, że położne na oddziale noworodków, nie są najmilsze, ale może jakoś uda mi się przebrnąć przez to. Mam jeszcze takie pytania - czy chodziłyście tam może na szkołe rodzenia, czy trzeba mieć ubranka dla dziecka, co powinnam waszym zadniem zabrać do szpitala. Poród co prawda w czerwcu, ale lubię być przygotowana wcześniej:)

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
justine1980
pon, 16 lut 2009 - 10:09
Ja rodziłam w tym szpitalu prawie trzy lata temu akurat jak był remont oddziału i sam poród wspominam super miałam ekstra położną która dużo mi pomogła.Natomiast jeśli chodzi o opiekę po porodzie to bywało różnie,wszystko zależało od tego która położna miała dyżur.
We wrześniu będę miała okazję sprawdzić co się zmieniło bo znowu będę miała dzidziusia.
justine1980


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,541
Dołączył: nie, 02 lis 08 - 19:27
Nr użytkownika: 23,343




post pon, 16 lut 2009 - 10:09
Post #6

Ja rodziłam w tym szpitalu prawie trzy lata temu akurat jak był remont oddziału i sam poród wspominam super miałam ekstra położną która dużo mi pomogła.Natomiast jeśli chodzi o opiekę po porodzie to bywało różnie,wszystko zależało od tego która położna miała dyżur.
We wrześniu będę miała okazję sprawdzić co się zmieniło bo znowu będę miała dzidziusia.

--------------------
Adrianek 27.11.2003 Kacperek 15.05.2006 Majeczka 24.09.2009

doroonia
pon, 16 lut 2009 - 11:17
isllandia do szpitala zabierz sobie ze 3 pizanki rozpinane,kosmetyczke,szlafrok,kapcie,wklady poporodowe i ze 2 butelki wody mineralnej.Dla dzidziusia tylko pampersy i chusteczki.Tylko przy wyjsciu musisz miec ubranko:)Aha,wybawieniem dla mnie byly krzyzowki bo jest strasznie nudno jak dziecko prawie caly czas spi a nie zawsze na sali jest druga osoba z ktora mozna pogadac.
P.S. sniadania i kolacje tez nie byly zbyt jadalne:P
doroonia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 512
Dołączył: wto, 06 sty 09 - 14:10
Skąd: Mikołów
Nr użytkownika: 24,497

GG:


post pon, 16 lut 2009 - 11:17
Post #7

isllandia do szpitala zabierz sobie ze 3 pizanki rozpinane,kosmetyczke,szlafrok,kapcie,wklady poporodowe i ze 2 butelki wody mineralnej.Dla dzidziusia tylko pampersy i chusteczki.Tylko przy wyjsciu musisz miec ubranko:)Aha,wybawieniem dla mnie byly krzyzowki bo jest strasznie nudno jak dziecko prawie caly czas spi a nie zawsze na sali jest druga osoba z ktora mozna pogadac.
P.S. sniadania i kolacje tez nie byly zbyt jadalne:P

--------------------




Aga78
śro, 18 lut 2009 - 14:15
Szkola rodzenia - jak najbardziej. Przy pierwszym dziecku bardzo się przydaje.
Co do rzeczy do zabrania podpisuję się pod powyższymi opiniami. Jedzenie faktycznie trochę ubogie, warto mieć coś dodatkowo w zapasie icon_smile.gif
Aga78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,256
Dołączył: pią, 10 mar 06 - 12:53
Skąd: Śląsk, kiedyś nad morzem :)
Nr użytkownika: 5,195




post śro, 18 lut 2009 - 14:15
Post #8

Szkola rodzenia - jak najbardziej. Przy pierwszym dziecku bardzo się przydaje.
Co do rzeczy do zabrania podpisuję się pod powyższymi opiniami. Jedzenie faktycznie trochę ubogie, warto mieć coś dodatkowo w zapasie icon_smile.gif

--------------------
toja:)
sob, 21 lut 2009 - 15:23
Rodziłam tam dwukrotnie i tak:

- warunki obecnie super: dwuosobowe sale z łazienką, przewijakiem, oświetleniem osobnym dla każdego, czyściutko, dziecko kąpane w pokoju przy mamie
- położne przy porodzie i potem miłe i kompetentne
- opieka noworodkowa pozostawia sporo do życzenia, o pomoc trzeba się prosić i mało symatyczne podejście
- dwoje dzieci wyszło ze źle pielęgnowanym pępkiem - dobrze że przychodziła do mnie położna środowiskowa z prawdziwego zdarzenia, to pokazała jak to DOKŁADNIE trzeba smarować a nie tak na szybko jak one w szpitalu
- minusem jest też to że obecnie lekarz neonatolog jest tylko na dopołudniowej zmianie a w nocy i w weekendy na telefon
- przy pierwszym porodzie położna prosiła lekarza o przypisanie kroplówki z oksytocyną przez ok. 3 godz takie było zainteresowanie (a to dopołudniowa zmiana była więc lekarzy mnóstwo obecnych) - dobrze że to nie miało konekwencji zdrowotnych

Reasumując trzeba się zastanowić, jak poród bez komplikacji to polecam mocno - taki był mój drugi poród. Wszystko ok.
Gdybym miała kiedyś przechodzić przez to po raz trzeci - to też bym tam rodziła ze względu na bliskie położenie i warunki, ale stresowałabym się niestety jak i przed drugim porodem możliwością zaniedbań.

Ten post edytował toja:) sob, 21 lut 2009 - 15:40
toja:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 145
Dołączył: sob, 12 kwi 08 - 10:43
Nr użytkownika: 19,295




post sob, 21 lut 2009 - 15:23
Post #9

Rodziłam tam dwukrotnie i tak:

- warunki obecnie super: dwuosobowe sale z łazienką, przewijakiem, oświetleniem osobnym dla każdego, czyściutko, dziecko kąpane w pokoju przy mamie
- położne przy porodzie i potem miłe i kompetentne
- opieka noworodkowa pozostawia sporo do życzenia, o pomoc trzeba się prosić i mało symatyczne podejście
- dwoje dzieci wyszło ze źle pielęgnowanym pępkiem - dobrze że przychodziła do mnie położna środowiskowa z prawdziwego zdarzenia, to pokazała jak to DOKŁADNIE trzeba smarować a nie tak na szybko jak one w szpitalu
- minusem jest też to że obecnie lekarz neonatolog jest tylko na dopołudniowej zmianie a w nocy i w weekendy na telefon
- przy pierwszym porodzie położna prosiła lekarza o przypisanie kroplówki z oksytocyną przez ok. 3 godz takie było zainteresowanie (a to dopołudniowa zmiana była więc lekarzy mnóstwo obecnych) - dobrze że to nie miało konekwencji zdrowotnych

Reasumując trzeba się zastanowić, jak poród bez komplikacji to polecam mocno - taki był mój drugi poród. Wszystko ok.
Gdybym miała kiedyś przechodzić przez to po raz trzeci - to też bym tam rodziła ze względu na bliskie położenie i warunki, ale stresowałabym się niestety jak i przed drugim porodem możliwością zaniedbań.

--------------------
Aby nie zagubi? tych chwil... TU





isllandia
czw, 26 lut 2009 - 14:19
A czy któraś z Was korzystała z tej przyszpitalnej szkoły rodzenia?
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post czw, 26 lut 2009 - 14:19
Post #10

A czy któraś z Was korzystała z tej przyszpitalnej szkoły rodzenia?

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
karlak_82
śro, 18 mar 2009 - 14:50
A ja kompletnie nie polecam tego szpitala. Co z tego, że warunki ok, skoro kadra medyczna nie do końca z powołaniem. O mały włos a doszło by tam do naszej rodzinnej tragedii, bo żaden lekarz nie był chętny do zbadania mnie na czas. Kazali czekać i się odprężyć i w tym celu zaaplikowano mi zastrzyk z relanium, po czym po 10 min. dziecko było na świecie - urodzone w zamartwicy, niedotlenione, reanimowane, z wylewami w mózgu - bo zaczęło się rodzic pośladkowo . A był czas na przygotowanie mnie do cesarskiego cięcia, przyjechałam ze skierowaniem do takiego właśnie zabiegu. Ale cóż w każdym fachu znajdą się partacy. Więc jeśli zależy wam na zdrowiu waszych dzieci a nie na własnej wygodzie to omijajcie ten szpital szerokim łukiem !!!
karlak_82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: śro, 18 mar 09 - 14:40
Nr użytkownika: 26,176




post śro, 18 mar 2009 - 14:50
Post #11

A ja kompletnie nie polecam tego szpitala. Co z tego, że warunki ok, skoro kadra medyczna nie do końca z powołaniem. O mały włos a doszło by tam do naszej rodzinnej tragedii, bo żaden lekarz nie był chętny do zbadania mnie na czas. Kazali czekać i się odprężyć i w tym celu zaaplikowano mi zastrzyk z relanium, po czym po 10 min. dziecko było na świecie - urodzone w zamartwicy, niedotlenione, reanimowane, z wylewami w mózgu - bo zaczęło się rodzic pośladkowo . A był czas na przygotowanie mnie do cesarskiego cięcia, przyjechałam ze skierowaniem do takiego właśnie zabiegu. Ale cóż w każdym fachu znajdą się partacy. Więc jeśli zależy wam na zdrowiu waszych dzieci a nie na własnej wygodzie to omijajcie ten szpital szerokim łukiem !!!
~Luna~
śro, 18 mar 2009 - 17:45
karlak_82, tak jak napisałaś, taki wypadek może się zdarzyć w każdym szpitalu, nie tylko w mikołowskim - nie można więc od razu krzyczeć "omijajcie szerokim łukiem".
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 18 mar 2009 - 17:45
Post #12

karlak_82, tak jak napisałaś, taki wypadek może się zdarzyć w każdym szpitalu, nie tylko w mikołowskim - nie można więc od razu krzyczeć "omijajcie szerokim łukiem".

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
justine1980
śro, 18 mar 2009 - 18:23
fiona zgadzam się z Tobą dużo zależy od tego na kogo się trafi.Rozumiem że karlak ma złe doświadczenia i w pełni rozumiem jej złość ale takie przypadki się zdarzają Jednak mam nadzieję że jak najrzadziej
justine1980


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,541
Dołączył: nie, 02 lis 08 - 19:27
Nr użytkownika: 23,343




post śro, 18 mar 2009 - 18:23
Post #13

fiona zgadzam się z Tobą dużo zależy od tego na kogo się trafi.Rozumiem że karlak ma złe doświadczenia i w pełni rozumiem jej złość ale takie przypadki się zdarzają Jednak mam nadzieję że jak najrzadziej

--------------------
Adrianek 27.11.2003 Kacperek 15.05.2006 Majeczka 24.09.2009

~Luna~
śro, 18 mar 2009 - 22:22
Ja też trafiłam do Mikołowa ze skierowaniem , cesarka była planowana ze względu na pośladkowe ułożenie dziecka.
Miałam skierowanie, a jednak 2x odesłano mnie do domu i też mogłabym mówić "omoiajcie".
Wiem jednak że przez te 2x trafiłam na lekarza tylko z nazwy, też były ciężkie przejścia .
Za trzecim razem trafiłam na innego lekarza, a przede wszystkim na człowieka , on mnie badał i zrobił zabieg, potem doglądał na sali - dzięki niemu wszystko było OK .
W przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba, z pewnością nie ominę tego szpitala, będę tylko omijała jednego z lekarzy .
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 18 mar 2009 - 22:22
Post #14

Ja też trafiłam do Mikołowa ze skierowaniem , cesarka była planowana ze względu na pośladkowe ułożenie dziecka.
Miałam skierowanie, a jednak 2x odesłano mnie do domu i też mogłabym mówić "omoiajcie".
Wiem jednak że przez te 2x trafiłam na lekarza tylko z nazwy, też były ciężkie przejścia .
Za trzecim razem trafiłam na innego lekarza, a przede wszystkim na człowieka , on mnie badał i zrobił zabieg, potem doglądał na sali - dzięki niemu wszystko było OK .
W przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba, z pewnością nie ominę tego szpitala, będę tylko omijała jednego z lekarzy .

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
karlak_82
czw, 19 mar 2009 - 14:29
Oczywiście życzę wszystkim przyszłym mamusiom jak najlepiej i oby nie musiały przeżywać tego wszystkiego co myśmy musieli przez te kilka dni w oczekiwaniu na werdykt co będzie z naszym wymarzonym , wyczekanym i upragnionym dzieciątkiem. A nie byłoby tego wszystkiego gdyby lekarz po prostu mnie zbadał, tylko tyle więcej nic, czyli wykonał swój podstawowy obowiązek. Może miałam pecha, że trafiłam właśnie na niego, ale ma to wpływ na moje własne, subiektywne odczucia dotyczące tego szpitala. Drugi raz nie będę tam rodzić, a przede wszystkim będę bardziej świadoma tego co się dzieje. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego przyszłym mamuśkom i tym świeżo upieczonym!!!
karlak_82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: śro, 18 mar 09 - 14:40
Nr użytkownika: 26,176




post czw, 19 mar 2009 - 14:29
Post #15

Oczywiście życzę wszystkim przyszłym mamusiom jak najlepiej i oby nie musiały przeżywać tego wszystkiego co myśmy musieli przez te kilka dni w oczekiwaniu na werdykt co będzie z naszym wymarzonym , wyczekanym i upragnionym dzieciątkiem. A nie byłoby tego wszystkiego gdyby lekarz po prostu mnie zbadał, tylko tyle więcej nic, czyli wykonał swój podstawowy obowiązek. Może miałam pecha, że trafiłam właśnie na niego, ale ma to wpływ na moje własne, subiektywne odczucia dotyczące tego szpitala. Drugi raz nie będę tam rodzić, a przede wszystkim będę bardziej świadoma tego co się dzieje. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego przyszłym mamuśkom i tym świeżo upieczonym!!!
isllandia
śro, 10 cze 2009 - 20:53
Dziewczny poprosze więc o informację - tu albo na priv kogo powinnam omijać szerokim łukiem? karlak, aqa- czy Wasz lekarz prowadzący ciąże pracował w szpitalu Mikołowskim? Słyszałam, że fakty zaniedbań zdarzają się gdy przychodzi jakaś pacjentka "z ulicy". Dodam, że moim lekarzem prowadzącym jest dr Banaś.
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post śro, 10 cze 2009 - 20:53
Post #16

Dziewczny poprosze więc o informację - tu albo na priv kogo powinnam omijać szerokim łukiem? karlak, aqa- czy Wasz lekarz prowadzący ciąże pracował w szpitalu Mikołowskim? Słyszałam, że fakty zaniedbań zdarzają się gdy przychodzi jakaś pacjentka "z ulicy". Dodam, że moim lekarzem prowadzącym jest dr Banaś.

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
annjur
wto, 30 cze 2009 - 11:58
isllandia a co to za różnica ?? "z ulicy" nie ulicy pomocy potrzebuje identycznej. Tym bardziej bym
tam nie chciała rodzić. Właśnie z powodu takiego zachowania.
annjur


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,268
Dołączył: pon, 16 lip 07 - 08:35
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 15,432

GG:


post wto, 30 cze 2009 - 11:58
Post #17

isllandia a co to za różnica ?? "z ulicy" nie ulicy pomocy potrzebuje identycznej. Tym bardziej bym
tam nie chciała rodzić. Właśnie z powodu takiego zachowania.


--------------------
isllandia
czw, 09 lip 2009 - 22:18
kkasiekk

Urodziłam i powiem tak - nie chciałabym rodzić w innym szpitalu. Moja położna - Ewa - jedna z najcudowniejszych osób, jaką miałam okazję poznać – ciepła, dobra, troszczyła się o mnie jakbym jej siostrą była. Mogłam rodzić do samego końca w pozycji takiej jak mi się podobało, a że chciałam ku jej zaskoczeniu tylko na plecach to inna bajka. Tak jak prosiłam do ostatnich chwil chroniła moje krocze, niestety nacięcia nie udało się uniknąć – parcie się przedłużało, było ryzyko, że podduszę małego. Mam 4 szwy - położna środowiskowa powiedziała, że dawno tak dobrze wyprowadzonej rany nie widziała. Byłam w stanie usiąść po 5 godzinach od porodu, rana goi się świetnie. Monitoring, opieka pań z położnictwa - REWELACJA, oddziałowa - pani Hetmańska - człowiek ANIOŁ- własciwa osoba, na właściwym miejscu. Kiedy dopadł mnie mały baby blues, gdy okazało się, że Dawidek musi mieć fototerapię - moja położna Ewa pozwoliła mi się wypłakać w rękaw, pocieszyła, uspokoiła – tak sobie wyobrażałam opiekę na takim oddziale – nie zawiodły mnie.

Co wziąć? Polecałabym mieć ze sobą - majtki Hartmanna (wiem, że robi podobne firma Tena, BabyOno - ale wierz mi to nie to), Tantum Rosa - mi sie przydały 3 saszetki - obficie polewałam tym krocze przy każdorazowym oddaniu moczu, duże ilości wody mineralnej, woda w sprayu( rano w upalny dzień na porodówce jest dosyć ciepło pomimo rolet), laktator(niestety nie ma możliwości wypożyczenia - w moim przypadku ratował mi piersi w drugiej dobie, kiedy nastąpił nawał) kapusta, już w opisanych woreczkach( można włożyć do lodówki) - na obolałe piersi pomaga i to bardzo. Coś do czytania, bo faktycznie jak malec śpi to można się zanudzić, a odkąd wejścia pilnuje nowa firma ochroniarska nie ma mowy o odwiedzinach wcześniej niż o 12nastej. Przydadzą się klapki pod prysznic – w nich warto iść na porodówkę – może krótką kąpiel przyniesie Ci ulgę – ja nawet tam nie dotarłam.Zabierz sobie jeszcze wkłady poporodowe - polecam Bellę - to chyba pieluchy są i podkłady na łóżko - ja miałam Seni 90x60. Jesli będziesz przyjęta wcześniej na oddział i nie będziesz miała cesarki wrócisz na to samo łóżko - dobrze więć wychodząc juz na porodówkę rozłożyć taki podkład na łóżku, inny można rozłozyć na przewijaku dla dziecka.

Dla dziecka trzeba mieć pampersy i chusteczki do pupci, jakiś sudokremik, oraz rzeczy na wyjście i fotelik – to spokojnie wraz z ubraniem i butami(często panie wychodzą w papciach, b chłopu się o butach zapomniało) dla mamy może dostarczyć Tato w dniu wypisu – nie ma sensu, aby ubranka leżały cały pobyt w szpitalu i nasiąkały tym wszystkim – radzę tylko . Minusem szpitala są położne z noworodków - wyjątkowo nieprzyjemne, może za wyjątkiem dwóch pań - taka młodziutka w okularach - widać jeszcze nie "wmiksowała" się w ta chora atmosferę i taka blondynka. Tylko one pokazywały mi jak przystwić do piersi, nikt nie zapytał czy potrafię przewinąc dziecko, czy mam siłę zając się nim podczas pierwszej nocy po porodzie - ogólnie rozczarowały mnie.

Dzieci obecnie nie są kąpane przy mamach, są zabierane do kąpieli po 7 rano. Zaraz po urodzeniu, dziecko jest odśluzowane na piersiach mamy, potem jest zabrane na mierzenie, ważenie i wraca do mamy - położna pomaga przystawić malca do piersi.

Ten post edytował isllandia czw, 09 lip 2009 - 22:22
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post czw, 09 lip 2009 - 22:18
Post #18

kkasiekk

Urodziłam i powiem tak - nie chciałabym rodzić w innym szpitalu. Moja położna - Ewa - jedna z najcudowniejszych osób, jaką miałam okazję poznać – ciepła, dobra, troszczyła się o mnie jakbym jej siostrą była. Mogłam rodzić do samego końca w pozycji takiej jak mi się podobało, a że chciałam ku jej zaskoczeniu tylko na plecach to inna bajka. Tak jak prosiłam do ostatnich chwil chroniła moje krocze, niestety nacięcia nie udało się uniknąć – parcie się przedłużało, było ryzyko, że podduszę małego. Mam 4 szwy - położna środowiskowa powiedziała, że dawno tak dobrze wyprowadzonej rany nie widziała. Byłam w stanie usiąść po 5 godzinach od porodu, rana goi się świetnie. Monitoring, opieka pań z położnictwa - REWELACJA, oddziałowa - pani Hetmańska - człowiek ANIOŁ- własciwa osoba, na właściwym miejscu. Kiedy dopadł mnie mały baby blues, gdy okazało się, że Dawidek musi mieć fototerapię - moja położna Ewa pozwoliła mi się wypłakać w rękaw, pocieszyła, uspokoiła – tak sobie wyobrażałam opiekę na takim oddziale – nie zawiodły mnie.

Co wziąć? Polecałabym mieć ze sobą - majtki Hartmanna (wiem, że robi podobne firma Tena, BabyOno - ale wierz mi to nie to), Tantum Rosa - mi sie przydały 3 saszetki - obficie polewałam tym krocze przy każdorazowym oddaniu moczu, duże ilości wody mineralnej, woda w sprayu( rano w upalny dzień na porodówce jest dosyć ciepło pomimo rolet), laktator(niestety nie ma możliwości wypożyczenia - w moim przypadku ratował mi piersi w drugiej dobie, kiedy nastąpił nawał) kapusta, już w opisanych woreczkach( można włożyć do lodówki) - na obolałe piersi pomaga i to bardzo. Coś do czytania, bo faktycznie jak malec śpi to można się zanudzić, a odkąd wejścia pilnuje nowa firma ochroniarska nie ma mowy o odwiedzinach wcześniej niż o 12nastej. Przydadzą się klapki pod prysznic – w nich warto iść na porodówkę – może krótką kąpiel przyniesie Ci ulgę – ja nawet tam nie dotarłam.Zabierz sobie jeszcze wkłady poporodowe - polecam Bellę - to chyba pieluchy są i podkłady na łóżko - ja miałam Seni 90x60. Jesli będziesz przyjęta wcześniej na oddział i nie będziesz miała cesarki wrócisz na to samo łóżko - dobrze więć wychodząc juz na porodówkę rozłożyć taki podkład na łóżku, inny można rozłozyć na przewijaku dla dziecka.

Dla dziecka trzeba mieć pampersy i chusteczki do pupci, jakiś sudokremik, oraz rzeczy na wyjście i fotelik – to spokojnie wraz z ubraniem i butami(często panie wychodzą w papciach, b chłopu się o butach zapomniało) dla mamy może dostarczyć Tato w dniu wypisu – nie ma sensu, aby ubranka leżały cały pobyt w szpitalu i nasiąkały tym wszystkim – radzę tylko . Minusem szpitala są położne z noworodków - wyjątkowo nieprzyjemne, może za wyjątkiem dwóch pań - taka młodziutka w okularach - widać jeszcze nie "wmiksowała" się w ta chora atmosferę i taka blondynka. Tylko one pokazywały mi jak przystwić do piersi, nikt nie zapytał czy potrafię przewinąc dziecko, czy mam siłę zając się nim podczas pierwszej nocy po porodzie - ogólnie rozczarowały mnie.

Dzieci obecnie nie są kąpane przy mamach, są zabierane do kąpieli po 7 rano. Zaraz po urodzeniu, dziecko jest odśluzowane na piersiach mamy, potem jest zabrane na mierzenie, ważenie i wraca do mamy - położna pomaga przystawić malca do piersi.

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
kkasiekk
czw, 09 lip 2009 - 22:47
isllandia Dzięki ogromne za wszystkie info! Gratulacje maluszka! Mam nadzieję, że moje odczucia będą podobne icon_smile.gif
kkasiekk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 77
Dołączył: śro, 08 lip 09 - 10:38
Nr użytkownika: 28,146

GG:


post czw, 09 lip 2009 - 22:47
Post #19

isllandia Dzięki ogromne za wszystkie info! Gratulacje maluszka! Mam nadzieję, że moje odczucia będą podobne icon_smile.gif

--------------------
kkasiekk
pią, 10 lip 2009 - 08:45
isllandia jeszcze dwa pytanka: czy dostałaś ZZO (kto podawał), czy szczepili Dawidka na WZW i gruźlicę szczepionką szpitalna czy kupioną przez Ciebie?
kkasiekk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 77
Dołączył: śro, 08 lip 09 - 10:38
Nr użytkownika: 28,146

GG:


post pią, 10 lip 2009 - 08:45
Post #20

isllandia jeszcze dwa pytanka: czy dostałaś ZZO (kto podawał), czy szczepili Dawidka na WZW i gruźlicę szczepionką szpitalna czy kupioną przez Ciebie?

--------------------
> Szpital Powiatowy w Mikołowie
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 19 cze 2024 - 01:09
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama