kkasiekkUrodziłam i powiem tak - nie chciałabym rodzić w innym szpitalu. Moja położna - Ewa - jedna z najcudowniejszych osób, jaką miałam okazję poznać – ciepła, dobra, troszczyła się o mnie jakbym jej siostrą była. Mogłam rodzić do samego końca w pozycji takiej jak mi się podobało, a że chciałam ku jej zaskoczeniu tylko na plecach to inna bajka. Tak jak prosiłam do ostatnich chwil chroniła moje krocze, niestety nacięcia nie udało się uniknąć – parcie się przedłużało, było ryzyko, że podduszę małego. Mam 4 szwy - położna środowiskowa powiedziała, że dawno tak dobrze wyprowadzonej rany nie widziała. Byłam w stanie usiąść po 5 godzinach od porodu, rana goi się świetnie. Monitoring, opieka pań z położnictwa - REWELACJA, oddziałowa - pani Hetmańska - człowiek ANIOŁ- własciwa osoba, na właściwym miejscu. Kiedy dopadł mnie mały baby blues, gdy okazało się, że Dawidek musi mieć fototerapię - moja położna Ewa pozwoliła mi się wypłakać w rękaw, pocieszyła, uspokoiła – tak sobie wyobrażałam opiekę na takim oddziale – nie zawiodły mnie.
Co wziąć? Polecałabym mieć ze sobą - majtki Hartmanna (wiem, że robi podobne firma Tena, BabyOno - ale wierz mi to nie to), Tantum Rosa - mi sie przydały 3 saszetki - obficie polewałam tym krocze przy każdorazowym oddaniu moczu, duże ilości wody mineralnej, woda w sprayu( rano w upalny dzień na porodówce jest dosyć ciepło pomimo rolet), laktator(niestety nie ma możliwości wypożyczenia - w moim przypadku ratował mi piersi w drugiej dobie, kiedy nastąpił nawał) kapusta, już w opisanych woreczkach( można włożyć do lodówki) - na obolałe piersi pomaga i to bardzo. Coś do czytania, bo faktycznie jak malec śpi to można się zanudzić, a odkąd wejścia pilnuje nowa firma ochroniarska nie ma mowy o odwiedzinach wcześniej niż o 12nastej. Przydadzą się klapki pod prysznic – w nich warto iść na porodówkę – może krótką kąpiel przyniesie Ci ulgę – ja nawet tam nie dotarłam.Zabierz sobie jeszcze wkłady poporodowe - polecam Bellę - to chyba pieluchy są i podkłady na łóżko - ja miałam Seni 90x60. Jesli będziesz przyjęta wcześniej na oddział i nie będziesz miała cesarki wrócisz na to samo łóżko - dobrze więć wychodząc juz na porodówkę rozłożyć taki podkład na łóżku, inny można rozłozyć na przewijaku dla dziecka.
Dla dziecka trzeba mieć pampersy i chusteczki do pupci, jakiś sudokremik, oraz rzeczy na wyjście i fotelik – to spokojnie wraz z ubraniem i butami(często panie wychodzą w papciach, b chłopu się o butach zapomniało) dla mamy może dostarczyć Tato w dniu wypisu – nie ma sensu, aby ubranka leżały cały pobyt w szpitalu i nasiąkały tym wszystkim – radzę tylko . Minusem szpitala są położne z noworodków - wyjątkowo nieprzyjemne, może za wyjątkiem dwóch pań - taka młodziutka w okularach - widać jeszcze nie "wmiksowała" się w ta chora atmosferę i taka blondynka. Tylko one pokazywały mi jak przystwić do piersi, nikt nie zapytał czy potrafię przewinąc dziecko, czy mam siłę zając się nim podczas pierwszej nocy po porodzie - ogólnie rozczarowały mnie.
Dzieci obecnie nie są kąpane przy mamach, są zabierane do kąpieli po 7 rano. Zaraz po urodzeniu, dziecko jest odśluzowane na piersiach mamy, potem jest zabrane na mierzenie, ważenie i wraca do mamy - położna pomaga przystawić malca do piersi.
--------------------
![](https://www.alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/7/763698.png)
Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog