Witam:)
Ja Filipa też nie puszczam do szkoły choć pani w zerówce twierdzi ze da sobie radę. Natomiast ja także widzę dzieci w swojej szkole, które poszły jako 6 latki do szkoły. Są emocjonalnie nie gotowe na takie doznania
Zresztą w mojej obecnej sytuacji, kiedy urodzę, to nie chciałabym Filipowi fundować jeszcze szkoły i przeżyć z nią związanych. No i wiadomo, że czas też bym mu chciała poświęcić jak pójdzie do szkoły.
Z wieści ciążowych - muszę leżeć bo mam jakieś skurcze (ponoć to wina CC w pierwszej ciąży) więc jestem juz na zwolnieniu. Biorę leki, leżę w łóżku i umieram z nudów...
Pozdrawiam