Wiesz, ja mieszkam teraz w Czestochowie. Tu takich specjalisycznych placowek nie ma
W naszym predszkolu ( chodzi tam starsza siostra Jasia ) jest co prawda
mozliwosc ,ze przyjma alergika. Teraz jest bardzo duzo takich dzeci i musza sie dostosowac.
Nawet gotuja dwie zupy np. jedna zabielana druga nie albo pierogi z serem i mieskiem
ale....
Jasiek w tej chwili nie moze takze glutenu
i tu jest juz bardziej skaplikowana dieta, musialabym praktycznie dostarczac wszystkie posilki.
Boje sie jeszcze tego,ze go nie upilnuja i zje cos po czym sie rozchoruje
Poczekamy jak Jasiek bedzie mial tak 4 latka, bedzie juz na tyle duzy,ze bedzie wiedzial czego mu nie wolno.
A prawde mowiac, wierze, ze mu to przejdzie do tego czasu.