To tym razem już na spokojnie z przyjemnością popisze z Wami na nowym wątku. Sądzę że datę przejścia tutaj tez wybrałysmy calkiem sympatyczną, bo niezależnie od tego jak bardzo się utożsamiamy z tym Świętem - dzis jednak jest DZIEN KOBIET i z tej okazji wszystkim dużym i małym kobietkom życzymy z Olusią Dużo szczęścia i pomyślności!
W temacie "terrorysta -ka w domu" możemy też się wypowiedzieć w bardzo podobnym stylu jak
Rubinka czy
Antenka, bo u nas Ola potrafi wydrzeć się w niebogłosy gdy np przewijamy ją a królewna w tym momencie nie ma na to ochoty
CYTAT
miloscia mego syna sa wszelkiej masci kable, wiec jak mu nie pozwalam ich dotykac ( co jest zrozumiale) taki sam efekt, itp
Rubinko u nas jest też podobnie - Ola wszystkie kable , sznurki po prostu uwielbia i też strasznie się buntuje jak jej bronimy do nich dostępu. mam nadzieję że palec już się pieknie goi i nie dokucza tak mocno
Monyko opisalam Ci także na pv. I powtórzę się ale jestem pełna podziwu dla twojej osoby.
CYTAT
zajrzałam mu do dzioba bo płaczek dzisiaj przeokrutny no i górne dziąsła są jak balony 41.gif
Anitko Olusia też ma takie dziąsła i ku mojemu zdziwieniu chyba jej się 4 lub 5 wybija - dwójek jeszcze wszystkich nie ma a tam daleko dziś jak jej smarowałam dziąsła wyraźnie wyczuwalam zęba
Dużo zdrówka dla maluchów i dla ciebie!
CYTAT
z nowosci - Gabrys chodzi sam, po 4, 5 chwiejnych kroczkow, ale jestesmy strasznie dumni z niego. wyglada na to, ze wejdzie na wlasnych stopkach w ten drugi rok życia icon_wink.gif
Keth ciesze się i tak po cichutku troszkę zazdroszczę bo Olusia zatrzyamał sie na etapie stawania przy meblach i tuptania przy nich.
CYTAT
dziewczyny sk bierzecie siły, jestem okropnie wykończona i przybita, brakuje mi chwili wytchnienia, a nie mam nawet co na taką liczyć, bo ciagle coś jest do zrobienia, no i z małym cały czas... jak mi brakuje tak sobie poczytać w ciszy....
Pluszaczku mi ciągle brakuje tych sił i czasem sama się dziwię skąd one się znajdują gdy są potrzebne, choć przyznam że odkąd pracuję jestem lepiej zorganizowana i wbrew pozorem więcej potrafię zrobić niż jak byłam z Olą w domu - chyba ta świadomość że czasu jest mniej a obowiązków nie ubywa bardziej mnie mobilizuje.
imprezy na roczek jakiejś wielkiej nie planujemy, a doświadczenia w tym temacie nie mam żadnego więc też chętnie poczytam co mozna zorganizować.
Antenko pomysł ze zdjęciami i takim małym podsumowaniem mi osobiście BARDZO sie podoba
a my jesteśmy u dziadków w górach, udało mi się dostać troszkę urlopu, ale wyjazd już na "dzień dobry" przysłoniły chmury bo w dzień wyjazdu dostałam telefon że opiekunka nie wróci do Świąt co w zasadzie oznacza szukanie nowej, więc mamy też na nowo problem...
póki co odpoczywamy te kilka dni od tamtych zmartwień i korzystamy z ładnej prawie wiosennej pogody, a oto i spacerowe i nie tylko dowody:
papa