Choć jestem zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, stwierdzam z własnego doświadczenia, że dzieci karmione butlą wcale nie rozwijają się gorzej. Udowodnię to na przykładzie 2 moich koleżanek.
Jedna wychowała dziecko na piersi (karmiła długo, bo ponad 3 lata!!!). Druga wychowała dziecko na butli.
A więc mówi się, że dzieci karmione butlą później zaczynają mówić. Karmienie piersią niby ułatwia wymowę. Bzdura!!!
To dziecko wychowane na butli dużo i to dużo wcześniej zaczęło mówić. Mówiło już dawno całymi zdaniami, gdy to drugie wciąż mówiło pojedyńcze słowa (a są rówieśnikami, mają prawie 4 latka)
Podobno picie z butli sprzyja powstawaniu próchnicy. Otóż w tym przypadku było na odwrót. Dziecko karmione piersią już w wieku 18 m-cy miało zęby zżarte przez próchnice!!!!!!!
![icon_eek.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_eek.gif)
A to drugie do tej pory ma zdrowe.
Jednak z pewnością są sfery w których karmienie butlą nigdy nie dorówna karmieniu naturalnemu.
Tak więc to co piszą naukowcy wcale nie musi się sprawdzać w praktyce.
A tak poza tym skąd ta nagła nagonka na karmienie piersią????!!!!!! Kiedyś w szpitalu zaraz po urodzeniu wręczano dziecku butle. Nikt z personelu szpitala nawet nie próbował przystawiać dziecka do piersi
![icon_rolleyes.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_rolleyes.gif)
Sami więc wylansowali modę na karmienie butlą. To, że tak wiele kobiet nie chce karmić piersią to tylko wyłącznie ich wina!!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!