Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna  

wzmacnianie odporności u przeszkolaka

> 
Abotak
sob, 17 wrz 2011 - 23:21
CYTAT(mama_misia @ Sat, 17 Sep 2011 - 16:21) *
Z tymi owocami 5 razy dziennie to jest pomysł,jednak jesli dziecko chodzi do przedszkola to ciezko jest w sumie tego przypilnowac.Poniewaz u nas owoc jest tylko na drugie sniadanie.



Nie tylko owoce. Warzywa rowniez. Troche tego, troche tego idealnie. A do przedszkola wystarczy ze dziecko wezmie jakies rodzynki i jeden sredni owoc i juz jest prawie polowa zapotrzebowania. Na obiad dostanie np groszek, na sniadanie swiezy sok, na podwieczorek surowa marchewke do chrupania i ma co trzeba.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post sob, 17 wrz 2011 - 23:21
Post #61

CYTAT(mama_misia @ Sat, 17 Sep 2011 - 16:21) *
Z tymi owocami 5 razy dziennie to jest pomysł,jednak jesli dziecko chodzi do przedszkola to ciezko jest w sumie tego przypilnowac.Poniewaz u nas owoc jest tylko na drugie sniadanie.



Nie tylko owoce. Warzywa rowniez. Troche tego, troche tego idealnie. A do przedszkola wystarczy ze dziecko wezmie jakies rodzynki i jeden sredni owoc i juz jest prawie polowa zapotrzebowania. Na obiad dostanie np groszek, na sniadanie swiezy sok, na podwieczorek surowa marchewke do chrupania i ma co trzeba.
Abotak
sob, 17 wrz 2011 - 23:31
CYTAT(zilka @ Sat, 03 Sep 2011 - 16:26) *
99,9% "niejadków" jakie w życiu widziałam polega na tym, że matki wiecznie za danym dzieckiem latają, wciśnie mu parę łyżeczek czegoś ale przecież nic nie zjadło więc teraz zrobimy mleko w butelce, po wypiciu połowy butelki - przecież całego nie wypiło więc teraz zje serek ale przecież całego nie zjadło to teraz... i tak dalej i tak dalej.
Nie mówię sofia, że to Twój przypadek, nie znam Cię, ogólne uwagi życiowe rzucam.
Zresztą tak samo jest z warzywami i owocami.



Ja tez nie pokusze sie o stwierdzenie ze to norma, ale nieodmiennie mnie zadziwia fakt ze zdecydowana wiekszosc `niejadkow` jakie znam wyrasta na dzieci z nadwaga.

Rodzice nie widza tego co dziecko zje, plus tego co w przerwach miedzy posilkami wcisna. Widza tylko ile by jeszcze moglo zjesc.
Warto naprawde zapisywac kazdy kes (jesli sa watpliwosci) i nie uzupelniac smieciowym jedzeniem, sokami ( zwlaszcza przed posilkiem) zageszczac kaszkami.
Dodatkowo to co mnie mierzi ( z punktu widzenia obserwatora) to nie tylko ciagle namawianie do jedzenia , karmienie tzw. niejadkow, ale i komentarze ( zwlaszcza przy dziecku) nt jego wybrednosci i ze ono takie watle, chude ( no popatrz jaki on jest chudzina!, nieee, on tego to nie zje, on takich rzeczy nie jada! ( zanim dziecko samo ma szanse decyzje podjac)) oraz do dziecka ktore np sie czyms czestuje:
-ale Ty przeciez tego nie lubisz!
- nie bierz bo nie zjesz
- synciu, to nie sa takie muffiny jak te ze sklepu to Ty nie bedziesz ich lubil!
- naprawde, ZJESZ TO?? !!!
- ale jablko ze skorka to ty przeciez zostawisz ( kiedy dziec sie rwie z automatu bo inne sie do michy z owocami dobraly)
- no nie zartuj ze ty to zjesz!
itede, i w ten desen.

Tak, tak! Chyba tez niektorzy ( bo znowu nie mowie ze wszystki- to osobiscie zaslyszane czyli takie moje prywatne badanie statystyczne icon_wink.gif ) powinni sie czasem nagrywac icon_wink.gif

Ten post edytował Bogusia123456 sob, 17 wrz 2011 - 23:46
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post sob, 17 wrz 2011 - 23:31
Post #62

CYTAT(zilka @ Sat, 03 Sep 2011 - 16:26) *
99,9% "niejadków" jakie w życiu widziałam polega na tym, że matki wiecznie za danym dzieckiem latają, wciśnie mu parę łyżeczek czegoś ale przecież nic nie zjadło więc teraz zrobimy mleko w butelce, po wypiciu połowy butelki - przecież całego nie wypiło więc teraz zje serek ale przecież całego nie zjadło to teraz... i tak dalej i tak dalej.
Nie mówię sofia, że to Twój przypadek, nie znam Cię, ogólne uwagi życiowe rzucam.
Zresztą tak samo jest z warzywami i owocami.



Ja tez nie pokusze sie o stwierdzenie ze to norma, ale nieodmiennie mnie zadziwia fakt ze zdecydowana wiekszosc `niejadkow` jakie znam wyrasta na dzieci z nadwaga.

Rodzice nie widza tego co dziecko zje, plus tego co w przerwach miedzy posilkami wcisna. Widza tylko ile by jeszcze moglo zjesc.
Warto naprawde zapisywac kazdy kes (jesli sa watpliwosci) i nie uzupelniac smieciowym jedzeniem, sokami ( zwlaszcza przed posilkiem) zageszczac kaszkami.
Dodatkowo to co mnie mierzi ( z punktu widzenia obserwatora) to nie tylko ciagle namawianie do jedzenia , karmienie tzw. niejadkow, ale i komentarze ( zwlaszcza przy dziecku) nt jego wybrednosci i ze ono takie watle, chude ( no popatrz jaki on jest chudzina!, nieee, on tego to nie zje, on takich rzeczy nie jada! ( zanim dziecko samo ma szanse decyzje podjac)) oraz do dziecka ktore np sie czyms czestuje:
-ale Ty przeciez tego nie lubisz!
- nie bierz bo nie zjesz
- synciu, to nie sa takie muffiny jak te ze sklepu to Ty nie bedziesz ich lubil!
- naprawde, ZJESZ TO?? !!!
- ale jablko ze skorka to ty przeciez zostawisz ( kiedy dziec sie rwie z automatu bo inne sie do michy z owocami dobraly)
- no nie zartuj ze ty to zjesz!
itede, i w ten desen.

Tak, tak! Chyba tez niektorzy ( bo znowu nie mowie ze wszystki- to osobiscie zaslyszane czyli takie moje prywatne badanie statystyczne icon_wink.gif ) powinni sie czasem nagrywac icon_wink.gif
Artola
pon, 19 wrz 2011 - 13:59
CYTAT(Gruszka @ Mon, 05 Sep 2011 - 15:03) *
Robić wspólnie posiłki.

Mam wyjątek? 29.gif Mój starszak uwielbia wspólne gotowanie. Ba, uwielbia eksperymenty, ostatnio niczym magik przygotowywał indyka w orientalnych przyprawach wg kuchni PP. Co nie oznacza, że potem cokolwiek z tego zje 29.gif A nawet prawie pewne, że nie 29.gif On ma swoje żelazne menu, odstępstwa są świętem 21.gif
Artola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,476
Dołączył: pon, 10 sie 09 - 15:25
Nr użytkownika: 28,585




post pon, 19 wrz 2011 - 13:59
Post #63

CYTAT(Gruszka @ Mon, 05 Sep 2011 - 15:03) *
Robić wspólnie posiłki.

Mam wyjątek? 29.gif Mój starszak uwielbia wspólne gotowanie. Ba, uwielbia eksperymenty, ostatnio niczym magik przygotowywał indyka w orientalnych przyprawach wg kuchni PP. Co nie oznacza, że potem cokolwiek z tego zje 29.gif A nawet prawie pewne, że nie 29.gif On ma swoje żelazne menu, odstępstwa są świętem 21.gif

--------------------
"Każda droga jest łatwiejsza, gdy widzisz to, co dobre jest"
https://szafazksiazkami.blogspot.com/
https://dzieciczytaja.blogspot.com/
serina
pon, 03 paź 2011 - 22:43
Moja Kasia jeżeli się przeziębia to z powodu wyziębienia, bo oczywiście uważam, że hartowanie jest bardzo ważne i źle ubiorę dziecko do pogody na dworze...icon_sad.gif Kasia ma 3 lata, bardzo rzadko choruje może jakieś 3-4 razy w ogóle chorowała. Obywało się bez antybiotyków, ale zawsze miałam kac a moralnego, że to moja wina. Tym razem tak samo. Wydawało mi się, że wczoraj było wprost gorąco na dworze, a to tzw. zdradliwe ciepło i masz babo placek. [post edytowany przez administratora]
serina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 03 paź 11 - 20:30
Nr użytkownika: 37,917




post pon, 03 paź 2011 - 22:43
Post #64

Moja Kasia jeżeli się przeziębia to z powodu wyziębienia, bo oczywiście uważam, że hartowanie jest bardzo ważne i źle ubiorę dziecko do pogody na dworze...icon_sad.gif Kasia ma 3 lata, bardzo rzadko choruje może jakieś 3-4 razy w ogóle chorowała. Obywało się bez antybiotyków, ale zawsze miałam kac a moralnego, że to moja wina. Tym razem tak samo. Wydawało mi się, że wczoraj było wprost gorąco na dworze, a to tzw. zdradliwe ciepło i masz babo placek. [post edytowany przez administratora]
kokkonia
wto, 04 paź 2011 - 20:16
[post edytowany przez administratora] Ja swoim dzieciom w tych okresach zimowych zawsze podaje jakieś witaminki na wzmocnienie oporności. Na szczęście mniej chorują ale wolę dmuchać na zimne icon_wink.gif
kokkonia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: wto, 04 paź 11 - 20:02
Skąd: Mazury
Nr użytkownika: 37,929




post wto, 04 paź 2011 - 20:16
Post #65

[post edytowany przez administratora] Ja swoim dzieciom w tych okresach zimowych zawsze podaje jakieś witaminki na wzmocnienie oporności. Na szczęście mniej chorują ale wolę dmuchać na zimne icon_wink.gif
Pysiaczek
czw, 06 paź 2011 - 18:54
Dzisiaj znalazłam w Claudii fajny artykuł na temat kształtowania odporności u dzieci. Myślę, że jest godny przeczytania!!!!!
Jest w nim między innymi o tym, że żadne witaminki ani inne suplementy nie budują odporności u dziecka, buduje się ona sama, przy odpowiednim odżywianiu i higienie osobistej. A dziecko musi swoje odchorować, żeby organizm sam nauczył sie zwalczać chorobę.
Pysiaczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,137
Dołączył: czw, 28 cze 07 - 13:16
Skąd: Lubin
Nr użytkownika: 15,166

GG:


post czw, 06 paź 2011 - 18:54
Post #66

Dzisiaj znalazłam w Claudii fajny artykuł na temat kształtowania odporności u dzieci. Myślę, że jest godny przeczytania!!!!!
Jest w nim między innymi o tym, że żadne witaminki ani inne suplementy nie budują odporności u dziecka, buduje się ona sama, przy odpowiednim odżywianiu i higienie osobistej. A dziecko musi swoje odchorować, żeby organizm sam nauczył sie zwalczać chorobę.


--------------------
Justyna - mama Julki



sofia_
czw, 03 lis 2011 - 12:32
a już myślałam, że tylko moje dziecię nie chce jeść owoców i warzyw :/, z owoców to w lecie truskawki czasami, i czasami jabłko, choć zawsze jakieś są w domu i my je jemy codziennie, warzywa zresztą też zawsze są do obiadu to dziecko i tak nie lubi, wydłubuje itd. :/
sofia_


Grupa: Zbanowani
Postów: 69
Dołączył: nie, 24 lip 11 - 19:09
Nr użytkownika: 37,244




post czw, 03 lis 2011 - 12:32
Post #67

a już myślałam, że tylko moje dziecię nie chce jeść owoców i warzyw :/, z owoców to w lecie truskawki czasami, i czasami jabłko, choć zawsze jakieś są w domu i my je jemy codziennie, warzywa zresztą też zawsze są do obiadu to dziecko i tak nie lubi, wydłubuje itd. :/
grzałka
czw, 03 lis 2011 - 21:21
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy...atek.html\

warto przeczytać
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 03 lis 2011 - 21:21
Post #68

https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy...atek.html\

warto przeczytać

--------------------
rysa154
czw, 03 lis 2011 - 22:11
grzałka strona się nie wyświetla...
rysa154


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,893
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 23:43
Skąd: b.
Nr użytkownika: 25,743




post czw, 03 lis 2011 - 22:11
Post #69

grzałka strona się nie wyświetla...

--------------------


mama_misia
wto, 06 gru 2011 - 08:03
CYTAT(Pysiaczek @ Thu, 06 Oct 2011 - 18:54) *
Dzisiaj znalazłam w Claudii fajny artykuł na temat kształtowania odporności u dzieci. Myślę, że jest godny przeczytania!!!!!
Jest w nim między innymi o tym, że żadne witaminki ani inne suplementy nie budują odporności u dziecka, buduje się ona sama, przy odpowiednim odżywianiu i higienie osobistej. A dziecko musi swoje odchorować, żeby organizm sam nauczył sie zwalczać chorobę.

Zgadzam sie z tym,ze nie nalezy przynajmniej izolowac dzieci kiedy np.na placu zabaw jest dziecko ,które kaszle.Wówczas nasze nabiera dzieki temu odpornosci na danego wirusa.Ale tez trzeba pamietac o tym,ze kiedy nasze dziecko jednak choruje tak ciagiem to to juz nie jest nic normalnego.A nie ma co branc antybiotykoterapie.
mama_misia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 162
Dołączył: śro, 20 lut 08 - 14:27
Nr użytkownika: 18,301




post wto, 06 gru 2011 - 08:03
Post #70

CYTAT(Pysiaczek @ Thu, 06 Oct 2011 - 18:54) *
Dzisiaj znalazłam w Claudii fajny artykuł na temat kształtowania odporności u dzieci. Myślę, że jest godny przeczytania!!!!!
Jest w nim między innymi o tym, że żadne witaminki ani inne suplementy nie budują odporności u dziecka, buduje się ona sama, przy odpowiednim odżywianiu i higienie osobistej. A dziecko musi swoje odchorować, żeby organizm sam nauczył sie zwalczać chorobę.

Zgadzam sie z tym,ze nie nalezy przynajmniej izolowac dzieci kiedy np.na placu zabaw jest dziecko ,które kaszle.Wówczas nasze nabiera dzieki temu odpornosci na danego wirusa.Ale tez trzeba pamietac o tym,ze kiedy nasze dziecko jednak choruje tak ciagiem to to juz nie jest nic normalnego.A nie ma co branc antybiotykoterapie.
sofia_
wto, 06 gru 2011 - 09:19
Pysiaczek - no coś w tym jest, że dziecko musi swoje odchorować dlatego dobrze, żeby nie było trzymane ciągle pod kloszem bo wtedy to się dopiero zaczyna chorowanie. Ale z takim odczekiwaniem też trzeba uważać, żeby nie przeoczyć jakiejś poważnej choroby
sofia_


Grupa: Zbanowani
Postów: 69
Dołączył: nie, 24 lip 11 - 19:09
Nr użytkownika: 37,244




post wto, 06 gru 2011 - 09:19
Post #71

Pysiaczek - no coś w tym jest, że dziecko musi swoje odchorować dlatego dobrze, żeby nie było trzymane ciągle pod kloszem bo wtedy to się dopiero zaczyna chorowanie. Ale z takim odczekiwaniem też trzeba uważać, żeby nie przeoczyć jakiejś poważnej choroby
cydorka
czw, 29 mar 2012 - 15:48
podciągam, bo jestem na granicy rozpaczy
młody właściwe od 1,5 miesiąca przedszkole jedynie odwiedza
chodzi na 3-5 dni i chory od 1-2 tyg
i żeby nie było to nie jest akcja typu katarek i mamusia w domu zostawia
to jest gorączka mega wysoka, katary plus kaszle
nic innego żadne płuca, oskrzela, uszy, anginy, migdały i nie wiem co tam jeszcze
wszystkie dotychczasowe infekce zaklasyfikowane wirusowo, leczone objawowo
jest dzieckiem podwórkowym, znaczy dużo wychodzącym, do picia woda, żadne soki, słodycze w ilościach śladowych, dieta imho zbilansowana
o ile przy starszym stwierdziłam, chrzanić wspmomagacze, odpornośc trzeba ćwiczyć o tyle ten wykańcza mnie psychicznie
czy mam zacisnąć zęby, czy mogę coś zrobić?
cyd
cydorka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,410
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:09
Nr użytkownika: 343




post czw, 29 mar 2012 - 15:48
Post #72

podciągam, bo jestem na granicy rozpaczy
młody właściwe od 1,5 miesiąca przedszkole jedynie odwiedza
chodzi na 3-5 dni i chory od 1-2 tyg
i żeby nie było to nie jest akcja typu katarek i mamusia w domu zostawia
to jest gorączka mega wysoka, katary plus kaszle
nic innego żadne płuca, oskrzela, uszy, anginy, migdały i nie wiem co tam jeszcze
wszystkie dotychczasowe infekce zaklasyfikowane wirusowo, leczone objawowo
jest dzieckiem podwórkowym, znaczy dużo wychodzącym, do picia woda, żadne soki, słodycze w ilościach śladowych, dieta imho zbilansowana
o ile przy starszym stwierdziłam, chrzanić wspmomagacze, odpornośc trzeba ćwiczyć o tyle ten wykańcza mnie psychicznie
czy mam zacisnąć zęby, czy mogę coś zrobić?
cyd
Saskia
czw, 29 mar 2012 - 17:59
cydorko, mój chrześniak tak chorował
w przedziale wiekowym 4-5 najdłużej do przedszkola chodził ciurkiem przez 2 tyg
wszystko to były wirusówki z wysoką gorączką
bardzo zdrowa dieta (alergik), bardzo dużo na dworze
w końcu był przebadany pod kątem odporności, wyszły mu jakieś niedobory (szczegółow nie pamiętam, ale mogę sie dowiedzieć)
teraz jest bdb - ma skończone 6 lat, ostatni raz był chory we wrześniu
czyli jakby potwierdzenie teorii "musi się wychorować"
zdrowia młodemu a Tobie cierpliwości życzę icon_wink.gif
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post czw, 29 mar 2012 - 17:59
Post #73

cydorko, mój chrześniak tak chorował
w przedziale wiekowym 4-5 najdłużej do przedszkola chodził ciurkiem przez 2 tyg
wszystko to były wirusówki z wysoką gorączką
bardzo zdrowa dieta (alergik), bardzo dużo na dworze
w końcu był przebadany pod kątem odporności, wyszły mu jakieś niedobory (szczegółow nie pamiętam, ale mogę sie dowiedzieć)
teraz jest bdb - ma skończone 6 lat, ostatni raz był chory we wrześniu
czyli jakby potwierdzenie teorii "musi się wychorować"
zdrowia młodemu a Tobie cierpliwości życzę icon_wink.gif

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
Patimati
czw, 29 mar 2012 - 18:09
No odporność my dostaliśmy broncho-vaxom. Pierwsza dawka 20 kapsułek, codziennie rano, na czczo. Potem 20 dni przerwy i 10 kapsułek. Znów 20 dni przerwy i kolejne 10 kapsułek. Czy to przyniesie rezultat??? Nie mam pojęcia. Narazie jesteśmy po pierwszej dawce i małego "złapały" oskrzela....
Patimati


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 71
Dołączył: czw, 29 mar 12 - 11:09
Skąd: Nowe Miasto Lubawskie.
Nr użytkownika: 39,897




post czw, 29 mar 2012 - 18:09
Post #74

No odporność my dostaliśmy broncho-vaxom. Pierwsza dawka 20 kapsułek, codziennie rano, na czczo. Potem 20 dni przerwy i 10 kapsułek. Znów 20 dni przerwy i kolejne 10 kapsułek. Czy to przyniesie rezultat??? Nie mam pojęcia. Narazie jesteśmy po pierwszej dawce i małego "złapały" oskrzela....
agnese
czw, 29 mar 2012 - 20:49
patimati - my właśnie zaczynamy druga 10 brać, ale u nas jest 10 dni tabletki 20 przerwy, 10 - 20 - 10

cydorka- ja ogólnie nigdy nie podawałam wspomagaczy, mój trochę mniej choruje od Twojego, ale u nas problemy ze słuchem przez nie i tę szczepionkę nam laryngolog zapisał - mam nadzieje, ze będzie skuteczna
agnese


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,091
Dołączył: pią, 10 kwi 09 - 20:19
Nr użytkownika: 26,621




post czw, 29 mar 2012 - 20:49
Post #75

patimati - my właśnie zaczynamy druga 10 brać, ale u nas jest 10 dni tabletki 20 przerwy, 10 - 20 - 10

cydorka- ja ogólnie nigdy nie podawałam wspomagaczy, mój trochę mniej choruje od Twojego, ale u nas problemy ze słuchem przez nie i tę szczepionkę nam laryngolog zapisał - mam nadzieje, ze będzie skuteczna

--------------------
F. 2008
A. 2011
henning
pon, 30 kwi 2012 - 13:36
Ja jestem przeciwna faszerowaniu dzieci farmaceutykami, podczas gdy właściwa dieta może zdziałać cuda - dużo białych warzyw typu czosnek, cebula, do tego omega-3 np. w postaci ryb lub olejów roślinnych (dorosłemu wystarczą 2 łyżki oleju rzepakowego dziennie - można dodać do zupy i już), witaminy z owoców i warzyw - właściwa dieta to podstawa.
henning


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 48
Dołączył: wto, 20 gru 11 - 11:14
Nr użytkownika: 38,783




post pon, 30 kwi 2012 - 13:36
Post #76

Ja jestem przeciwna faszerowaniu dzieci farmaceutykami, podczas gdy właściwa dieta może zdziałać cuda - dużo białych warzyw typu czosnek, cebula, do tego omega-3 np. w postaci ryb lub olejów roślinnych (dorosłemu wystarczą 2 łyżki oleju rzepakowego dziennie - można dodać do zupy i już), witaminy z owoców i warzyw - właściwa dieta to podstawa.
malwina_wawa
czw, 05 lip 2012 - 11:54
Można wzmocnić odporność poprzez specjalną dietę - więcej białka, warzyw i owoców. Polecam też specjalne tabletki na wzmocnienie odporności - probiotyki. Naprawdę pomagają. Stosowały je przez chwilę i dzieciaki, a nawet mój psiak icon_smile.gif Wszyscy są zdrowi i nie łapią chorób
malwina_wawa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7
Dołączył: czw, 05 lip 12 - 11:31
Nr użytkownika: 40,649




post czw, 05 lip 2012 - 11:54
Post #77

Można wzmocnić odporność poprzez specjalną dietę - więcej białka, warzyw i owoców. Polecam też specjalne tabletki na wzmocnienie odporności - probiotyki. Naprawdę pomagają. Stosowały je przez chwilę i dzieciaki, a nawet mój psiak icon_smile.gif Wszyscy są zdrowi i nie łapią chorób
henning
śro, 29 sie 2012 - 16:07
Malwina podajesz psu tabletki, które są przeznaczone dla ludzi?! Przecież w ten sposób możesz mu zaszkodzić!
Dla ścisłości - probiotyki mają za zadanie działać w układzie pokarmowym i zachować odpowiednią florę bakteryjną. Nie uchronią nas bezpośrednio przed np. przeziębieniem.
Do mojej poprzedniej wypowiedzi dodam jeszcze, bo widzę, że zapomniałam napisać o tym wcześniej, że dodając ten olej rzepakowy do zupy trzeba pamiętać, żeby jej później nie gotować tylko dołożyć już do ciepłej zupy na talerzu, w ten sposób ocalimy więcej omega-3.
henning


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 48
Dołączył: wto, 20 gru 11 - 11:14
Nr użytkownika: 38,783




post śro, 29 sie 2012 - 16:07
Post #78

Malwina podajesz psu tabletki, które są przeznaczone dla ludzi?! Przecież w ten sposób możesz mu zaszkodzić!
Dla ścisłości - probiotyki mają za zadanie działać w układzie pokarmowym i zachować odpowiednią florę bakteryjną. Nie uchronią nas bezpośrednio przed np. przeziębieniem.
Do mojej poprzedniej wypowiedzi dodam jeszcze, bo widzę, że zapomniałam napisać o tym wcześniej, że dodając ten olej rzepakowy do zupy trzeba pamiętać, żeby jej później nie gotować tylko dołożyć już do ciepłej zupy na talerzu, w ten sposób ocalimy więcej omega-3.
moko.
wto, 18 wrz 2012 - 08:17
CYTAT(Saskia @ Thu, 29 Mar 2012 - 17:59) *
cydorko, mój chrześniak tak chorował
w przedziale wiekowym 4-5 najdłużej do przedszkola chodził ciurkiem przez 2 tyg
wszystko to były wirusówki z wysoką gorączką
bardzo zdrowa dieta (alergik), bardzo dużo na dworze
w końcu był przebadany pod kątem odporności, wyszły mu jakieś niedobory (szczegółow nie pamiętam, ale mogę sie dowiedzieć)
teraz jest bdb - ma skończone 6 lat, ostatni raz był chory we wrześniu
czyli jakby potwierdzenie teorii "musi się wychorować"
zdrowia młodemu a Tobie cierpliwości życzę icon_wink.gif

U nas się to sprawdziło, chociaż ja jak usłyszałam słowa lekarza, to nie wierzyłam mu.
moje dziecko, alergik, chorował ciągle i ciągle, odkąd skończył 1 rok życia, przyjmował czasem i kilkanaście/siąt antybiotyków.
Odporność wspieraliśmy ribomunylem przez wiele lat, aż nagle wyprowadzka w teren górski i wiek 7 lat, spowodowały, ze dziecko cudownie ozdrowiało. Od 7 lat miał tylko ospę, ŻADNYCH innych chorób.

Młodszy ma geny moje, więc nie choruje, poza katarem, który miał dwa razy, w swoim 2,5 letnim życiu.
Za to ma delikatny żołądek, ale to pikuś.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post wto, 18 wrz 2012 - 08:17
Post #79

CYTAT(Saskia @ Thu, 29 Mar 2012 - 17:59) *
cydorko, mój chrześniak tak chorował
w przedziale wiekowym 4-5 najdłużej do przedszkola chodził ciurkiem przez 2 tyg
wszystko to były wirusówki z wysoką gorączką
bardzo zdrowa dieta (alergik), bardzo dużo na dworze
w końcu był przebadany pod kątem odporności, wyszły mu jakieś niedobory (szczegółow nie pamiętam, ale mogę sie dowiedzieć)
teraz jest bdb - ma skończone 6 lat, ostatni raz był chory we wrześniu
czyli jakby potwierdzenie teorii "musi się wychorować"
zdrowia młodemu a Tobie cierpliwości życzę icon_wink.gif

U nas się to sprawdziło, chociaż ja jak usłyszałam słowa lekarza, to nie wierzyłam mu.
moje dziecko, alergik, chorował ciągle i ciągle, odkąd skończył 1 rok życia, przyjmował czasem i kilkanaście/siąt antybiotyków.
Odporność wspieraliśmy ribomunylem przez wiele lat, aż nagle wyprowadzka w teren górski i wiek 7 lat, spowodowały, ze dziecko cudownie ozdrowiało. Od 7 lat miał tylko ospę, ŻADNYCH innych chorób.

Młodszy ma geny moje, więc nie choruje, poza katarem, który miał dwa razy, w swoim 2,5 letnim życiu.
Za to ma delikatny żołądek, ale to pikuś.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Ewelinek
wto, 18 wrz 2012 - 10:00
CYTAT(henning @ Wed, 29 Aug 2012 - 17:07) *
Malwina podajesz psu tabletki, które są przeznaczone dla ludzi?! Przecież w ten sposób możesz mu zaszkodzić!
Dla ścisłości - probiotyki mają za zadanie działać w układzie pokarmowym i zachować odpowiednią florę bakteryjną. Nie uchronią nas bezpośrednio przed np. przeziębieniem.
Do mojej poprzedniej wypowiedzi dodam jeszcze, bo widzę, że zapomniałam napisać o tym wcześniej, że dodając ten olej rzepakowy do zupy trzeba pamiętać, żeby jej później nie gotować tylko dołożyć już do ciepłej zupy na talerzu, w ten sposób ocalimy więcej omega-3.



A to ciekawe stwierdzenie... A myślisz, że są specjalne psie apteki? A no to Cię zaskoczę, że leki dla ludzi i zwierząt (nie zawsze) w wielu przypadkach są takie same.
Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
Skąd: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post wto, 18 wrz 2012 - 10:00
Post #80

CYTAT(henning @ Wed, 29 Aug 2012 - 17:07) *
Malwina podajesz psu tabletki, które są przeznaczone dla ludzi?! Przecież w ten sposób możesz mu zaszkodzić!
Dla ścisłości - probiotyki mają za zadanie działać w układzie pokarmowym i zachować odpowiednią florę bakteryjną. Nie uchronią nas bezpośrednio przed np. przeziębieniem.
Do mojej poprzedniej wypowiedzi dodam jeszcze, bo widzę, że zapomniałam napisać o tym wcześniej, że dodając ten olej rzepakowy do zupy trzeba pamiętać, żeby jej później nie gotować tylko dołożyć już do ciepłej zupy na talerzu, w ten sposób ocalimy więcej omega-3.



A to ciekawe stwierdzenie... A myślisz, że są specjalne psie apteki? A no to Cię zaskoczę, że leki dla ludzi i zwierząt (nie zawsze) w wielu przypadkach są takie same.
> wzmacnianie odporności u przeszkolaka
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 20 cze 2024 - 14:54
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama