Witam w nowym wÄ…tku.
Miłosz zapytany co ma na nogach powiedział: "pety", ale to była jakas wersja skrócona bo wydaje mi się,ze mówi "skapety".
Miłosz podobnie jak Majka chory. Przerwy było trzy tygodnie. Mąż przewrażliwiony, ze młody cały czas choruje. Mnie się wydaje,że i tak jest poniżej"normy" tzn że zbyt często nie choruje.
My mamy problem bo Miłosz nie chce żadnych lekarstw. Udało nam się podać mu w piciu nurofen, był zaspany, pić mu się chciało więc wypił. A potem stwierdził; "tatuś nalej mi samej wody bez soku malinowego".
Nie da się skubańca małego oszukać.
Napiszcie jak często chorują Wasze dzieciaki, szczególnie te "domowe" czyli nie uczęszczajace do przedszkoli. Ciekawe czy rzeczywiście choruja rzadziej od przedszkolnych.
My chyba zaliczyliśmy w tym roku kalendarzowym dwie anginy, teraz choruje drugi raz, jakieś przeziebienie, zapalenie gardła, czy coś wtym styllu i mozliwe,że jedna "grypke czy przeziębienie mielismy zima czy wczesnma wiosna , nie pamiętam. Bilans za 10 miesiecy 4-5 razy chory.
Dużo czy mało?
Agusiao- widzę,że śledzisz wątki mieszkaniowe. Kurcze mnie by chyba przerażała wizja meblowania się, a raczej projektowania wyglądu mieszkania. W sumie sama nie wiem co chciałabym, jak chciałabym żeby wygladało.