Myślałam, że znajdę może jakieś połączenie dermatologa z chirurgiem i na miejscu może mi to zrobi. Ale posłucham rady, skoczę do ogólnego. Mam masę pieprzyków, a ostatnio jeden zaczął mi dokuczać - jest na linii stanika, a że w związku z ciążą jakoś się dziwnie rozrastam w tym miejscu (
), zaczęłam go podrażniać paskami stanika i mnie pobolewa.
Ciekawe, czy lekarz podejmie się usunięcia jeszcze przed porodem?