Inkusia po pierwsze - przytulam cie mocno
po drugie - to normalne, że się martwisz o Kornelkę, czujesz lek szczególnie gdy cos jej dolega (jak np.teraz choroba, zęby..)
po trzecie - dodatkowo stresujesz się teraz tym co powiedział lekarz - koniecznie zrób te badania i wszystko się wyjaśni a ty będziesz spokojniejsza. Oj wiem jak lekarze potrafią namącić w głowie, niestety..........
po czwarte - staraj się wypoczywać, miec czas dla siebie, oderwać się czasem od dziecka, domu... (ale o tym już wiesz z NO)
Wiem, że ciężko jest nabrać dystansu i luzu. Z czasem to samo przychodzi. Ale nie można zapomnieć o sobie.
Poza tym przy drugim dziecku człowiek jest spokojniejszy, na wiele rzeczy patrzy inaczej, bez panki bo yuż ma w tej kwestii doświadczenie.
Uwierz, ja przy Miłoszu strasznie panikowała, gotowa byłam biegać na pogotowie z byle *****ółką i gdyby nie mój racjonalnie myślący małż to pewnie wylądowałabym w wariatkowie.
tak więc jesteś zupełnie normalna!!! (no chyba, że to ja jestem nie ten teges)
Przepraszam, że tak szybko i chaotycznie ale własnie przypalaja mi sie mielone..........