Ja również chciałabym sie przyłączyć doklubu tych co chcą zrzucić, po ciąży zostało mi 10 kg na plusie nigdy tyle nie ważyłam moja waga taka maksymalna to 52-54 kg a teraz 64. O jejku jak ja nie nawidzę tej opony przed sobą i jak sie schylam to mnie denerwuje, oczywiście tyłek i uda to ja mam w rozmiarze
BIG, ile ja bym dała zeby sie pozbyc tego tyłka, w nic sie nie mieszcze, kupiłam sobie w ciuchlandzie spodnie dzinsy i tylko w nich chodze bo nie moge sie zmiescic w nic innego. Mnie natomiast gubi jedzenie wieczorne, uwielbiam kartofle, makarony i wszystko co słodkie, stale jestem głodna, dodam ze karmie, wody pije dużo potrafie wypic dziennie 1,5 litra ale to zarcie na noc
![icon_twisted.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_twisted.gif)
nienawidze sie za to za każdym razem sobie obiecuje ze juz nie bede jesc ale nie moge. Mam nadzieje ze jak do pracy wróce to mi stres pomoże w schudnięciu, co prawda wtedy mozna sie wrzodów dorobić i tak żle i tak niedobrze - dodam ze silnej woli u mnie brak i samozaparcia. Ja poprostu lubie jesc