Dorotko, no fakt. Cisza, cisza cisza.
Człowiek zalatany. Dla mnie doba jest stanowczo za krótka, nie mam czasu na sen, nie mam czasu na seks
Natala ma dwa razy w tygodniu basen i dwa razy karate. Więc jeżdżę z dzieckiem:)
Łukasz z kolei nie chce chodzić na nic, Natala poszłaby na wszystko co możliwe.
W między czasie próbuje cos przeczytać, teraz czytam druga część Millenium.
Próbuję też sobie zaplanowac jakieś wyjście do kina w tym miesiącu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Poza tym moja siostra ma urodziny ( 19 -ste) - jak ja jej skubanej zazdroszczę
Szwagier ma urodziny ( 40-ste) - to przede mną, więc tutaj mogę pochichotac jeszcze
Dzieciaki rosna i dokazują.
Ostatnio podczas obiadu na moje rzucone zdanie: może byście jakies warzywo zjedli, usłyszałam:
- a ziemniak to nie warzywo ?
)
Diabełki