Takich właśnie stereotypów chcemy uniknąć, tzn gadżetów typu lalka i samochód
właśnie dlatego, iż zainteresowań dzieci nie znamy.
Stąd pomysł z przyborami szkolnymi. Właśnie gumki (ale niekoniecznie różowe i niebieskie, lepiej porządne białe
), klej z brokatem też nie każdego ucieszy, ale jeśli dostaną wszyscy jednakowe to przynajmniej nie będzie stereotypowo- chyba. Linijki- też wolelibyśmy uniknąć rozdzielania kolorystycznego, bardziej neutralny kolor ale jednakowe dla wszystkich. Notesiki ok, ale jednak tu znów pojawia się problem jakie. Drobiazg ze słodkości to chyba też dobry pomysł. Ale chyba jakieś wafelki lepiej (ew alergia np na kakao? ).
Co do kwoty do dyspozycji to jeszcze nie do końca ustalone, ale CHYBA będzie to ok 10- 15 zł na osobę.