CYTAT(anula.lu @ Sun, 21 Dec 2008 - 19:44)
Mam na imie Anka razem z mezem od kilku lat staramy sie bezskutecznie o maluszka , ja mam dwuroza macice, PCO, brak owulacji , wrogosc sluzu oraz przeciwciala przeciwplemnikowe z mezem jest wszystko ok jestesmy po nieudanej inseminacji w styczniu mamy pierwsza wizyte w podobno najlepszej klinice Novum w Warszawie chcemy podejsc do IVM, niestety dodatkowym problemem jest u nas pobyt w Angli z powodu braku pracy musielismy opuscic kraj i jestesmy na tak zwanym dorobku z tego powodu o wiele trudniej jest nam sie leczyc jednak dalej sie nie poddajemy nie wiem dlaczego pisze moze dlatego ze nie mam juz sil na dalsza walke i nie potrafie sobie z tym poradzic dla mnie zycie bez dziecka nie ma sensu, wiem ze na tym forum sa ludzie tacy jak my ktorzy wiedza co czujemy i znaja ten bol wiem ze razem jest latwiej, nie rozumiem tylko tego dlaczego zycie tak musi bolec, zostawilismy rodzine i przyjaciol zeby zarobic na mieszkanie i invitro ktore w Polsce nazywa sie zabiegiem kosmetycznym a nie ratunkiem z nieustajacej depresji i kosztuje 15 tys zl
Dzień dobry Jak się masz teraz? Czy zaszłaś w ciążę?