hej hej!!!
stawian dzis pyfko za odpadniecie pepuszka
widze, ze wystarczy pozalic sie na forum i problemy same sie rozwiazuja
witaminki dostalismy dla malej, nazywaja sie fluor-vigantoletten 500. przeszperalam net i wychodzi na to, ze jest to zwykla witamina D3
https://www.ilekarze.pl/leki/V/vigantoletten-500/. i ja juz jej podaje, tak kazali w szpitalu.
beata no to super ze babcia do wnusia przylatuje
, na pewno troszke zajmnie sie tez wnusia a ty troszke odetchniesz
. a reszta gosci to jacys normalni ludzie? o tesciowa wlasciwie nie pytam, bo juz troszke o niej wiemy
no to dobre i sniadanko zrobione przez meza, lepszy rydz niz nic
a na spacerki z natalka nie chodzi, bo pewnie mu sie po prostu nie chce, woli posiedziec sobie przy kompie
a ja wczoraj wieczorem usnelam juz przed 22
. bo niby mala usypia w nocy zaraz po karmieniu, czasami sie tylko troszke pokreci i musze czekac zeby ja przykryc ale to samo wstawanie 2-3 razy w nocy dla mnie tez jest meczace
, dzis musialam sie pilnowac zeby na fotelu z nia nie przysnac
. moze teraz jak goscie pojada bede sie kladla na popoludniowe drzemki i bedzie mi lepiej
aguutka a ty przy dwoch maluszkach wybierasz sie jeszcze do pracy? czy bedziesz pelnoetatowa mama?