CYTAT(gaby @ Wed, 19 Mar 2008 - 21:08)
![*](https://www.maluchy.pl/forum/style_images/batony/post_snapback.gif)
Tak apropo facetow. (...)
Mnie sie wydaje ze ja naogladalam sie za duzo telenoweli. I teraz mi sie wydaje ze maz bedzie mnie wiecznie adorowal, ze codzien bedzie powtarzal ze mnie kocha, ze jestem piekna i wogule. Ze bedzie mnie calowal na pozegnanie i powitanie kiedy wraca z pracy. Ze wogule bedzie totalna sielanka. Ale tak nie jest
Moze ja jestem jakas inna ? Czy to takie dziwne ze chce zeby maz mnie pocalowal kiedy wychodzi ? Maz mi powiedzial ze za duzo chce zeby powtarzal ze jestem ladna ze podobam mu sie i ze od tego mi sie w glowie przewraca. (...)
Nie,
gaby, nie naoglądałaś się telenowel, u nas właśnie tak jest, jesteśmy razem ponad 3 lata, wiele przeszliśmy, ale nadal kochamy się jak dwa wariaty, codziennie wysyłamy sobie SMSy, czasem tylko po to, żeby napisać, że kochamy, dostaję kwiatka od czasu do czasu bez okazji, słyszę miłe słowa pod swoim adresem, że podobam Mu się, czuję się w pełni akceptowana, nawet gdy miałam sporo za dużo kg na plus... Na palcach jednej ręki zliczę sytuacje, gdy M. wyszedł do pracy i nie dał mi buziaka na do widzenia, właściwie tylko przy większych kłotniach, których jak dotąd (odpukać!) było mało. Zostawiamy sobie małe słodkości w różnych miejscach, w kurtce, w schowku w aucie, w bucie... To także wyznanie "kocham i chcę zrobić Ci przyjemność". Ostatnio pojawiło się wiele stresowych sytuacji i czasem jest niewesoło, ale zapewniam Cię, że można tak się kochać nawet po 28 latach, jak moi Rodzice, po nich widać, że jest to uczucie, widzą to znajomi i widzą obcy, więc MOŻNA! Czasem mi wstyd przed samą sobą, że oni "przytulają się" więcej niż my! a mają po 50 lat!
Nie jesteś zbyt szczęśliwa w swoim małżeństwie, zarówno mąż jak i teściowie doprowadzają Cię nie raz do rozpaczy, widać to po Twoich postach i chyba naprawdę powinnaś cos z tym zrobić! Już nie raz pisałam o tym, niech by Twój mąż wreszcie zrozumiał jaki ma skarb przy sobie, ale żeby tak się stało potrzebny mu najwyraźniej kubeł zimnej wody na głowę!!!
Dorki i jak u Ciebie?
dorotakazika oba rowerki są git, u nas jednak by się raczej nie sprawdziły, pewnie w mig Jaś by je rozłożył na części pierwsze
![03.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/03.gif)
a poza tym Jego nie interesują ostatnio żadne tam środki lokomocji poza własnymi nogami, plus, bo ruch i chudnięcie, minus, bo czasem jest niebezpiecznie, wyrywa się, no i nie zawsze można dotrzeć do celu tak szybko jak by się chciało!
Dziś w żłobku było ok, mam nadzieję, że jutro będzie niegorzej. Ja sama przymierzam się do otwarcia pryw przedszkola, jednak są straszne wymogi, przede wszystkim budowlane, nie wiem czy to się uda, ale wierzę, że tak... Do pracy nadal nie chodzę, bo w marszałkowskim się ociągają z podpisaniem projektu... echh...
Idę w kimono
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Dobrej nocki!