Witam babeczki na nowym wÄ…tku
I od razu takie przemyslenia mnie naszły:
Po pierwsze - całkowicie lata mi, czy mamy pierwszą stronkę, czy nie
Po drugie - chciałam Was wszystkie przeprosić, że nigdy nie wznosze toastów i nie piję za różne rocznice - pierwszych ząbków, ósmych miesięcy i zjedzonych łyżeczek itp. - ale to dlatego, że w ogóle niespecjalnie przywiązuję wagę do rocznic wszelkieg rodzaju. Tak więc nie miejcie mi tego za złe - ale i tak Was tocham
Jaaga - tekst julki mnie rozbroił
nieźe sobie to wykombinowała!
Odi - fajne te mebelki
okazja rzeczywiście, a zawsze to cos innego niz sztampa z Ikei
Zajka - matko z córko! Miej to sobie w głębokim poważaniu, że ktoś Ci wytyka, że jeszcze karmisz piersią! nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę (i innym karmiącym mamom). A dziś (jakbym wyczuła, że będzie taki temat!) śniło mi się, że karmiłam Emilkę piersią i tak mi było błogo- i jak się obudziałm to sie poryczalam normalnie, bo sen był taki sugestywny, że jeszcze po przebudzeniu czułam ją przy piersi... ehh...
Lily - piękne zdjęcie Marcinka - jak dla mnie - ze wszystkkich czerwcowych brzdyli - On własnie wydaje mi się taki najdoroślejszy - taki chłopczyk już, a nie dzidzius
A co u nas - po tych szalonych dyskusjach o raczkowaniu postawiłam sobie za punkt honoru nauczyc Emi raczkowac
po krótkich testach w piatek wieczór okazało się, że najbardziej to podłoże jej nie pasuje. Na panelach zimno i kolanka się rozjeżdżają. A w całym domu ani kawałka dywanu nie uswiadczysz... npo i wpadłam na pomysł i w salonie rozłożylismy fajną, nową, gruba i miekką wykładzinę dywanową - i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Emilson podjał swoje pierwsze próby raczkowania. Najlepszą zachętą okazuje sie być Psikuta
i suchy badyl z dwoma zasuszonymi, pomarańczowymi kwiatkami
siadam na końcu dywanu i macham tym
najpierw przybiega Psikuta, a potem rusza Emi z drugiego końca i choc koślawo - to jednak lezie
jeszcze parę dni i będzie śmigać