Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
50 Stron V  « poprzednia 46 47 48 49 50 następna  

Czerwiec / Lipiec 2004

, cz 16, rok 2008/2009
> , cz 16, rok 2008/2009
mamami
wto, 06 paź 2009 - 15:51
Karoleenka to wezcie sobie teraz na zmianę już, przynajmniej tym się nie zestresujesz.
Może jakieś przekupstwo zadziała, a może kurde kup jakiegoś miska w taniej odziezy i pozwól mu go ogolić, to sie maszynki przestanie bać. Maciek też sie boi ale na szczęście nie histerycznie, wiec jakos dajemy rady.... piekielne dzieciaki.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post wto, 06 paź 2009 - 15:51
Post #941

Karoleenka to wezcie sobie teraz na zmianę już, przynajmniej tym się nie zestresujesz.
Może jakieś przekupstwo zadziała, a może kurde kup jakiegoś miska w taniej odziezy i pozwól mu go ogolić, to sie maszynki przestanie bać. Maciek też sie boi ale na szczęście nie histerycznie, wiec jakos dajemy rady.... piekielne dzieciaki.
Mariola***
wto, 06 paź 2009 - 20:43
mamami- w sumie to miśka może Natan obcinać, bo gdyby miał siostrę to pewnie wszystkie lalki starciłby włosy niebawem:)

karoleenka- Miłosza obcinam przed kąpielą, maszynki też się bał na początku, ale przekonał się. Szczelnie okryty ręcznikiem i na początku odliczałąm,ze bede cieła licząc do trzech i potem odpoczynek. A wiesz liczyłam: jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeden, dwwwwwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaa trzyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy. Tak, ze długo to trwało i dużo obcinałam. Trzy razy po trzy i łepetynka przejecahna maszynką.

mamami-- to pisz o tej swojeje nudzie:) XCo porabiasz? Dalej skrapujesz? Dozbrze napisałam? CZy nowe pasje. A może domek dopieszczasz?
A jak dzieciaki. Majka z Maciusiem nie biją się? Bawią się?
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post wto, 06 paź 2009 - 20:43
Post #942

mamami- w sumie to miśka może Natan obcinać, bo gdyby miał siostrę to pewnie wszystkie lalki starciłby włosy niebawem:)

karoleenka- Miłosza obcinam przed kąpielą, maszynki też się bał na początku, ale przekonał się. Szczelnie okryty ręcznikiem i na początku odliczałąm,ze bede cieła licząc do trzech i potem odpoczynek. A wiesz liczyłam: jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeden, dwwwwwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaa trzyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy. Tak, ze długo to trwało i dużo obcinałam. Trzy razy po trzy i łepetynka przejecahna maszynką.

mamami-- to pisz o tej swojeje nudzie:) XCo porabiasz? Dalej skrapujesz? Dozbrze napisałam? CZy nowe pasje. A może domek dopieszczasz?
A jak dzieciaki. Majka z Maciusiem nie biją się? Bawią się?

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
karoleenka
śro, 07 paź 2009 - 16:05
Kurde no może by i miska ogolił ale my nie mamy maszynki, pożyczaliśmy. A wole takiej nie używać na miśku icon_smile.gifA nie widze też sensu kupowania dla naszego użytku- bo jednak ja lewa jestem i nigdy bym sie nie odwazyła chłopaków robić a w sumie powinnam mająć 3 na stanie 37.gif właśnie to do mnie dotarło.....

przkupstwo - hehe nie ma szans i inne takie kombinacje- wszystko wypróbowane - bez oczekiwanego skutku.
teraz nieststy komunikuje mu z wyprzedzeniem że czas juz iść - niech sie przygotuje psychicznie- a potem danego dnia komunikujemy, że idziemy- on wyje ale cóż idzie nawet włazi do środka ale to co tam sie potem dzieje - masakra 21.gif 37.gif 37.gif

Mariola- tak podpytujesz Mamami o lanie się- Twoje sie tłuką? U nas Natan z kuzynką( 2,5 letnia...) leja się na potęgę. Przy czym nieststy Natan został nauczony i wręcz zmuszony przez moja siostrę żeby sie nie dawał gówniarcę- rok minał i dopiero załapał- do tej pory bęcki bidulek dostwał od gówniarki. teraz to sam przegina moim zdaniem- wolałam go w wersji zupełnie pacyfistycznej - chociaz raczej nie zauważam, zeby przejawiał chęci do bicia wobec innych dzieci ale juz wiem, że potrafi komuś walnąc 32.gif 21.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post śro, 07 paź 2009 - 16:05
Post #943

Kurde no może by i miska ogolił ale my nie mamy maszynki, pożyczaliśmy. A wole takiej nie używać na miśku icon_smile.gifA nie widze też sensu kupowania dla naszego użytku- bo jednak ja lewa jestem i nigdy bym sie nie odwazyła chłopaków robić a w sumie powinnam mająć 3 na stanie 37.gif właśnie to do mnie dotarło.....

przkupstwo - hehe nie ma szans i inne takie kombinacje- wszystko wypróbowane - bez oczekiwanego skutku.
teraz nieststy komunikuje mu z wyprzedzeniem że czas juz iść - niech sie przygotuje psychicznie- a potem danego dnia komunikujemy, że idziemy- on wyje ale cóż idzie nawet włazi do środka ale to co tam sie potem dzieje - masakra 21.gif 37.gif 37.gif

Mariola- tak podpytujesz Mamami o lanie się- Twoje sie tłuką? U nas Natan z kuzynką( 2,5 letnia...) leja się na potęgę. Przy czym nieststy Natan został nauczony i wręcz zmuszony przez moja siostrę żeby sie nie dawał gówniarcę- rok minał i dopiero załapał- do tej pory bęcki bidulek dostwał od gówniarki. teraz to sam przegina moim zdaniem- wolałam go w wersji zupełnie pacyfistycznej - chociaz raczej nie zauważam, zeby przejawiał chęci do bicia wobec innych dzieci ale juz wiem, że potrafi komuś walnąc 32.gif 21.gif

--------------------





Mariola***
sob, 10 paź 2009 - 22:50
No, ale się dzieje.
Ja też polotu kompletnie nie mam.
Dzisiaj skoczyłam do sklepu, w ta największą masę ludzi, bo lało. I moja mama się użalała, jakie nasze społeczeństwo jest proste jak konstrukcaj cepa. Mówi,że jak wolny dzień, to wszyscy do marketów uderzają, dalej sobie opowiada, chodzą żrą te hamburgery, notabene, nie wiem gdzie kupowali, chyba z zapasów własnych. Ale moja mama w każdym bądź razie poużalała się. Ja pytam się co robić, w weekend w takim razie. I wiecie, co trzeba chodzić do teatru 06.gif
Świetnie, tylko co tydzień dwa razy. Przejadłoby mi się.
Ale fakt jest faktem,że też zycie marketowe prowadzę. Dopóki jest pogoda to super, potem jak nie pada ok. Ale zwykle jest tak,że przychodzi weekend i leje a ja muszę gdzieś wyjść z domu z dwójką dzieci. I niekoniecznie na basen, bo zawsze ktoś przeziębiony.

Może czas zacząć spotykać się ze znajomymi z dziećmi w podobnym wieku. Macie jakies pomysły.

W tygodniu słuchajcie Miłoszowi zafundowałam mały maraton, ale póki co chce na wszytsko chodzić i nie może się doczekać następnych zajeć.
W srody ma angielski, w piątki karate. A jeszcze udało mi sie go zapisac na nauke pływania , będziemy chodzić we wtorki i w czwartki. Ale akurat nie mam obaw, bo on jest niewyżyty i potrzebuje ciągle nowych bodźców.
Jeszcze muszę znaleźć czas na basen jakiś dla Martyny, juz we włąsnym zakresie,żeby sie zmobilizować. I tak sobie myślę,ze wykjscia do kina będą możliwe już z dwójką. A faktycznie to do teatru muszę się wybrać z nimi.
Dobra sprawdzę repertuar.
Do napisania, może ktoś cos skrobnie.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post sob, 10 paź 2009 - 22:50
Post #944

No, ale się dzieje.
Ja też polotu kompletnie nie mam.
Dzisiaj skoczyłam do sklepu, w ta największą masę ludzi, bo lało. I moja mama się użalała, jakie nasze społeczeństwo jest proste jak konstrukcaj cepa. Mówi,że jak wolny dzień, to wszyscy do marketów uderzają, dalej sobie opowiada, chodzą żrą te hamburgery, notabene, nie wiem gdzie kupowali, chyba z zapasów własnych. Ale moja mama w każdym bądź razie poużalała się. Ja pytam się co robić, w weekend w takim razie. I wiecie, co trzeba chodzić do teatru 06.gif
Świetnie, tylko co tydzień dwa razy. Przejadłoby mi się.
Ale fakt jest faktem,że też zycie marketowe prowadzę. Dopóki jest pogoda to super, potem jak nie pada ok. Ale zwykle jest tak,że przychodzi weekend i leje a ja muszę gdzieś wyjść z domu z dwójką dzieci. I niekoniecznie na basen, bo zawsze ktoś przeziębiony.

Może czas zacząć spotykać się ze znajomymi z dziećmi w podobnym wieku. Macie jakies pomysły.

W tygodniu słuchajcie Miłoszowi zafundowałam mały maraton, ale póki co chce na wszytsko chodzić i nie może się doczekać następnych zajeć.
W srody ma angielski, w piątki karate. A jeszcze udało mi sie go zapisac na nauke pływania , będziemy chodzić we wtorki i w czwartki. Ale akurat nie mam obaw, bo on jest niewyżyty i potrzebuje ciągle nowych bodźców.
Jeszcze muszę znaleźć czas na basen jakiś dla Martyny, juz we włąsnym zakresie,żeby sie zmobilizować. I tak sobie myślę,ze wykjscia do kina będą możliwe już z dwójką. A faktycznie to do teatru muszę się wybrać z nimi.
Dobra sprawdzę repertuar.
Do napisania, może ktoś cos skrobnie.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
Mariola***
śro, 14 paź 2009 - 00:00
Co tam? znowu zajrzycie sobie na wątek, a tu wypociny moje na kilka stron.
Choćbym nie wiem jak się starała, to nie mam siły na pisanie dzisiaj.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post śro, 14 paź 2009 - 00:00
Post #945

Co tam? znowu zajrzycie sobie na wątek, a tu wypociny moje na kilka stron.
Choćbym nie wiem jak się starała, to nie mam siły na pisanie dzisiaj.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
mamami
śro, 14 paź 2009 - 09:57
Ja oczywiscie znowu siedze w domu, bo Majka chora, już mi bokiem wychodzi to ich chorowanie.
U nas zimno, jest 1 stopien i pada śnieg, a Maja nie ma butów zimowych, chyba mnie czeka dzis wycieczka.

Poza tym robię sobie przemeblowanie w scrapowni, kupiłam sobie nowe meble i miotam się z tym moim bałaganem, probując upchnąć go w szuflady w nowych meblach.

A z fajniejszych atrakcji, psuje sie nam piec CO, spoko, że mechanik może przyjechać dopiero za tydzień a on sobie czasem tak kopci, że albo grozi nam uduszenie dymem, albo sidzimy w zimnym domu bez ciepłej wody. dziś mu trochę lepiej, tfu, tfu, może mu tak zostanie na parę dni.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post śro, 14 paź 2009 - 09:57
Post #946

Ja oczywiscie znowu siedze w domu, bo Majka chora, już mi bokiem wychodzi to ich chorowanie.
U nas zimno, jest 1 stopien i pada śnieg, a Maja nie ma butów zimowych, chyba mnie czeka dzis wycieczka.

Poza tym robię sobie przemeblowanie w scrapowni, kupiłam sobie nowe meble i miotam się z tym moim bałaganem, probując upchnąć go w szuflady w nowych meblach.

A z fajniejszych atrakcji, psuje sie nam piec CO, spoko, że mechanik może przyjechać dopiero za tydzień a on sobie czasem tak kopci, że albo grozi nam uduszenie dymem, albo sidzimy w zimnym domu bez ciepłej wody. dziś mu trochę lepiej, tfu, tfu, może mu tak zostanie na parę dni.
Mariola***
śro, 14 paź 2009 - 23:15
mamami- Nic się nie martw pogoda nie sprzyja wychodzeniu z domu. 21.gif

Ja też nie mam butów zimowych dla dzieci. Miłosz ma jeszcze takie powiedzmy na lekką zime, bez ocieplenia, ale Martyna ma Bartki jesienne, które założyła kilka razy i trafi mnie jak w nich już nie pochodzi.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post śro, 14 paź 2009 - 23:15
Post #947

mamami- Nic się nie martw pogoda nie sprzyja wychodzeniu z domu. 21.gif

Ja też nie mam butów zimowych dla dzieci. Miłosz ma jeszcze takie powiedzmy na lekką zime, bez ocieplenia, ale Martyna ma Bartki jesienne, które założyła kilka razy i trafi mnie jak w nich już nie pochodzi.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
Jaguar
sob, 17 paź 2009 - 00:52
A ja akurat buty zimowe mam icon_smile.gif bo zwykle jak idę z dzieciakami do obuwniczego to hurtem kupuję icon_smile.gif po trzy pary różne rozmiary na zaś jak jest promocja (?) wyjścia po buty są najgorsze, to właściwie jedyne zakupy w których dzieci muszą uczestniczyć.

Ja się nie odzywam, bo mam doła raz po raz rozbijam samochód tzn dokładnie dwa razy mi się przytrafiło i oba z mojej winy icon_sad.gif matko masakra ja nie wiem czy więcej samochodów jest czy co, ale taki gąszcz jest, że masakra. Ledwo odebrałam samochód to już trzy dni potem jakiegoś taksówkarza zaliczyłam icon_sad.gif i nie mam wyjścia bo tylko ja jeżdżę, a już normalnie nie chcę.

Micha ma się dobrze tfu tfu nie choruje, kocha brata, a teraz chce żółwia icon_smile.gif to w sumie najlepsze zwierzątko jakie mogła sobie wymyślić, bo Igi nie zdepcze i żadnej krzywdy mu raczej nie zrobi icon_smile.gif

A w ogóle to nie wiem jak mogłam nie mieć dwójki dzieci wcześniej icon_smile.gif teraz myślę nad trzecim icon_smile.gif ale niestety narazie nie ma miejsca wrrrr także mamami zazdroszczę pewnie nie dane mi będzie chociaż bym chciała .......

Ten post edytował Jaguar sob, 17 paź 2009 - 00:53
Jaguar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 287
Dołączył: pon, 31 sty 05 - 15:49
Skąd: Wrocł@w
Nr użytkownika: 2,611

GG:


post sob, 17 paź 2009 - 00:52
Post #948

A ja akurat buty zimowe mam icon_smile.gif bo zwykle jak idę z dzieciakami do obuwniczego to hurtem kupuję icon_smile.gif po trzy pary różne rozmiary na zaś jak jest promocja (?) wyjścia po buty są najgorsze, to właściwie jedyne zakupy w których dzieci muszą uczestniczyć.

Ja się nie odzywam, bo mam doła raz po raz rozbijam samochód tzn dokładnie dwa razy mi się przytrafiło i oba z mojej winy icon_sad.gif matko masakra ja nie wiem czy więcej samochodów jest czy co, ale taki gąszcz jest, że masakra. Ledwo odebrałam samochód to już trzy dni potem jakiegoś taksówkarza zaliczyłam icon_sad.gif i nie mam wyjścia bo tylko ja jeżdżę, a już normalnie nie chcę.

Micha ma się dobrze tfu tfu nie choruje, kocha brata, a teraz chce żółwia icon_smile.gif to w sumie najlepsze zwierzątko jakie mogła sobie wymyślić, bo Igi nie zdepcze i żadnej krzywdy mu raczej nie zrobi icon_smile.gif

A w ogóle to nie wiem jak mogłam nie mieć dwójki dzieci wcześniej icon_smile.gif teraz myślę nad trzecim icon_smile.gif ale niestety narazie nie ma miejsca wrrrr także mamami zazdroszczę pewnie nie dane mi będzie chociaż bym chciała .......

--------------------
Mama i MIch@link@ 18.06.2004 i Igor@ 21.08.2008

Jaguar
sob, 17 paź 2009 - 01:00
O właśnie doczytałam Mariola, też cierpię strasznie jak się lato skończy, wprawdzie mam znajomych z dziećmi z którymi się spotykam, ale co codziennie po pracy robić szlag mnie trafia i "trochę" nerwowa się przez to robię i wtedy najlepiej (najłatwiej) dzieci i siebie w alejkę supermarkeu wypuścić, przynajmniej teraz jak pada.
Jaguar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 287
Dołączył: pon, 31 sty 05 - 15:49
Skąd: Wrocł@w
Nr użytkownika: 2,611

GG:


post sob, 17 paź 2009 - 01:00
Post #949

O właśnie doczytałam Mariola, też cierpię strasznie jak się lato skończy, wprawdzie mam znajomych z dziećmi z którymi się spotykam, ale co codziennie po pracy robić szlag mnie trafia i "trochę" nerwowa się przez to robię i wtedy najlepiej (najłatwiej) dzieci i siebie w alejkę supermarkeu wypuścić, przynajmniej teraz jak pada.

--------------------
Mama i MIch@link@ 18.06.2004 i Igor@ 21.08.2008

karoleenka
pon, 19 paź 2009 - 20:50
Hello icon_smile.gif

Mariola- ja jak Twoja mama- warczę strasznie na tych wszystkich weekendowych ludzi w marketach- i nie kumam jak można tak spędzać weekendy?? zaznaczam, że mieszkam niedaleko wielkiego centrum gdzie ludzi niezależnie od pogody jest ogromna masa...pewnie wszystko przez ikeę 21.gif A w brzydka pogode faktycznie ciężko w domu z dzieciarnia wysiedzieć - ja staram się umawiać z dzieciatymi koleżankami i jakos póki co dajemy radę.

Jaguar- współczuje tego samochodowego pecha...kurde nie dziwię się, że się zniechęciłaś ale wiesz to jak z upadkiem z konia trzeba od razu wsiadac i sie nie łamać. Trzymam kciuki żebyś jednak nie odpuściła.

Ja też chce 3 dziecko! normalnie sama siebie nie poznaje icon_eek.gif tak mi jest super w domu z chłopakami w ogóle mogłabym byc kurą domową.

U nas żółw jest tez wymarzonym zwierzem ale póki co nie ciśnie za mocno i całe szczęście bo zwierz cudny ale tez cudnie kosztuje 21.gif

dobra potem cos jeszczę skrobnę bo ide film oglądać 06.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post pon, 19 paź 2009 - 20:50
Post #950

Hello icon_smile.gif

Mariola- ja jak Twoja mama- warczę strasznie na tych wszystkich weekendowych ludzi w marketach- i nie kumam jak można tak spędzać weekendy?? zaznaczam, że mieszkam niedaleko wielkiego centrum gdzie ludzi niezależnie od pogody jest ogromna masa...pewnie wszystko przez ikeę 21.gif A w brzydka pogode faktycznie ciężko w domu z dzieciarnia wysiedzieć - ja staram się umawiać z dzieciatymi koleżankami i jakos póki co dajemy radę.

Jaguar- współczuje tego samochodowego pecha...kurde nie dziwię się, że się zniechęciłaś ale wiesz to jak z upadkiem z konia trzeba od razu wsiadac i sie nie łamać. Trzymam kciuki żebyś jednak nie odpuściła.

Ja też chce 3 dziecko! normalnie sama siebie nie poznaje icon_eek.gif tak mi jest super w domu z chłopakami w ogóle mogłabym byc kurą domową.

U nas żółw jest tez wymarzonym zwierzem ale póki co nie ciśnie za mocno i całe szczęście bo zwierz cudny ale tez cudnie kosztuje 21.gif

dobra potem cos jeszczę skrobnę bo ide film oglądać 06.gif

--------------------





Mariola***
pon, 19 paź 2009 - 22:45
Ja mam zamówienie na pieska. Myślę,że w niedalekich planach rodzina powiększy się o psiaka o wdzięcznym imieniu na "M".
Tak,ze jak przyjdzie Wam fajne imię do głowy dla niewielkiego piska to poproszę.

Jaguar- słuchaj, nie jesteś złym kierowcą, bo taki to po pierwszej stłuczce by już zaniechał dalszego jedżenia. I jeszcze jedno Ci powiem hormony może winne. Właśnie wczoraj rozmawiaąłm z kumpelą z pracy, która stwierdziła,ze jak wreszcie dopasowała sobie dobre tabletki to przestaął rozbijać samochód. 06.gif Przestaął"warczeć " na rodzinę, chłopców swoich. I tak własnie wybieram sie do gina, bo tez mam problem z warczeniem 29.gif Samochodów póki co nie rozbijam i na szczęście bo dość problemów.

A jeszcze dzisiaj dowiedziałąm sie,że moje dziecko woli sie zabić niż miec taką głupią mamę. To to pikuś. Ale kurcze jak ja go bije nawet nie wiecie. Dzisiaj dostał (fakt) wczoraj go biłam, przedwczoraj i w ogóle to cały czas go biję. Zadzwońcie do odpowiedznich instytucji.
Wrrrr!
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post pon, 19 paź 2009 - 22:45
Post #951

Ja mam zamówienie na pieska. Myślę,że w niedalekich planach rodzina powiększy się o psiaka o wdzięcznym imieniu na "M".
Tak,ze jak przyjdzie Wam fajne imię do głowy dla niewielkiego piska to poproszę.

Jaguar- słuchaj, nie jesteś złym kierowcą, bo taki to po pierwszej stłuczce by już zaniechał dalszego jedżenia. I jeszcze jedno Ci powiem hormony może winne. Właśnie wczoraj rozmawiaąłm z kumpelą z pracy, która stwierdziła,ze jak wreszcie dopasowała sobie dobre tabletki to przestaął rozbijać samochód. 06.gif Przestaął"warczeć " na rodzinę, chłopców swoich. I tak własnie wybieram sie do gina, bo tez mam problem z warczeniem 29.gif Samochodów póki co nie rozbijam i na szczęście bo dość problemów.

A jeszcze dzisiaj dowiedziałąm sie,że moje dziecko woli sie zabić niż miec taką głupią mamę. To to pikuś. Ale kurcze jak ja go bije nawet nie wiecie. Dzisiaj dostał (fakt) wczoraj go biłam, przedwczoraj i w ogóle to cały czas go biję. Zadzwońcie do odpowiedznich instytucji.
Wrrrr!


--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
MonikaS.
wto, 20 paź 2009 - 10:21
Korzystajac z tego, że moja młodsza grzecznie śpi - a nieczęsto się to zdarza - zajrzałam na forum, zeby poczytać co u Was. A tu niespodzianka, trzeba sie zalogować. Jak juz sobie przypomniałam hasło to przynajmniej coś napiszę icon_wink.gif
22 sierpnia urodziła się nam Emilka. Poczatkowo grzeczna jak aniołek, pieknie spała w dzień i w nocy, ale teraz promocja się skończyła icon_wink.gif

To teraz zabieram sie za czytanie co u Was icon_smile.gif

Ten post edytował MonikaS. pon, 23 lis 2009 - 18:43
MonikaS.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 300
Dołączył: nie, 26 gru 04 - 22:51
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 2,452




post wto, 20 paź 2009 - 10:21
Post #952

Korzystajac z tego, że moja młodsza grzecznie śpi - a nieczęsto się to zdarza - zajrzałam na forum, zeby poczytać co u Was. A tu niespodzianka, trzeba sie zalogować. Jak juz sobie przypomniałam hasło to przynajmniej coś napiszę icon_wink.gif
22 sierpnia urodziła się nam Emilka. Poczatkowo grzeczna jak aniołek, pieknie spała w dzień i w nocy, ale teraz promocja się skończyła icon_wink.gif

To teraz zabieram sie za czytanie co u Was icon_smile.gif

--------------------
Mama Mai (14.07.2004) i Emilki (22.08.2009)
karoleenka
wto, 20 paź 2009 - 13:57
MonikaS- GRATULACJE!!!!!!! Ogromniaste :)Fajnie, że sie odezwałas bo powiem szczerze miałam głupie mysli...pochwaliłaś sie ciażą a potem cisza...normalnie baty sie nalezą 29.gif nienie.gif
cudną masz córeczkę - własciwie obie icon_smile.gif I Ty slicznie wyglądasz I w ogóle super rodzinka icon_smile.gif nie martw się zaraz znowu będziesz miała aniołka ten 3 miesiąc jakis taki kurde nie fajny - u nas tez było "wesoło" nawet szybciej sie zaczęło ale po 3 miesiącu jak ręka odłął- chłopak sie naprawił icon_smile.gifi jest juz super chociaz nadal w nocy cycka co 3 godziny...
dla mnie te 3 pierwsze miesiące były okropne w sumie ale teraz czuję pełnie szczęście i Tobie tez tego życzę 06.gif

Mariola- jaki pies w planach ? bo w sumie jesli jakas rasa to ważne dla tego imienia. Tak na szybko to Manfred mi się wymysliło 04.gif no i płec tez ważna :)ale fajnie Wam - my obiecalismy Natanowi , że jak tylko bedzie dom to dostanie wymarzonego owczarka niemieckiego. A mąz mi kiedyś powiedział, że jak zdechnie mi Zoja to mi wymarzonego bulteriera kupi...świniak 21.gif

pisałam wam , że mam w planach siedziec do końca roku a potem szukam spokojnej pracy, tak właśnie sobie wymysliłam - no cóż nie moge narazie zostać pania domu ale nie mam zamiaru tez sie napinac dla jakiejś kariery. No i musze poracowac nad Darkiem w sprawie ewentualego 3 dziecka bo facet ma czaszki w oczach na moje sugestie....a ja przecież mam tylko kilka lat na zrealizowanie tego planu 21.gif

no dobra Iwo sie drze w swoim łózeczku- lecę mu na ratunek - tak je bardzo lubi 03.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post wto, 20 paź 2009 - 13:57
Post #953

MonikaS- GRATULACJE!!!!!!! Ogromniaste :)Fajnie, że sie odezwałas bo powiem szczerze miałam głupie mysli...pochwaliłaś sie ciażą a potem cisza...normalnie baty sie nalezą 29.gif nienie.gif
cudną masz córeczkę - własciwie obie icon_smile.gif I Ty slicznie wyglądasz I w ogóle super rodzinka icon_smile.gif nie martw się zaraz znowu będziesz miała aniołka ten 3 miesiąc jakis taki kurde nie fajny - u nas tez było "wesoło" nawet szybciej sie zaczęło ale po 3 miesiącu jak ręka odłął- chłopak sie naprawił icon_smile.gifi jest juz super chociaz nadal w nocy cycka co 3 godziny...
dla mnie te 3 pierwsze miesiące były okropne w sumie ale teraz czuję pełnie szczęście i Tobie tez tego życzę 06.gif

Mariola- jaki pies w planach ? bo w sumie jesli jakas rasa to ważne dla tego imienia. Tak na szybko to Manfred mi się wymysliło 04.gif no i płec tez ważna :)ale fajnie Wam - my obiecalismy Natanowi , że jak tylko bedzie dom to dostanie wymarzonego owczarka niemieckiego. A mąz mi kiedyś powiedział, że jak zdechnie mi Zoja to mi wymarzonego bulteriera kupi...świniak 21.gif

pisałam wam , że mam w planach siedziec do końca roku a potem szukam spokojnej pracy, tak właśnie sobie wymysliłam - no cóż nie moge narazie zostać pania domu ale nie mam zamiaru tez sie napinac dla jakiejś kariery. No i musze poracowac nad Darkiem w sprawie ewentualego 3 dziecka bo facet ma czaszki w oczach na moje sugestie....a ja przecież mam tylko kilka lat na zrealizowanie tego planu 21.gif

no dobra Iwo sie drze w swoim łózeczku- lecę mu na ratunek - tak je bardzo lubi 03.gif

--------------------





skanna
wto, 20 paź 2009 - 14:35
CYTAT(karoleenka @ Tue, 20 Oct 2009 - 13:57) *
MonikaS- GRATULACJE!!!!!!! Ogromniaste :)Fajnie, że sie odezwałas bo powiem szczerze miałam głupie mysli...pochwaliłaś sie ciażą a potem cisza...normalnie baty sie nalezą 29.gif nienie.gif



Miałam to samo. Parę razy nawet chciałam zadzwonić, ale się obawiałam.
Fajnie, że wszystko ok, gratulacje.
A jak Majka na siostrę reaguje? Bo na zdjęciach to sielankowo, w realu też tak jest?
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post wto, 20 paź 2009 - 14:35
Post #954

CYTAT(karoleenka @ Tue, 20 Oct 2009 - 13:57) *
MonikaS- GRATULACJE!!!!!!! Ogromniaste :)Fajnie, że sie odezwałas bo powiem szczerze miałam głupie mysli...pochwaliłaś sie ciażą a potem cisza...normalnie baty sie nalezą 29.gif nienie.gif



Miałam to samo. Parę razy nawet chciałam zadzwonić, ale się obawiałam.
Fajnie, że wszystko ok, gratulacje.
A jak Majka na siostrę reaguje? Bo na zdjęciach to sielankowo, w realu też tak jest?

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
MonikaS.
wto, 20 paź 2009 - 15:13
CYTAT(skanna @ Tue, 20 Oct 2009 - 15:35) *
A jak Majka na siostrę reaguje? Bo na zdjęciach to sielankowo, w realu też tak jest?

Majka ma w końcu swoją ukochaną siostrzyczkę icon_smile.gif Na razie jest super, nie wiem tylko jak to będzie jak Emila zacznie przejawiać zainteresowanie Mai zabawkami icon_wink.gif

No nie pisałam.. Okres ciąży mnie trochę zdołował, od 20 tygodnia na zwolnieniu, bo ciąża zagrożona. Najbardziej szkoda mi było Majki - nie miała wakacji i do tego mama taka na pól etatu.. Za to ksiązek przeczytałam więcej niż przez ostatnich kilka lat icon_smile.gif

Karoleenka, Iwo musi być rzeczywiście grzeczny, skoro juz o kolejnym maluchu marzysz icon_biggrin.gif

Mamami, strasznie mi sie podoba Twój ogród. Dom mi się nie marzy wcale, choć jeszcze jeden pokój może by się przydał. Ale ten ogród!
MonikaS.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 300
Dołączył: nie, 26 gru 04 - 22:51
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 2,452




post wto, 20 paź 2009 - 15:13
Post #955

CYTAT(skanna @ Tue, 20 Oct 2009 - 15:35) *
A jak Majka na siostrę reaguje? Bo na zdjęciach to sielankowo, w realu też tak jest?

Majka ma w końcu swoją ukochaną siostrzyczkę icon_smile.gif Na razie jest super, nie wiem tylko jak to będzie jak Emila zacznie przejawiać zainteresowanie Mai zabawkami icon_wink.gif

No nie pisałam.. Okres ciąży mnie trochę zdołował, od 20 tygodnia na zwolnieniu, bo ciąża zagrożona. Najbardziej szkoda mi było Majki - nie miała wakacji i do tego mama taka na pól etatu.. Za to ksiązek przeczytałam więcej niż przez ostatnich kilka lat icon_smile.gif

Karoleenka, Iwo musi być rzeczywiście grzeczny, skoro juz o kolejnym maluchu marzysz icon_biggrin.gif

Mamami, strasznie mi sie podoba Twój ogród. Dom mi się nie marzy wcale, choć jeszcze jeden pokój może by się przydał. Ale ten ogród!

--------------------
Mama Mai (14.07.2004) i Emilki (22.08.2009)
Mariola***
wto, 20 paź 2009 - 22:56
Monika - no kurcze, normalnie zwątpiłam, że u Was już dwójeczka . Zapomniałam kompletnie o twojej ciaży. Wstyd, jak możesz tak nas nawiedzać, raz na kilka albo kilkanaście miesięcy. nienie.gif
Gratulacje wielgachne dla wspaniałej mamy, siostry, taty.
I pisz wiecej, albo przyunajmniej częściej.

karoleenka- padnę , mówisz trójeczka Ci się marzy.
Jak zaczniecie się mnożyć i nie będziesz w parze z Jaguar, bo ona też chętna, to ja uciekam z wątku. Bo ja kompletnie na trzecie nie mam ochoty.
I powiem szczerze,ze przyziemne powody tak naprawdę. Jakos finansowo tego nie widzę. Trudno byłoby mi się odzwyczaić,ze mam cos kupić innego niż do tej pory. A ja mało gospodarna jestem, kasa przelatuje mi przez palce totalnie.
Ale są jeszcze conajmniej dwa powody: Następny, to ta patologia, 06.gif Mpoja mamuska by chyba wykończyła się, że jej córeczka ma trójkę dzieci.
Chociaż by musiała pewnie zaakceptowac fakt. O ile by jej się to udałao. Bo do tej pory jak idę z dwójką, to ona nie może uwierzyć, że ja mam dwoje dzieci.
Jakoś ona w ogóle nie przyjmuje do wiadomości,że można chcieć miec więcej niż jedno dzieci. Ale to pzrez trudny i długotrwały poród ze mną i rozumiem doskonale, bo do dzisiaj noszę jego ślady 21.gif
A nastęny powód to właśnie wiek. Ale nie mój, moich dzieci. chwilami nie daję rady ich spacyfikować i jak jeszcze miałbym jedno to dziękuję. Chociaz gdybym teraz miała 25 lat na przykład, to za kolejne 8-10 pomyślałabym o trzecim moze.

No dobra, cały wielki post mi wyszedł.

Tak poza tematem. Miłosz mój uczy sie pływać, idzie mu świtnie.
Mówiłam mu,że na basenie będzie miała wodę po szyję.

Po pierwszych zajeciach wychodzi i mówi, czemu nie mówiłas mi,że tam jest tak głeboko.
Ja ; no przeciez mówiła Ci ,że będziesz miał wodę pod szyję
On: tak? ale jak poszedłem dalej to miałaem ponad oczy
ja; I co zrobiłeś?
on: jak to co, złapałem się liny

Tak,że tydzien mamy zawalony czasowo. Wtorek basen, środa angielski, czwartek basen, piątek karate.
A wczoraj wychodzi z przedszkola i mówi: szkod,że dzisiaj poniedziałęk, bo nigdzie nie idę.
No, na poniedziałejk to ewentualnie zespół folklorysyczno-baletowy by mi został.
Przemyślę sprawę 03.gif
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post wto, 20 paź 2009 - 22:56
Post #956

Monika - no kurcze, normalnie zwątpiłam, że u Was już dwójeczka . Zapomniałam kompletnie o twojej ciaży. Wstyd, jak możesz tak nas nawiedzać, raz na kilka albo kilkanaście miesięcy. nienie.gif
Gratulacje wielgachne dla wspaniałej mamy, siostry, taty.
I pisz wiecej, albo przyunajmniej częściej.

karoleenka- padnę , mówisz trójeczka Ci się marzy.
Jak zaczniecie się mnożyć i nie będziesz w parze z Jaguar, bo ona też chętna, to ja uciekam z wątku. Bo ja kompletnie na trzecie nie mam ochoty.
I powiem szczerze,ze przyziemne powody tak naprawdę. Jakos finansowo tego nie widzę. Trudno byłoby mi się odzwyczaić,ze mam cos kupić innego niż do tej pory. A ja mało gospodarna jestem, kasa przelatuje mi przez palce totalnie.
Ale są jeszcze conajmniej dwa powody: Następny, to ta patologia, 06.gif Mpoja mamuska by chyba wykończyła się, że jej córeczka ma trójkę dzieci.
Chociaż by musiała pewnie zaakceptowac fakt. O ile by jej się to udałao. Bo do tej pory jak idę z dwójką, to ona nie może uwierzyć, że ja mam dwoje dzieci.
Jakoś ona w ogóle nie przyjmuje do wiadomości,że można chcieć miec więcej niż jedno dzieci. Ale to pzrez trudny i długotrwały poród ze mną i rozumiem doskonale, bo do dzisiaj noszę jego ślady 21.gif
A nastęny powód to właśnie wiek. Ale nie mój, moich dzieci. chwilami nie daję rady ich spacyfikować i jak jeszcze miałbym jedno to dziękuję. Chociaz gdybym teraz miała 25 lat na przykład, to za kolejne 8-10 pomyślałabym o trzecim moze.

No dobra, cały wielki post mi wyszedł.

Tak poza tematem. Miłosz mój uczy sie pływać, idzie mu świtnie.
Mówiłam mu,że na basenie będzie miała wodę po szyję.

Po pierwszych zajeciach wychodzi i mówi, czemu nie mówiłas mi,że tam jest tak głeboko.
Ja ; no przeciez mówiła Ci ,że będziesz miał wodę pod szyję
On: tak? ale jak poszedłem dalej to miałaem ponad oczy
ja; I co zrobiłeś?
on: jak to co, złapałem się liny

Tak,że tydzien mamy zawalony czasowo. Wtorek basen, środa angielski, czwartek basen, piątek karate.
A wczoraj wychodzi z przedszkola i mówi: szkod,że dzisiaj poniedziałęk, bo nigdzie nie idę.
No, na poniedziałejk to ewentualnie zespół folklorysyczno-baletowy by mi został.
Przemyślę sprawę 03.gif


--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
karoleenka
czw, 22 paź 2009 - 14:17
Monika- no dla mnie ta ciaza tez była okropna. Ale za to teraz jest cudnie. Iwo faktycznie jest grzeczny ale wiadomo, że jak to dziecko ma swoje humory. Ale ja mam inna tez teorię- Iwo nie jest jakoś wyjątkowo spokojniejszy od Natana- ale dla mnie wtedy to siedzenie w domu z dzieckiem było jakaś męką , wstawanie i nocne karmienie jakimś koszmarem itd itp....nie wiem może byłam jeszcze nie do konca gotowa- czekałam z utęsknieniem kiedy to moje dzieck wkońcu będzie duże. A teraz każda chwila przy dzieciach jest cudna , bycie kura domową jest cudne, gotowanie obiadów no problemo- normalnie zwariowałam 04.gif albo zwariowałam albo porostu dopiero dojrzałam icon_smile.gif

Mariola- no ja tylko sobie tak marze...pewnie z podobnych względów tez sie nigdy juz nie zdecydujemy...chociaż mi to wisi ale Darkowi niekoniecznie - jego to przeraża przede wszystkim, no i póki co nie możemy sobie pozwolić na życie z jednej pensji...i tu jest zasadniczy problem buuu

no ale wkońcu mi nie napisałaś jakiego psa chcecie kupić...?

a Miłosz teksty ma rewelacyjne 04.gif te niemiłe też 04.gif u nas lecą podobne- jak chce zrobic na mnie wrażenie to własnie takimi dziwnymi odzywkami sypie jak "ty głupku.." albo" ja chce inną mamę ..."ja mu wtedy odpowiadam żeby szedł juz się pakować bo szybko sie ściemnia i do zmroku tej nowej sobie może nie znaleźć - szybko wtedy mięknie 21.gif
ale z tym biciem jeszcze mu do głowy nie przyszło...ciekawe czy mu przyjdzie w ogóle ?

moje skarby 03.gif


aa i no i bylismy u fryzjera....to była jak zwykle makabra- histeria na maksa łącznie z ucieczką z salonu 37.gif no ale sie udało uff, spoój mam na kolejne dwa miesiące

Ten post edytował karoleenka czw, 22 paź 2009 - 14:18
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post czw, 22 paź 2009 - 14:17
Post #957

Monika- no dla mnie ta ciaza tez była okropna. Ale za to teraz jest cudnie. Iwo faktycznie jest grzeczny ale wiadomo, że jak to dziecko ma swoje humory. Ale ja mam inna tez teorię- Iwo nie jest jakoś wyjątkowo spokojniejszy od Natana- ale dla mnie wtedy to siedzenie w domu z dzieckiem było jakaś męką , wstawanie i nocne karmienie jakimś koszmarem itd itp....nie wiem może byłam jeszcze nie do konca gotowa- czekałam z utęsknieniem kiedy to moje dzieck wkońcu będzie duże. A teraz każda chwila przy dzieciach jest cudna , bycie kura domową jest cudne, gotowanie obiadów no problemo- normalnie zwariowałam 04.gif albo zwariowałam albo porostu dopiero dojrzałam icon_smile.gif

Mariola- no ja tylko sobie tak marze...pewnie z podobnych względów tez sie nigdy juz nie zdecydujemy...chociaż mi to wisi ale Darkowi niekoniecznie - jego to przeraża przede wszystkim, no i póki co nie możemy sobie pozwolić na życie z jednej pensji...i tu jest zasadniczy problem buuu

no ale wkońcu mi nie napisałaś jakiego psa chcecie kupić...?

a Miłosz teksty ma rewelacyjne 04.gif te niemiłe też 04.gif u nas lecą podobne- jak chce zrobic na mnie wrażenie to własnie takimi dziwnymi odzywkami sypie jak "ty głupku.." albo" ja chce inną mamę ..."ja mu wtedy odpowiadam żeby szedł juz się pakować bo szybko sie ściemnia i do zmroku tej nowej sobie może nie znaleźć - szybko wtedy mięknie 21.gif
ale z tym biciem jeszcze mu do głowy nie przyszło...ciekawe czy mu przyjdzie w ogóle ?

moje skarby 03.gif


aa i no i bylismy u fryzjera....to była jak zwykle makabra- histeria na maksa łącznie z ucieczką z salonu 37.gif no ale sie udało uff, spoój mam na kolejne dwa miesiące

--------------------





MonikaS.
czw, 22 paź 2009 - 18:26
Karoleenka- fajne te Twoje chłopaki! A Natan strasznie do Ciebie podobny icon_smile.gif

Też bym chciała Majkę na naukę pływania zapisać, ale póki co ma cykora. Teraz chodzi z Bartkiem na basen, ale nie na takie zorganizowane zajecia i w tym samym czasie obok dzieci się uczą pływać. No i jak Maja zobaczyła jak sie to odbywa, m.in. skoki do wody, to podziękowała.. A miałam nadzieję, że sie jej spodoba.
MonikaS.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 300
Dołączył: nie, 26 gru 04 - 22:51
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 2,452




post czw, 22 paź 2009 - 18:26
Post #958

Karoleenka- fajne te Twoje chłopaki! A Natan strasznie do Ciebie podobny icon_smile.gif

Też bym chciała Majkę na naukę pływania zapisać, ale póki co ma cykora. Teraz chodzi z Bartkiem na basen, ale nie na takie zorganizowane zajecia i w tym samym czasie obok dzieci się uczą pływać. No i jak Maja zobaczyła jak sie to odbywa, m.in. skoki do wody, to podziękowała.. A miałam nadzieję, że sie jej spodoba.

--------------------
Mama Mai (14.07.2004) i Emilki (22.08.2009)
karoleenka
pon, 26 paź 2009 - 18:04
Monika - dzięki icon_smile.gif

A u Natana w grupie są dwie dziewczynki, które ni lubia skakać do wody - i jak sa skoki to sobie spokojnie z siadu do wody wchodzą:)zreszta zauważyłam, zę dzieci które maja jakies lęki sa po specjalną ochrona instruktorek- takze może warto spróbowac właśnie ze względu na to aby te leki u niej pokonać .Tylko z drugiej strony można je jej jeszcze pogłębic jesli on naprawde nie ma ochoty.

padam na twarz - od kilku nocy Iwo sie budzi wyjątkowo często i nie chce zasnąć buuu
dzisiaj sie juz wkurzyłam bo czuje sie jak zombie niewyspana z bólem głowy- przełamałam się i kupiłam kleik ryżowy- może jak go na noc zaklajstruje to będzie spał zamiast ujeżdzać... 2pliz.gif 21.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post pon, 26 paź 2009 - 18:04
Post #959

Monika - dzięki icon_smile.gif

A u Natana w grupie są dwie dziewczynki, które ni lubia skakać do wody - i jak sa skoki to sobie spokojnie z siadu do wody wchodzą:)zreszta zauważyłam, zę dzieci które maja jakies lęki sa po specjalną ochrona instruktorek- takze może warto spróbowac właśnie ze względu na to aby te leki u niej pokonać .Tylko z drugiej strony można je jej jeszcze pogłębic jesli on naprawde nie ma ochoty.

padam na twarz - od kilku nocy Iwo sie budzi wyjątkowo często i nie chce zasnąć buuu
dzisiaj sie juz wkurzyłam bo czuje sie jak zombie niewyspana z bólem głowy- przełamałam się i kupiłam kleik ryżowy- może jak go na noc zaklajstruje to będzie spał zamiast ujeżdzać... 2pliz.gif 21.gif

--------------------





Mariola***
wto, 27 paź 2009 - 23:05
karoleenka- oj, tam nadzieję możesz mieć. Swojego już nie uda Ci sie odespać, bo jak dzieci zaczną spać samodzielnie to my już nie będziemy tego snu tyle potrzebowały. Juz dawno doszłąm do takiego wniosku:)

Monika- co do basenu. Będziecie się bawić w naukę pływania miesiącami, a ktoś to zrobi za 45 minut. Wierz mi. Miłosz ze mną, z tatą nie dał sie do niczego przekonać. Łziliśmy jak potyrpani bo basenie a on nawet twarzy nie zamoczył. Na tzrecich zajeciach pływał z makaronem na pleccah i piersiach npogami do kraula. Ot, tak to wygląda w praktyce.
Dzieci w grupie łatwiej się uczą. Jedne wspierają drugie gdy czegoś nie potrafią.
Tak,że zapisujcie na basen jak macie taką możliwość.
Ja uważam,że ten basen naszto był strzał w 10.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post wto, 27 paź 2009 - 23:05
Post #960

karoleenka- oj, tam nadzieję możesz mieć. Swojego już nie uda Ci sie odespać, bo jak dzieci zaczną spać samodzielnie to my już nie będziemy tego snu tyle potrzebowały. Juz dawno doszłąm do takiego wniosku:)

Monika- co do basenu. Będziecie się bawić w naukę pływania miesiącami, a ktoś to zrobi za 45 minut. Wierz mi. Miłosz ze mną, z tatą nie dał sie do niczego przekonać. Łziliśmy jak potyrpani bo basenie a on nawet twarzy nie zamoczył. Na tzrecich zajeciach pływał z makaronem na pleccah i piersiach npogami do kraula. Ot, tak to wygląda w praktyce.
Dzieci w grupie łatwiej się uczą. Jedne wspierają drugie gdy czegoś nie potrafią.
Tak,że zapisujcie na basen jak macie taką możliwość.
Ja uważam,że ten basen naszto był strzał w 10.


--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
> Czerwiec / Lipiec 2004, cz 16, rok 2008/2009
Start new topic
Reply to this topic
50 Stron V  « poprzednia 46 47 48 49 50 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 24 maj 2024 - 00:42
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama