U nas wszystko w najlepszym porządku. Michaś już sam siada, uwielbia sie też toczyć po podłodze. Momentalnie przetacza się z jednego końca dywanu na drugi za jakąś zabawką lub pomysłowym braciszkiem. Generalnie jest wspaniały
, spokojniutki, aż mi się znajomi pytają, czy on tak zawsze uśmiechnięty i niepłaczący, ładnie śpi w nocy. Właściwie poza alergią nic złego się nie dzieje.
Wprowadziliśmy zupke i kaszki ryżowe na wodzie, nadal karmię. Michaś bardzo lubi nowe smaki, ale nie umie jeszcze dobrze łykac gęstego więc zawsze się wybrudzimy oboje
Niestety ja nie mam dla niego tyle czasu ile bym chciała i to największy mój problem. Czasem płakać mi sie chce, gdy uświadomię sobie jak krótko w ciągu dnia jesteśmy razem, bo w ciągu tych 4 wieczornych godzin musze poświęcić czas jeszcze Marcinkowi i starszakom i często coś ugotować, uprać - ech życie...
Edika mam nadzieję, że w malutką wszystko będzie OK i taka jej uroda, że będzie troszke później siadała. Nie martw się na zapas.