Hej
Arwena - stronbka jak zwykle urocza, właśnie wysłałam zdjęcie Tomka do Ciebie;)
Gosia - nadal trzymam kciuki za Frania
u nas choroba nadal w domu już drugi tydzień, Kacper po tygodniu już poszedł do przedszkola, Tomek nadal smarcze mocno, meczy się i nic nie chce jeść:(jedynie winogrona wpycha;)
dziś byliśmy na kontroli i dostaliśmy do nosa krople z natybiotykiem może to wreszcie pomoże
naszczęscie nie kaszle
gorączkę miał dwie całe doby ,ale jeszcze w poniedziałek i wczoraj raz gorączkę miał
mnie chyba też dopada jakiś wirus - tak lekarka powiedziała, bo miałm dziś straszne zawroty w głowie i prawie mdlałam ,maskara
mam leżeć w łóżku a w weekend zaczynam szkołe:(
nasza lekarka mówi ,że teraz taki paskudny wirus panuje
W sobotę mam 5 h szkoły w niedzielę prawie 13
Tomkowi na pocieszenie kupiłam w niedzielę super prezent zaległy urodzinowy od moich babć bo dały kaskę i miałam coś kupić, kupiłam mu w smyku dużyyy samolot , góra otwierana można wsadzać ludziki itp. bagaże ,ludzik i piesek był w zestawie oraz pociąg który te bagaże podwozi do samolotu, ma dzwięk startującego samolotu i światło, na razie się sprawdza, fajnie sie Tomek nim bawi