Basiu, dziekujemy za karte z zyczeniami. Jest piekna
To takie mile dostawac zyczenia. A ja - niestety - w ogole nie mam nawyku posylania kart na rozne okazje. Trzeba to chyba zmienic.
Nedka, Natalka jest niesamowita. Jej mowa nawet chyba nie jest na poziomie dwulatka tylko wyzej. A nam sie marzy, zeby Tymus chociaz polaczyl dwa wyrazy. Daniel ciagle go prosi, powiedz: tata chodz, a on uparcie: ło (czyli po prostu chodz)
Hedwis, zmiataj z pracy czym predzej, po co sie meczyc
Wczoraj przekonalam sie, ze praca nie sluzy nie tylko mi
Otoz wybralismy sie wczoraj do W-wy po komode do Tymka pokoju i przy okazji podjechalismy do mojej firmy. Chcialam oczywiscie pochwalic sie synkiem bidnym pracusiom. A Tymek po prostu uderzyl w straszny ryk zaraz po wyjsciu z windy. I caly czas mowi, ze chce do domu (dodo). Zaczal sie troche odzywac do moich kolezanek, jak juz bylismy w drzwiach i wiedzial, ze juz sobie stamtad idzie. A tak powaznie: on po prostu boi sie windy. U nas takowej nie ma i maly zadko ma okazje jezdzic winda. A ta w mojej firmie jest bardzo szybka i mysle, ze szokuje go to uczucie, ktore robi sie wtedy w zoladku. Tak samo zachowal sie jak mial 3 miesiace i tez pojechalismy do mojej firmy.
To co mnie cieszy w takich przygodach to fakt, ze Tymek zawsze gdy czuje zagrozenie mowi, ze chce do domu. Dom mu sie kojarzy z zbezpieczenstwem. To dla mnie bardzo wazne.
Ostatnio tez pierwszy raz Tymcio przyszedl mi sie poskarzyc
Myslalam, ze umre ze smiechu i chcialam go koniecznie obronic, zeby zachecic do kolejnego zwierzania sie ze swoich problemow, ale nie mial racji, wiec go nie obronilam tylko znalazlam kompromis. Chodzilo o to, ze bawil sie u moich rodzicow baza od telefonu wlaczajac funkcje tzw. szukacza sluchawki. Syn mojej siostry przekomarzal sie z nim i tez to naciskal od czasu do czasu. Tymek jednak chcial miec zabawke tylko dla siebie i gdy jego odganianie Kamilka okazalo sie nieskuteczne przybiegl do mnie i krzyczy "mama nieeee nieeee" pokazujac na Kamilka. Poszlam wiec za nim i wytlumaczylam, ze raz bedzie naciskal Tymonek a raz Kamilek, bo trzeba sie dzielic zaabawkami i takie tam blebleble. Nie wiem czy w podobnych sytuacjach nadal bedzie szukal we mnie lub w Danielu ostoi, czy po tym pierwszym razie nie poczul sie zawiedziony. Mam nadzieje ze nie.
Uciekam poczytac poki bejbi spi
Paaa
[/list]