Dziecko mi sie doszczętnei popsuło
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
odkąd wrócilismy ze świąt od Wojtka rodziców jest tak niedobry, że go nie poznaję- diabelek z uśmiechem anioła. A ja coraz bardziej nerwowa przez to
![icon_sad.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_sad.gif)
muszę się jakoś wyciszyc, bo zwariuję z tym małym rozrabiaką
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Z tymi diagnozami to juz sama nie wiem czy któras jest w ogóle trafna
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
nowy antybiotyk ejst swietny w smaku i podobno nie zawala całego ukladu odporonosciowego dziecka, bo coś tam z limfocytami nei robi- nie znam się na tym (ale oczywiscie Wik na przekor msuial trochę wypluc, a jest na prawdę rewelacyjny- smakuje jak koktajl truskawkowy i ww ogóle nie śmierdzi lekarstwem) Czy możliwe zeby angina tak szybko sie wycofała. Teraz tyle wirusów w powietrzu dziwnych grasuje, że chyba sami lekarze już wariują- coś co wygląda jak cos a tym nie jest.
Monik wy tez walczcie z wirusem- moze jak się pokurują dzieciaki to wokoncu uda nam się spotkac
Iwonka to lepiej montuj, montuj kochana
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
co by cię nam tu nei udusił
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Dziewczyny ja naprawdę jestem pełna uznania dla naszych nowych mam, znaczy które zostana nimi niedługo- tak się ciesze z waszych ciąz i przezywam prawie jak swoją i tak sobeimyślę, ze ze mną chyba coś nie tak, że mi się nie chce- a myślę, ze nie chce mi się z wygody i trochę dlatego, ze Wik jest taki wiercony
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
nie wiem czy starczyłoby m cierpliwosci, czasem sobie myślę, ze w ogóle sięna matke nie nadaję- zbyt duży dzieciak ze mnie samej co by matkowac jeszcze. i nachodza mnie myśli- n akogo go wychowam, jaki będzie, czy będzie szczęsliwy, że ma taką matkę i czy w ogóle będzie szczęśliwy, czy nie popełniam jakiś powaznych błedów wychowawczych- i takie tam. I zawsze mam w glowie obraz pieknych matek- takich mądrych i otwartych na dziecko, które urodziły się, żeby byc matkami i tak im to wychodzi i wkurzam się, że ja mam tyle dylematów.
Tylko nie myślcie sobei, że sienad sobą użalam, nie pocieszac mnie
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
tak sobie glośno rozmyślam (pewnie dlatego,ze mąż mnie olal i poszedł do mojego kuzyna na piwo chyba albo na dysputy a ja tu przed kompem samonie z kieliszkiem wina czerwonego
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
)