nie, 25 lip 2004 - 23:09
pon, 26 lip 2004 - 00:18
No i lubi sobie podśpiewywać
co mnie niezmiernie cieszy. Krzyś jakiś grzeczny się zrobił. Moze to dlatego, że siedzę w domu sama z dwójką i muszę ich krótko trzymać, bo mi na głowę wejdą.
czw, 05 sie 2004 - 11:54
No i lubi sobie podśpiewywać
co mnie niezmiernie cieszy. Krzyś jakiś grzeczny się zrobił. Moze to dlatego, że siedzę w domu sama z dwójką i muszę ich krótko trzymać, bo mi na głowę wejdą.
wto, 17 sie 2004 - 19:11
śro, 18 sie 2004 - 00:01
a co sie działo to pokrótce opisałam w dziale przedszkolaki...o tu:
wto, 07 wrz 2004 - 09:44
a co sie działo to pokrótce opisałam w dziale przedszkolaki...o tu:
u nas już za 2 tygodnie !!!!!!!!!!
pon, 03 sty 2005 - 13:58
u nas już za 2 tygodnie !!!!!!!!!!
)
wto, 04 sty 2005 - 11:40
)
wto, 04 sty 2005 - 11:42
pon, 10 sty 2005 - 14:53
(na szczęście jeszcze nic nie stłukł ale na jedną miskę zużył pół butli płynu do mycia naczyń 
), czasem nawet sprzÄ…tnie zabawki choc tego akurat nie lubi
Poczuł się zdominowany przez kobiety
Niedługo 4 urodzinki...
czw, 10 lis 2005 - 20:26
(na szczęście jeszcze nic nie stłukł ale na jedną miskę zużył pół butli płynu do mycia naczyń ), czasem nawet sprzątnie zabawki choc tego akurat nie lubi
Poczuł się zdominowany przez kobiety
Niedługo 4 urodzinki...
Ciągnie się już chyba ze dwa lata, a może i dłużej. I nie widzę perspektyw na poprawę.
Od kilku dni nie rozstaje się z dmuchanym teletubisiem, nosi go na rękach (nawet gdy na zakupy wychodzimy ), ubiera go w czapę i szalik, podaje "mleczko" i nazywa go "swoim maleństwem"... 
), coraz lepiej rysuje (rozczulają mnie jego rysunki pt. "rodzina"), namiętnie koloruje wydrukowane kolorowanki z postaciami bajkowymi (tony! tony kolorowanek ! ), no i zaraz minie pierwszy rok, jak poznał wszystkie literki i cyferki (plus liczenie do 20), i choć czytać nie potrafi - to jednak w świecie tychże liter i cyfr czuje się jak ryba w wodzie.
Ale to nie moja zasługa, tylko tego, że Kubanek chętnie ogląda bajki na BBC.
czw, 10 lis 2005 - 23:11
Ciągnie się już chyba ze dwa lata, a może i dłużej. I nie widzę perspektyw na poprawę.
Od kilku dni nie rozstaje się z dmuchanym teletubisiem, nosi go na rękach (nawet gdy na zakupy wychodzimy ), ubiera go w czapę i szalik, podaje "mleczko" i nazywa go "swoim maleństwem"...
), coraz lepiej rysuje (rozczulają mnie jego rysunki pt. "rodzina"), namiętnie koloruje wydrukowane kolorowanki z postaciami bajkowymi (tony! tony kolorowanek ! ), no i zaraz minie pierwszy rok, jak poznał wszystkie literki i cyferki (plus liczenie do 20), i choć czytać nie potrafi - to jednak w świecie tychże liter i cyfr czuje się jak ryba w wodzie.
Ale to nie moja zasługa, tylko tego, że Kubanek chętnie ogląda bajki na BBC.
Czas leci, dziecię mi rośnie.
Ma wszystko w nosie, głuchy jest totalnie na wszystko Ja mam doła, bo sobie nie radzę, brak mi cierpliwości, krzyczę a potem mam ochotę ryczeć
Buuu, co ja mam zrobic Może macie jakies sposoby na 'głuchego i olewczego' czterolatka???
100 lat Kubusiu i ślicznej siostrzyczki Ci życzę
sob, 14 sty 2006 - 23:57
Czas leci, dziecię mi rośnie.
Ma wszystko w nosie, głuchy jest totalnie na wszystko Ja mam doła, bo sobie nie radzę, brak mi cierpliwości, krzyczę a potem mam ochotę ryczeć
Buuu, co ja mam zrobic Może macie jakies sposoby na 'głuchego i olewczego' czterolatka???
100 lat Kubusiu i ślicznej siostrzyczki Ci życzę
Problem u nas identyczny (wypisz - wymaluj zgadza się wszystko co napisałaś). Do tego dochodzą histerie, a nawet agresywne zachowanie (co gorsza skierowane w naszym kierunku ).
O moje nieszczęście, a ja mialam cichą nadzieję, że bunt, który u nas się ciągnie i ciągnie już od niepamiętnych czasów - w końcu minie... O rety...
Stara już jestem, czy coś...
nie, 15 sty 2006 - 09:59
Problem u nas identyczny (wypisz - wymaluj zgadza się wszystko co napisałaś). Do tego dochodzą histerie, a nawet agresywne zachowanie (co gorsza skierowane w naszym kierunku ).
O moje nieszczęście, a ja mialam cichą nadzieję, że bunt, który u nas się ciągnie i ciągnie już od niepamiętnych czasów - w końcu minie... O rety...
Stara już jestem, czy coś...
Tylko do pięciu lat to jeszcze rok 
Ale ja się tak źle czuję gdy musze na niego wrzeszczeć by w końcu mnie posłuchał
nie, 15 sty 2006 - 13:25
Tylko do pięciu lat to jeszcze rok
Ale ja się tak źle czuję gdy musze na niego wrzeszczeć by w końcu mnie posłuchał
Tylko do pięciu lat to jeszcze rok :nie widze :co??
nie, 15 sty 2006 - 14:32
Tylko do pięciu lat to jeszcze rok :nie widze :co??
- no buzia mu siÄ™ nie zamyka ).
wto, 31 sty 2006 - 11:42
- no buzia mu siÄ™ nie zamyka ).
i udawać żużlowca ,bo to jego prawdziwe hobby.Czekamy tylko aż się zrobi ciepło i wystartuje młody na " kładzie" w kasku. Pochwalę się,że jeżdził w tamtym sezonie parę razy przez zawodami żużlowymi po torze .....a jaki był zadowolony!!!!!! 
jak machał wszystkim jak przejeżdzał wokół trybun...... 
piÄ…, 17 lut 2006 - 08:13
i udawać żużlowca ,bo to jego prawdziwe hobby.Czekamy tylko aż się zrobi ciepło i wystartuje młody na " kładzie" w kasku. Pochwalę się,że jeżdził w tamtym sezonie parę razy przez zawodami żużlowymi po torze .....a jaki był zadowolony!!!!!! jak machał wszystkim jak przejeżdzał wokół trybun......
Dzisiaj Olo ma już 112 cm wzrostu (ubranka kupujemy na 116 lub 122 ), 20 kg wagi. Jest bardzo grzecznym chłopczykiem, chętnie się bawi i uczy, zna wszystkie litery, dodaje i odejmuje do dwudziestu, nie czyta tzn. zna kilkanaście wyrazów z widzenia i rozpoznaje je, ale jeszcze nie składa przeczytanych liter w wyrazy. Jest dosyć nieśmiały ale ambitny i stara się przełamywac swoje słabości Gra w gry planszowe typu Chińczyk i inne o w miarę prostych zasadach. świetnie jeżdzi na "dorosłym" rowerze.
Teraz Olo chce mieć siostrzyczkę, nie może się na nią doczekać, uczył się nawet na okazję posiadania dzidzi - jak zmienić pampersa Hi,Hi,Hi.
i o tym czym one was zaskakują. Dzieci nam dorośleją każdego dnia, a my tylko czasami mamy czas się zastanowić nad tym co się zmieniło od chwili gdy były berbeciami w pieluchach
nie, 30 kwi 2006 - 23:54
Dzisiaj Olo ma już 112 cm wzrostu (ubranka kupujemy na 116 lub 122 ), 20 kg wagi. Jest bardzo grzecznym chłopczykiem, chętnie się bawi i uczy, zna wszystkie litery, dodaje i odejmuje do dwudziestu, nie czyta tzn. zna kilkanaście wyrazów z widzenia i rozpoznaje je, ale jeszcze nie składa przeczytanych liter w wyrazy. Jest dosyć nieśmiały ale ambitny i stara się przełamywac swoje słabości Gra w gry planszowe typu Chińczyk i inne o w miarę prostych zasadach. świetnie jeżdzi na "dorosłym" rowerze.
Teraz Olo chce mieć siostrzyczkę, nie może się na nią doczekać, uczył się nawet na okazję posiadania dzidzi - jak zmienić pampersa Hi,Hi,Hi.
i o tym czym one was zaskakują. Dzieci nam dorośleją każdego dnia, a my tylko czasami mamy czas się zastanowić nad tym co się zmieniło od chwili gdy były berbeciami w pieluchach
)
Niby dość grzeczny ale nic mu się nie podoba, marudejro jest, kwiczoł i ładuje mi się znów do łóżka
A kto ukrywa sie w brzuniu? Dobrze kojarzę, że kobietka?
śro, 17 sty 2007 - 11:39
)
Niby dość grzeczny ale nic mu się nie podoba, marudejro jest, kwiczoł i ładuje mi się znów do łóżka
A kto ukrywa sie w brzuniu? Dobrze kojarzę, że kobietka?
Styczeń 2002r
| Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: pon, 27 maj 2024 - 04:22 |
| lista postów tego w±tku |
