Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna ostatnia   

MAJUSIE cześć czwarta

, mamy już półtora roczku
> , mamy już półtora roczku
pomidorro
pon, 28 mar 2011 - 11:22
tylko one raczej do domu są..choc mysle, ze na dworze przy ładnej pogodzie na placu zabaw tez byłyby ok....
bo są fajne firmy gucio ale niestety kosztują 150 zł!!!!! więc odpadają
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 11:22
Post #101

tylko one raczej do domu są..choc mysle, ze na dworze przy ładnej pogodzie na placu zabaw tez byłyby ok....
bo są fajne firmy gucio ale niestety kosztują 150 zł!!!!! więc odpadają

--------------------



bel
pon, 28 mar 2011 - 11:27
wiesz powiem ci ze wlasnie szukam odpowiednich butkow dla malutkiej pokaze te butkimezowi moze cos wybierzemy dzieki justa za linki mysle ze przydadza sie.
bel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,813
Dołączył: nie, 14 gru 08 - 21:15
Nr użytkownika: 24,152




post pon, 28 mar 2011 - 11:27
Post #102

wiesz powiem ci ze wlasnie szukam odpowiednich butkow dla malutkiej pokaze te butkimezowi moze cos wybierzemy dzieki justa za linki mysle ze przydadza sie.
MamaJulki
pon, 28 mar 2011 - 11:38
AGATA kciuki mocno zaciśnięte za Twojego tatę modlitwa już zmówiona ! oby wszystko było dobrze
oj współczuję Ci tej odległości w takich momentach

KAROLA ja też wszędzie słyszę "gdzie buciki" i te spojrzenia hahahaha porażka jakaś
ja Hani dajÄ™ biszkopty, herbatniki i paluszki juniorki - w sumie tyle
no i jak mam ciasto to też sobie skubnie icon_wink.gif
Julka też późno była wprowadzana w świat słodyczy typu lizaki, czekolady i inne

JUSTA powinnaś dostać maila ile masz do zapłaty ale moim zdaniem te 22,5 plus przesyłka
poślij linka chętnie zobaczę icon_smile.gif
te buciki które pokazujesz są chyba całkiem miękkie ?

BEL musisz znaleźć jakiś wspólny język z mamą i ograniczyć spory, trzymam za to kciuki

dziś trochę pospałam
teraz Hania zasnęła a ja się biorę za pisanie...



MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pon, 28 mar 2011 - 11:38
Post #103

AGATA kciuki mocno zaciśnięte za Twojego tatę modlitwa już zmówiona ! oby wszystko było dobrze
oj współczuję Ci tej odległości w takich momentach

KAROLA ja też wszędzie słyszę "gdzie buciki" i te spojrzenia hahahaha porażka jakaś
ja Hani dajÄ™ biszkopty, herbatniki i paluszki juniorki - w sumie tyle
no i jak mam ciasto to też sobie skubnie icon_wink.gif
Julka też późno była wprowadzana w świat słodyczy typu lizaki, czekolady i inne

JUSTA powinnaś dostać maila ile masz do zapłaty ale moim zdaniem te 22,5 plus przesyłka
poślij linka chętnie zobaczę icon_smile.gif
te buciki które pokazujesz są chyba całkiem miękkie ?

BEL musisz znaleźć jakiś wspólny język z mamą i ograniczyć spory, trzymam za to kciuki

dziś trochę pospałam
teraz Hania zasnęła a ja się biorę za pisanie...



wiktore
pon, 28 mar 2011 - 11:44
Agatka trzymaj się- trzymam kciuki za tatę! Okropne być tak daleko jak bliskim coś się dzieje- mam nadzieję ze tato z tego wyjdzie i ż ebędziesz mogła pojechać.

W temacie bucików to nóżka powinna być nieskrępowana, zeby mogła się prawidłowo rozwijac. Jak Wiktor nauczył sie chodzic to jego pierwszymi bucikami były gucie- super buciki, potem na zimę Bartek. Tearz jest tyle firm z certyfikatem zdrowej stopy- Mrugala, temar, antylopa. Polskie buciki.
Buty profilowane sztywne nie są juz w tej chwili zalecane dla dzieci. Stopa w nich jest usztywniona, a dziecko ma naturalne krzywizny. Mamy dobrego ortopedę, któremu ufam- z CZD. Podeszwa miękka nie sztywna, w 2/3 butach od konca powinna się łamac - nie na środku.
W domku dziecko powinno chodzic na bosaka lub w skarpetach z abs a nie wkapciach- no chyba ze na podlogach jest kamien, terakota. Jak przewazają dywany i naturalne drewniane parkiety to żadnych kapci nie trzeba nosic- tylko noga sie wnich poci.
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post pon, 28 mar 2011 - 11:44
Post #104

Agatka trzymaj się- trzymam kciuki za tatę! Okropne być tak daleko jak bliskim coś się dzieje- mam nadzieję ze tato z tego wyjdzie i ż ebędziesz mogła pojechać.

W temacie bucików to nóżka powinna być nieskrępowana, zeby mogła się prawidłowo rozwijac. Jak Wiktor nauczył sie chodzic to jego pierwszymi bucikami były gucie- super buciki, potem na zimę Bartek. Tearz jest tyle firm z certyfikatem zdrowej stopy- Mrugala, temar, antylopa. Polskie buciki.
Buty profilowane sztywne nie są juz w tej chwili zalecane dla dzieci. Stopa w nich jest usztywniona, a dziecko ma naturalne krzywizny. Mamy dobrego ortopedę, któremu ufam- z CZD. Podeszwa miękka nie sztywna, w 2/3 butach od konca powinna się łamac - nie na środku.
W domku dziecko powinno chodzic na bosaka lub w skarpetach z abs a nie wkapciach- no chyba ze na podlogach jest kamien, terakota. Jak przewazają dywany i naturalne drewniane parkiety to żadnych kapci nie trzeba nosic- tylko noga sie wnich poci.
pomidorro
pon, 28 mar 2011 - 11:50
Wiktore te Gucie sa super ale strasznie drogie! A spojrzałas na linki tych co podałam? Je można 'wykręcać".... i cena przystępne.
jeszcze jak Ala uczyła się chodzic to mówili o sztywnych pietach teraz mają być miekkie buty...
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 11:50
Post #105

Wiktore te Gucie sa super ale strasznie drogie! A spojrzałas na linki tych co podałam? Je można 'wykręcać".... i cena przystępne.
jeszcze jak Ala uczyła się chodzic to mówili o sztywnych pietach teraz mają być miekkie buty...

--------------------



biedronka83
pon, 28 mar 2011 - 12:18
Hej mamusie!

W temacie butów chyba źle się trochę określiłam 21.gif chciałam napisać że Bartek i inne dobre firmy są ok tylko ceny zwalają z nóg a u nas nie wiem czy zawaliły pantofle po domu czy geny jak to lekarz stwierdził. Ania nosiła Bartka i Mrugałę w lecie. A młody chodzi w skarpetkach od spodu z silikonem na całej długości stopy. Dałam 23zł ale są sprawdzone bo najważniejsze było dla mnie to, żeby młody nie ślizgał po parkiecie bo kilka razy głową uderzył icon_sad.gif skarpety kupiłam w sklepie takie: https://allegro.pl/k-sterntaler-skarpety-sk...1511605975.html tylko ja innej firmy dostałam akurat. Też kosztują ale uznałam że lepsze chyba takie co ruchów nie krępują stópce niż te zwykłe kapcie.

Muszę zerknąć jak te gucie wyglądają. Finansowo nie dam rady ale przynajmniej zobaczę o co w nich chodzi i moze uda się kupić coś na wzór.

Matko za 10 minut mija równe 5 lat jak Anulę urodziłam.. Czas leci..

Agata zaciskam kciuki mocno &&&&&&

Ten post edytował biedronka83 pon, 28 mar 2011 - 12:24
biedronka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,833
Dołączył: czw, 02 kwi 09 - 12:09
Skąd: Małopolska
Nr użytkownika: 26,492




post pon, 28 mar 2011 - 12:18
Post #106

Hej mamusie!

W temacie butów chyba źle się trochę określiłam 21.gif chciałam napisać że Bartek i inne dobre firmy są ok tylko ceny zwalają z nóg a u nas nie wiem czy zawaliły pantofle po domu czy geny jak to lekarz stwierdził. Ania nosiła Bartka i Mrugałę w lecie. A młody chodzi w skarpetkach od spodu z silikonem na całej długości stopy. Dałam 23zł ale są sprawdzone bo najważniejsze było dla mnie to, żeby młody nie ślizgał po parkiecie bo kilka razy głową uderzył icon_sad.gif skarpety kupiłam w sklepie takie: https://allegro.pl/k-sterntaler-skarpety-sk...1511605975.html tylko ja innej firmy dostałam akurat. Też kosztują ale uznałam że lepsze chyba takie co ruchów nie krępują stópce niż te zwykłe kapcie.

Muszę zerknąć jak te gucie wyglądają. Finansowo nie dam rady ale przynajmniej zobaczę o co w nich chodzi i moze uda się kupić coś na wzór.

Matko za 10 minut mija równe 5 lat jak Anulę urodziłam.. Czas leci..

Agata zaciskam kciuki mocno &&&&&&

--------------------
dotti
pon, 28 mar 2011 - 12:30
Agata - kciuki za tatę zaciśnięte, modlitwa zmówiona. Domyślam się co czujesz będąc daleko, to okropne. Ale będąc na miejscu pewnie tez wiele byś zrobić nie mogła. Bądź dobrej myśli i trzymaj się przytul.gif I daj znać jak coś więcej będzie wiedziała. Myślami jestem przy Was...

Justa - oj temat słodyczy to i u nas się przewija choć póki co udaje mi się postawić na moim, ale nie wiem jakby było gdyby teściowa sama z małym została. Z moimi rodzicami jest łatwiej, pewnie dlatego że to ich trzeci wnuk, siostra jako pierwsza przeszła batalie na temat żywienia a jest bardzo stanowcza i dobitnie mówi co wolno co nie więc rodzice już się nauczyli, a przede wszystkim jak nie wiedzą to pytają. Natomiast teściowa jest zdania że jak więcej dziecku da i kupi to będzie ją bardziej kochał chyba. Jest taka troche zaborcza i zazdrosna, wszystko chce na siłe byle tylko młody ją ubóstwiał. Na razie jednak jej to kiepsko wychodzi bo mały nie daje się przekupić - za rzadko ich widzi i nie poznaje jeszcze za bardzo i nie czuje się pewnie. Ale zawsze jak tam jesteśmy to się dziwią że czegoś nie chce ze stołu małemu dać - czy to ciasta, czy ciasteczek, a najlepiej żeby już kotlety wcinał i colą popijał...Będzie ciężko ich przekonać żeby robili po mojemu bo wiem że wykorzystują każdą okazje jak tylko ja nie patrze żeby zrobić coś po swojemu, przy okazji wiem że lubią mi robić na przekór, a przede wszystkim uważają że oni wszystko wiedzą najlepiej a ja to tylko wymyślam i krzywde młodemu robie bo nie zna jeszcze smaku czekolady.
Ja tam nie mówie że mu będę wszystkiego zabraniać, bo wiem że tak nie będzie. Z umiarem to i słodycze dostanie, ale uważam że im później tym lepiej. Póki ładnie mi wcina owoce i warzywka to nie widzę powodu żeby mu to czekoladą zastępować.
Chciałambym żeby się nauczył tak jak Ty swoją Alę nauczyłaś - że jogurcik czy owoc do najlepsze słodkości icon_wink.gif

Karola - ja na razie tylko od teściowej słysze że mały buty powinien mieć. Nawet chciała mu kupować ale nie pozwoliłam. Nie wiem czy kupiłaby dobre i ładne, nawet nie wiem czy by w rozmiar trafiła bo sama nie wiem dokładnie jaki mały ma. Nie wydaje mi się żeby buty był mu potrzebne. W skarpetach i na bosaka sobie nieźle radzi, tylko na płytkach musze uważasz bo się ślizga. Jak będzie sam chodził, wtedy na dwór butki kupimy.

Swoją drogą to na prawdę możną zwariować przy tych butach. Co lekarz to opinia, ceny też mnie przerażają. Fajne Justa te co Ty znalazłaś. Podobają mi się.

Bel - życzę żebyś jakoś mogła się z mamą dogadać i do niej dotrzeć.

A mi dziś głowa pęka od rana. Na naszym podwórku odnawiają miejsca parkingowe więc od samego rana kują stare płyty młotami, już ciężko ten hałas wytrzymać. Ale młodemu to nie przeszkadza w spaniu na szczęście. Czekam aż się obudzi, coś zjemy i lecimy do parku, troche ciszy i powietrza może dobrze mi zrobi. Od rana jakaś rozbita jestem nie wiem czemu. Jak robiłam pranie to do szufladki z płynem wsypałam proszek, przed chwilą spaliłam garnek z pulpetem dla młodego bo zapomniałam że nastawiłam, a to dopiero początek dnia zobaczymy co do wieczora jeszcze wymyślę 29.gif

edit:
Biedronka - nie wiem jak to jest z tymi pantoflami ale moja siostrzenica właśnie od 4 lat tylko takie jako kapcie w domu ma, siostrzenic też w takich po domu chodzi i póki co nie koślawią nóg więc może to jednak nie wina bucików. Ja jako dziecko miałam koślawe, jeszcze w podstawówce musiałam ćwiczyć bo koślawiłam na tyle że przy dłuższym chodzeniu nogi bolały mnie jak staruszkę 37.gif Ale jak wspomniałam o tym ortopedzie młodego to stwierdziła że to nie ma znaczenia. Z kolei jak byliśmy później na kontroli i była inna lekarka, to już mówiła żeby uważać i kontrolować bo może młody mieć to po mnie, tak samą potem z kolanami może mieć też po mnie problemy i mówiła żeby jak będzie większy to chociaż raz w roku pokazywać go jakiemuś ortopedzie.
Fajne te skarpety kupiłaś, a powiedz mi one z nóg nie zjeżdżają ? Bo Grześ ma sporo antypoślizgowych ale co z tego jak po kilku minutach jak sam sobie nie ściągnie to same mu zjeżdżają i i tak się ślizga. Też już kilka razy porządnie gruchnął o podłoge a strasznie się boje takich upadków i uderzeń o gołe płytki.

Ten post edytował dotti pon, 28 mar 2011 - 12:37
dotti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,039
Dołączył: nie, 20 wrz 09 - 19:29
Nr użytkownika: 29,189




post pon, 28 mar 2011 - 12:30
Post #107

Agata - kciuki za tatę zaciśnięte, modlitwa zmówiona. Domyślam się co czujesz będąc daleko, to okropne. Ale będąc na miejscu pewnie tez wiele byś zrobić nie mogła. Bądź dobrej myśli i trzymaj się przytul.gif I daj znać jak coś więcej będzie wiedziała. Myślami jestem przy Was...

Justa - oj temat słodyczy to i u nas się przewija choć póki co udaje mi się postawić na moim, ale nie wiem jakby było gdyby teściowa sama z małym została. Z moimi rodzicami jest łatwiej, pewnie dlatego że to ich trzeci wnuk, siostra jako pierwsza przeszła batalie na temat żywienia a jest bardzo stanowcza i dobitnie mówi co wolno co nie więc rodzice już się nauczyli, a przede wszystkim jak nie wiedzą to pytają. Natomiast teściowa jest zdania że jak więcej dziecku da i kupi to będzie ją bardziej kochał chyba. Jest taka troche zaborcza i zazdrosna, wszystko chce na siłe byle tylko młody ją ubóstwiał. Na razie jednak jej to kiepsko wychodzi bo mały nie daje się przekupić - za rzadko ich widzi i nie poznaje jeszcze za bardzo i nie czuje się pewnie. Ale zawsze jak tam jesteśmy to się dziwią że czegoś nie chce ze stołu małemu dać - czy to ciasta, czy ciasteczek, a najlepiej żeby już kotlety wcinał i colą popijał...Będzie ciężko ich przekonać żeby robili po mojemu bo wiem że wykorzystują każdą okazje jak tylko ja nie patrze żeby zrobić coś po swojemu, przy okazji wiem że lubią mi robić na przekór, a przede wszystkim uważają że oni wszystko wiedzą najlepiej a ja to tylko wymyślam i krzywde młodemu robie bo nie zna jeszcze smaku czekolady.
Ja tam nie mówie że mu będę wszystkiego zabraniać, bo wiem że tak nie będzie. Z umiarem to i słodycze dostanie, ale uważam że im później tym lepiej. Póki ładnie mi wcina owoce i warzywka to nie widzę powodu żeby mu to czekoladą zastępować.
Chciałambym żeby się nauczył tak jak Ty swoją Alę nauczyłaś - że jogurcik czy owoc do najlepsze słodkości icon_wink.gif

Karola - ja na razie tylko od teściowej słysze że mały buty powinien mieć. Nawet chciała mu kupować ale nie pozwoliłam. Nie wiem czy kupiłaby dobre i ładne, nawet nie wiem czy by w rozmiar trafiła bo sama nie wiem dokładnie jaki mały ma. Nie wydaje mi się żeby buty był mu potrzebne. W skarpetach i na bosaka sobie nieźle radzi, tylko na płytkach musze uważasz bo się ślizga. Jak będzie sam chodził, wtedy na dwór butki kupimy.

Swoją drogą to na prawdę możną zwariować przy tych butach. Co lekarz to opinia, ceny też mnie przerażają. Fajne Justa te co Ty znalazłaś. Podobają mi się.

Bel - życzę żebyś jakoś mogła się z mamą dogadać i do niej dotrzeć.

A mi dziś głowa pęka od rana. Na naszym podwórku odnawiają miejsca parkingowe więc od samego rana kują stare płyty młotami, już ciężko ten hałas wytrzymać. Ale młodemu to nie przeszkadza w spaniu na szczęście. Czekam aż się obudzi, coś zjemy i lecimy do parku, troche ciszy i powietrza może dobrze mi zrobi. Od rana jakaś rozbita jestem nie wiem czemu. Jak robiłam pranie to do szufladki z płynem wsypałam proszek, przed chwilą spaliłam garnek z pulpetem dla młodego bo zapomniałam że nastawiłam, a to dopiero początek dnia zobaczymy co do wieczora jeszcze wymyślę 29.gif

edit:
Biedronka - nie wiem jak to jest z tymi pantoflami ale moja siostrzenica właśnie od 4 lat tylko takie jako kapcie w domu ma, siostrzenic też w takich po domu chodzi i póki co nie koślawią nóg więc może to jednak nie wina bucików. Ja jako dziecko miałam koślawe, jeszcze w podstawówce musiałam ćwiczyć bo koślawiłam na tyle że przy dłuższym chodzeniu nogi bolały mnie jak staruszkę 37.gif Ale jak wspomniałam o tym ortopedzie młodego to stwierdziła że to nie ma znaczenia. Z kolei jak byliśmy później na kontroli i była inna lekarka, to już mówiła żeby uważać i kontrolować bo może młody mieć to po mnie, tak samą potem z kolanami może mieć też po mnie problemy i mówiła żeby jak będzie większy to chociaż raz w roku pokazywać go jakiemuś ortopedzie.
Fajne te skarpety kupiłaś, a powiedz mi one z nóg nie zjeżdżają ? Bo Grześ ma sporo antypoślizgowych ale co z tego jak po kilku minutach jak sam sobie nie ściągnie to same mu zjeżdżają i i tak się ślizga. Też już kilka razy porządnie gruchnął o podłoge a strasznie się boje takich upadków i uderzeń o gołe płytki.
pomidorro
pon, 28 mar 2011 - 12:33
to ja jeszcze coÅ› dopiszÄ™...
u mnie niestety nie sprawdzają się skarpetki..zarówno Alicja jak i Hania je zdejmuje..wolą boso chodzić. Dlatego chyba kupie ta paptki bo jak jedziemy do abbci to tam zimna podłoga jest i na trawke też mogę Hanie w nich puścić icon_smile.gif
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 12:33
Post #108

to ja jeszcze coÅ› dopiszÄ™...
u mnie niestety nie sprawdzają się skarpetki..zarówno Alicja jak i Hania je zdejmuje..wolą boso chodzić. Dlatego chyba kupie ta paptki bo jak jedziemy do abbci to tam zimna podłoga jest i na trawke też mogę Hanie w nich puścić icon_smile.gif

--------------------



dotti
pon, 28 mar 2011 - 12:49
Justa no właśnie u nas tez się nie bardzo sprawdzają bo Grześ je ściąga, a troche za zimno jeszcze mamy w mieszkaniu żeby na bosaka chodził. My mamy takie ale też je ściąga a jak nie to same spadają. Wcześniej miał takie zwykłe kapcie z materiału zapinane żeby nie ściągał skarpetek ale po pierwsze z nich wyrósł, po drugie nie mają żadnej podeszwy i też by się w nich ślizgał. A jak widze jak stoi przy pólce i się jej trzyma a nogi mu odjeżdżają to aż mi się gorąco robi 37.gif Muszę poszukać czegoś taniego nie slizgającego się żeby miał jeszcze na jakieś 2 miesiące, a jak będą upały to gołe stópki się ślizgać nie będą.
dotti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,039
Dołączył: nie, 20 wrz 09 - 19:29
Nr użytkownika: 29,189




post pon, 28 mar 2011 - 12:49
Post #109

Justa no właśnie u nas tez się nie bardzo sprawdzają bo Grześ je ściąga, a troche za zimno jeszcze mamy w mieszkaniu żeby na bosaka chodził. My mamy takie ale też je ściąga a jak nie to same spadają. Wcześniej miał takie zwykłe kapcie z materiału zapinane żeby nie ściągał skarpetek ale po pierwsze z nich wyrósł, po drugie nie mają żadnej podeszwy i też by się w nich ślizgał. A jak widze jak stoi przy pólce i się jej trzyma a nogi mu odjeżdżają to aż mi się gorąco robi 37.gif Muszę poszukać czegoś taniego nie slizgającego się żeby miał jeszcze na jakieś 2 miesiące, a jak będą upały to gołe stópki się ślizgać nie będą.
agata85
pon, 28 mar 2011 - 13:02
Tato mial zawal serca. Lezy nieprzytomny pod respiratorem. Przewoza go dzis do innego szpitala na intensywna...

Jak na zlosc nie ma na jutro zadnych lotow, ani do poznania, ani do wroclawia. Na lot co jest dzis do poznania juz nie zdaze. Teraz bede dzwonila za autobusami.

Zawsze balam sie, ze jak cos sie stanie w mojej rodzinie, a ja nie zdaze dojechac sie pozegnac.
Odpedzam zle mysli ode mnie. Przeciez musi byc dobrze....
agata85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,172
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 14:48
SkÄ…d: niemcy
Nr użytkownika: 13,522

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 13:02
Post #110

Tato mial zawal serca. Lezy nieprzytomny pod respiratorem. Przewoza go dzis do innego szpitala na intensywna...

Jak na zlosc nie ma na jutro zadnych lotow, ani do poznania, ani do wroclawia. Na lot co jest dzis do poznania juz nie zdaze. Teraz bede dzwonila za autobusami.

Zawsze balam sie, ze jak cos sie stanie w mojej rodzinie, a ja nie zdaze dojechac sie pozegnac.
Odpedzam zle mysli ode mnie. Przeciez musi byc dobrze....

--------------------





pomidorro
pon, 28 mar 2011 - 13:04
Agata trzymam kciuki za szybki dojazd....i głeboko wierzę , że na pożegnanie przyjdzie czas za wiele lat. Nie teraz przytul.gif
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 13:04
Post #111

Agata trzymam kciuki za szybki dojazd....i głeboko wierzę , że na pożegnanie przyjdzie czas za wiele lat. Nie teraz przytul.gif

--------------------



dotti
pon, 28 mar 2011 - 13:06
Agatka - przytul.gif przytul.gif Mam nadzieję że znajdziesz połączenie do Polski, a Twój tato z tego wyjdzie.Cały czas będę się modlić o zdrowie dla niego. Bądź dobrej myśli !!!!!!
dotti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,039
Dołączył: nie, 20 wrz 09 - 19:29
Nr użytkownika: 29,189




post pon, 28 mar 2011 - 13:06
Post #112

Agatka - przytul.gif przytul.gif Mam nadzieję że znajdziesz połączenie do Polski, a Twój tato z tego wyjdzie.Cały czas będę się modlić o zdrowie dla niego. Bądź dobrej myśli !!!!!!
MamaJulki
pon, 28 mar 2011 - 13:34
AGATA przytul.gif
i ja wierzę, że Twój tato z tego wyjdzie
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pon, 28 mar 2011 - 13:34
Post #113

AGATA przytul.gif
i ja wierzę, że Twój tato z tego wyjdzie
bel
pon, 28 mar 2011 - 14:15
CYTAT(agata85 @ Mon, 28 Mar 2011 - 14:02) *
Tato mial zawal serca. Lezy nieprzytomny pod respiratorem. Przewoza go dzis do innego szpitala na intensywna...

Jak na zlosc nie ma na jutro zadnych lotow, ani do poznania, ani do wroclawia. Na lot co jest dzis do poznania juz nie zdaze. Teraz bede dzwonila za autobusami.

Zawsze balam sie, ze jak cos sie stanie w mojej rodzinie, a ja nie zdaze dojechac sie pozegnac.
Odpedzam zle mysli ode mnie. Przeciez musi byc dobrze....



kochanie jestem z Toba wzane nie poddawaj sie. rozumiem co przechodzisz. Oby bylo dobrze musi byc. przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif ja wierze ze twoj tata ma szanse.
bel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,813
Dołączył: nie, 14 gru 08 - 21:15
Nr użytkownika: 24,152




post pon, 28 mar 2011 - 14:15
Post #114

CYTAT(agata85 @ Mon, 28 Mar 2011 - 14:02) *
Tato mial zawal serca. Lezy nieprzytomny pod respiratorem. Przewoza go dzis do innego szpitala na intensywna...

Jak na zlosc nie ma na jutro zadnych lotow, ani do poznania, ani do wroclawia. Na lot co jest dzis do poznania juz nie zdaze. Teraz bede dzwonila za autobusami.

Zawsze balam sie, ze jak cos sie stanie w mojej rodzinie, a ja nie zdaze dojechac sie pozegnac.
Odpedzam zle mysli ode mnie. Przeciez musi byc dobrze....



kochanie jestem z Toba wzane nie poddawaj sie. rozumiem co przechodzisz. Oby bylo dobrze musi byc. przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif ja wierze ze twoj tata ma szanse.
AsiaKG
pon, 28 mar 2011 - 15:59
Agata 3 mam kciuki żeby Tata z tego wyszedł.. no i żebyś szybko znalazła jakiś lot do PL.
A może powiedz jaka jest sytuacja- może znajdą jakieś "awaryjne" miejsce....

MJulki fajny ten tort- ja jestem beztalencie cukiernicze..chociaż ostatnio piekę takie zwykłe ciasto i nawet ok wychodzi;))))

Jeśli chodzi o buty to po domu ma takie papucie skarpetki z doszyta skórką na spodzie.. a na dwór łazi w MAzurkach po Lenie- znaczy się ma je po prostu na nóżkach bo nie chodzi jak wiecie...

Jak to jest z tymi zdjęciami na 1szą stronkę?
Dajemy?
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
SkÄ…d: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post pon, 28 mar 2011 - 15:59
Post #115

Agata 3 mam kciuki żeby Tata z tego wyszedł.. no i żebyś szybko znalazła jakiś lot do PL.
A może powiedz jaka jest sytuacja- może znajdą jakieś "awaryjne" miejsce....

MJulki fajny ten tort- ja jestem beztalencie cukiernicze..chociaż ostatnio piekę takie zwykłe ciasto i nawet ok wychodzi;))))

Jeśli chodzi o buty to po domu ma takie papucie skarpetki z doszyta skórką na spodzie.. a na dwór łazi w MAzurkach po Lenie- znaczy się ma je po prostu na nóżkach bo nie chodzi jak wiecie...

Jak to jest z tymi zdjęciami na 1szą stronkę?
Dajemy?

--------------------



agata85
pon, 28 mar 2011 - 17:05
Za dwie godz mam autobus do Polski. Jade razem z shane. Prosze o cieple mysli...
agata85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,172
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 14:48
SkÄ…d: niemcy
Nr użytkownika: 13,522

GG:


post pon, 28 mar 2011 - 17:05
Post #116

Za dwie godz mam autobus do Polski. Jade razem z shane. Prosze o cieple mysli...

--------------------





dotti
pon, 28 mar 2011 - 17:28
Myślimy cały czas. Trzymaj się. Na pewno wszystko dobrze się skończy !!!!! przytul.gif
dotti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,039
Dołączył: nie, 20 wrz 09 - 19:29
Nr użytkownika: 29,189




post pon, 28 mar 2011 - 17:28
Post #117

Myślimy cały czas. Trzymaj się. Na pewno wszystko dobrze się skończy !!!!! przytul.gif
MamaJulki
pon, 28 mar 2011 - 17:58
AGATA szczęśliwej podróży ! trzymaj się oczywiście jesteśmy z Wami
jak będziesz miała skąd to informuj nas o stanie taty
trzymamy kciuki
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pon, 28 mar 2011 - 17:58
Post #118

AGATA szczęśliwej podróży ! trzymaj się oczywiście jesteśmy z Wami
jak będziesz miała skąd to informuj nas o stanie taty
trzymamy kciuki
agusia3310
pon, 28 mar 2011 - 18:11
Agata jestem myślami z tobą.
Trzymaj siÄ™ icon_smile.gif.
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post pon, 28 mar 2011 - 18:11
Post #119

Agata jestem myślami z tobą.
Trzymaj siÄ™ icon_smile.gif.

--------------------




biedronka83
pon, 28 mar 2011 - 20:10
Agatka wierzę że będzie dobrze &&&& myślami jesteśmy z Tobą. Trzymamy kciuki za tatę. Musi z tego wyjść!!

Dotti jeśli o te skarpety chodzi to zjeżdżają niestety ale nie aż tak często jak zwykłe. Młody staje jedną stopą na drugiej i wtedy zjeżdżają. A tak to one jak nałożę to podkolanówki są. Uznałam że pantofle też zjeżdżają a skoro ma swobodę większą w skarpetkach to wybrałam skarpetki icon_smile.gif u szwagierki córka ściąga każde buty i pantofle. To normalne na początku. Musimy się w cierpliwość uzbroić bo narazie dla naszych dzieciaczków to nowość i muszą się przyzwyczaić do noszenia 'czegoś' na stopach icon_smile.gif

Asia jeśli o fotki chodzi to ja myślę że dodamy jak roczek skończą tak jak ostatnio na pół roku to na roczek co? Najpierw Lilianka a potem reszta..

biedronka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,833
Dołączył: czw, 02 kwi 09 - 12:09
Skąd: Małopolska
Nr użytkownika: 26,492




post pon, 28 mar 2011 - 20:10
Post #120

Agatka wierzę że będzie dobrze &&&& myślami jesteśmy z Tobą. Trzymamy kciuki za tatę. Musi z tego wyjść!!

Dotti jeśli o te skarpety chodzi to zjeżdżają niestety ale nie aż tak często jak zwykłe. Młody staje jedną stopą na drugiej i wtedy zjeżdżają. A tak to one jak nałożę to podkolanówki są. Uznałam że pantofle też zjeżdżają a skoro ma swobodę większą w skarpetkach to wybrałam skarpetki icon_smile.gif u szwagierki córka ściąga każde buty i pantofle. To normalne na początku. Musimy się w cierpliwość uzbroić bo narazie dla naszych dzieciaczków to nowość i muszą się przyzwyczaić do noszenia 'czegoś' na stopach icon_smile.gif

Asia jeśli o fotki chodzi to ja myślę że dodamy jak roczek skończą tak jak ostatnio na pół roku to na roczek co? Najpierw Lilianka a potem reszta..



--------------------
> MAJUSIE cześć czwarta, mamy już półtora roczku
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 01 cze 2024 - 21:23
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama