Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
29 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna ostatnia   

Październik 2009 Październikowe Cuda:-)

, to już 6 stka:-)
> , to już 6 stka:-)
ewela
piÄ…, 02 mar 2012 - 08:50
Justina- spokojnie-znieczulÄ… te miejsca, usunÄ… i bedziesz "ja nowa". 29.gif
Wiem,ze strach przed polozeniem sie na stół jest wielki. Ale jaki pozniej komfort-sama wiesz,ze te znamiona i przeszkadzają i sa niebezpieczne.

Dasz radęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jolanta- Elizka usypia okolo 21.00-21.30 i nie wazne,czy spi w dzien,czy nie spi.


Rubinko- niesttey, w naszym kraju jest poprostu brak kultury......nie wazne czy młody,czy stary-byle tylko trzmac swoja kolejkę i udawac,ze sie nie widzi cięzarnej, niepełnosprawnego.......

jezuuu wczoraj mnie sponiewierało jakies grypowe przeziebienie. Bolały mnie nawet włosy i paznokcie. Nocka wypocona......głowa ciezka jakbym balowała,uszy zatkane...itp itd...do tego moje kolano dostało wczoraj "gorączki" i musiałam je owinąc w lodowe żele....

jak nie urok.......

Pozdrawiam

Orinoko przytul.gif

Ivy- zyjesz??????????????????

Gladka??????dawaj fotki z Dubaju:-)
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 08:50
Post #101

Justina- spokojnie-znieczulÄ… te miejsca, usunÄ… i bedziesz "ja nowa". 29.gif
Wiem,ze strach przed polozeniem sie na stół jest wielki. Ale jaki pozniej komfort-sama wiesz,ze te znamiona i przeszkadzają i sa niebezpieczne.

Dasz radęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jolanta- Elizka usypia okolo 21.00-21.30 i nie wazne,czy spi w dzien,czy nie spi.


Rubinko- niesttey, w naszym kraju jest poprostu brak kultury......nie wazne czy młody,czy stary-byle tylko trzmac swoja kolejkę i udawac,ze sie nie widzi cięzarnej, niepełnosprawnego.......

jezuuu wczoraj mnie sponiewierało jakies grypowe przeziebienie. Bolały mnie nawet włosy i paznokcie. Nocka wypocona......głowa ciezka jakbym balowała,uszy zatkane...itp itd...do tego moje kolano dostało wczoraj "gorączki" i musiałam je owinąc w lodowe żele....

jak nie urok.......

Pozdrawiam

Orinoko przytul.gif

Ivy- zyjesz??????????????????

Gladka??????dawaj fotki z Dubaju:-)
Orinoko
piÄ…, 02 mar 2012 - 10:02
Ewela, zdrowia!!!!!!!!! nie daj siÄ™ wirusom, czosnek w ruch.
Jak Emilka?

Justina, współczuję i dodaję otuchy. Ja mam wizytę u dermatologa na początek kwietnia, bo też jakieś znamię się pojawiło, niby nic, ale wolę się upewnić, jak je zobaczyłam to prawie histerii przed lustrem dostałam i w ogóle 37.gif Rozumiem Twój strach w zupełności. Ja jestem cała w pieprzykach drobnych na rękach głównie, ale też mi lekarz mówił kiedyś, żeby je obserować, czy nic się nie dzieje. Teraz wyskoczył mi jakiś nowy i jest ciut większy i mam wrażenie, że taki bardziej wypukły. Stracha mam jak ... 29.gif

Ja się wczoraj wkurzyłam, bo się dałam nabrać jak nie powiem, ostatnia d. kwadratowa. Będzie długie:
Otóż mamy w domu Neostradę, jakiś czas temu zadzwonił gość z info, że kończy się umowa i trzeba podpisać, bo zostaniemy bez netu. Jako, że bez netu nie mogę pracować, kazałam mu zadzwonić do męża, żeby ustalił jaka prędkość, jakie koszty itd., bo ja o tym nie decyduję, a facet miał jakąś ofertę. Ok. Mąż pogadał, facet przyszedł z papieram, żeby podpisać. Podpisałam, zapytałam, czemu mamy zmieniać modem, bo o tym mówił, on na to, że to była Neostrada, a to będzie Internet dla firm. Trochę dziwne mi się to wydało, ale ok, nie wnikam, może coś zmieniają, inna nazwa abonamentu itp itd. Umowę zabrał i nic mi nie zostawił, kazał dosłać skany papierów dot. działalności, bo z mężem spółkę zakładaliśmy. Zonk. Drugi raz czerwona lampka mi się nie zapaliła (bo po co mu dokumenty, przecież umowa już była podpisywana - ale potem pomyślałam, że może wcześniej na firmę męża, potem była spółka, to może jeszcze raz mi każe przesłać wszystko, żeby mieć w komplecie - czort wie jakie oni mają procedury). Zmiana netu miał za 2 tyg. nastąpić.
Potem mnie zawaliło robotą i zapomniałam o sprawie, choć jakiś czas temu się nawet zastanawiałam, czy już nas przełączyli.
O modemie też zapomniałam. Żeby było śmieszniej - przyszedł 2 tyg. temu kurierem, ale ja byłam przekonana, że to przesyłka dla znajomego, który jechał z rodziną na narty, a prosił nas, żeby mu jakiś nomen-omen modem odebrać - czy może na nas byc przesyłka, bo skoro wyjeżdża na tydzień, to nie chce żeby się potem paczka cofała do nadawcy. Więc też mi nie zatrybiło, że to dla nas i paczka przeleżała 1,5 tyg. w domu nieotwarta, bo myślałam, że to dla kolegi!!!!! (kurier powiedział, że z Orange).
No i wczoraj gadu gadu, otworzyliśmy paczkę, bo kolega zadzwonił i powiedział, że on już swój modem dostał pocztą (też przez pomyłkę, bo miała iść do nas, a jednak wysłali do niego!!!!! No więc ta paczka, co miał ją od nas wziąc, to nie dla niego 04.gif ). No i telefon na infolinie Neostrady, a tam pani mówi, że tak, we wtorek kończy nam się umowa i wyłączają net. We wtorek powinien zadziałać net z Orange na nowym modemie. Helo? Jaki Orange? Kto to zamawiał?!!!! Mąż na mnie, ja na meża 10.gif Znaczy nie będzie netu, bo sami tego nie podłączymy. Noż, krew mnie zalała, jak sobie wydedukowałam jak to działa: gostek - handlowiec, jak się okazało, przedstawiciel DWÓCH FIRM, TPSA i Orange, zadzwonił z info, że nam sie umowa kończy. Skąd o tym wiedział? No właśnie, bo pracuje na dwa fronty. Ja byłam przekonana, a i mąż też, że on z TPSA. Na nazwę innej usługi uwagi nie zwróciliśmy, a gość się chyba jakoś wyraźnie nie przedstawiał, że on z innej firmy.... KTo go tam wie zresztą? Może powiedział, że z TPSA i że umowa się kończy, a on tu ma nową ofertę. NIe pamiętam jego dokładnych słów. Ja go odesłałam do męża, rozmawiali o kosztach i prędkościach, a potem przyszedł z papierami. icon_mad.gif Nie wnikaliśmy. Teraz jesteśmy uziemieni na rok umową z głupim Orange - nie mam zaufania jak to będzie pod stacjonarnym numerem na TPSA działać... W ogóle nie miałam ani ochoty ani zamiaru zmieniać dostawy netu ze względu na te przerwy przy przełączaniu (już mieliśmy w ub. roku przeboje z Netią - po miesiącu wróciliśmy do TPSA). No ale jest po ptakach - umowa podpisana miesiąc temu. Jest 10 dni na rezygnację, ale pan mi nawet nie zostawił umowy więc ten termin już minął icon_evil.gif Podejrzewam, że celowo tak zagrał. Dobrze, że choć koszty za net konkurencyjne, bo chyba bym go teraz gołymi rękami udusiła. Mężowi też nie "zatrybiło", że coś tu nie halo - miała być zmiana po 2 tyg., a tu minął miesiąc - akurat na wypowiedzenie umowy z TPSA, o czym gość też doskonale wiedział. Widocznie ORange daje lepszą prowizję za nowego klienta, tylko jak się tego klienta zdobywa - czy etycznie czy nie, to już inna bajka. Tak naprawdę to wina leży i po naszej stronie - oczywiście przy podpisywaniu umowy nikt nie czyta dokumentu, ale facet też mi nie pokazał stron z jakimś logo ani choćby z nazwami stron, zresztą w sumie to niby jedna grupa, choć się okazuje, że co innego Centertel, co innego Orange jako nazwa handlowa czy marka (skąd ja mam wiedzieć kto i czym się w grupie zajmuje, może akurat TPSA przerzuciła część usług do innej spółki?!) Bez sensu totalnie to wyszło. Ale on też doskonale wiedział jak sprzedać, żeby klienta omotać- nie powiedział jasno, że modem nowy dlatego, że INNA FIRMA - przecież ja bym od razu powiedziała, że nie, dziękuję!
Jak mi ten net we wtorek nie ruszy na nowo bez problemów, to chyba zaraz zgłoszę reklamację z opisem nieetycznych działań handlowca!
Niemniej jednak i tak czuję się jak jakaś babcia emerytka oszukana przez akwizytora. Koszty wycofania się z umowy teraz to 1000 zł, które mam jak zagospodarować. icon_evil.gif

No, to ulałam sobe.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 10:02
Post #102

Ewela, zdrowia!!!!!!!!! nie daj siÄ™ wirusom, czosnek w ruch.
Jak Emilka?

Justina, współczuję i dodaję otuchy. Ja mam wizytę u dermatologa na początek kwietnia, bo też jakieś znamię się pojawiło, niby nic, ale wolę się upewnić, jak je zobaczyłam to prawie histerii przed lustrem dostałam i w ogóle 37.gif Rozumiem Twój strach w zupełności. Ja jestem cała w pieprzykach drobnych na rękach głównie, ale też mi lekarz mówił kiedyś, żeby je obserować, czy nic się nie dzieje. Teraz wyskoczył mi jakiś nowy i jest ciut większy i mam wrażenie, że taki bardziej wypukły. Stracha mam jak ... 29.gif

Ja się wczoraj wkurzyłam, bo się dałam nabrać jak nie powiem, ostatnia d. kwadratowa. Będzie długie:
Otóż mamy w domu Neostradę, jakiś czas temu zadzwonił gość z info, że kończy się umowa i trzeba podpisać, bo zostaniemy bez netu. Jako, że bez netu nie mogę pracować, kazałam mu zadzwonić do męża, żeby ustalił jaka prędkość, jakie koszty itd., bo ja o tym nie decyduję, a facet miał jakąś ofertę. Ok. Mąż pogadał, facet przyszedł z papieram, żeby podpisać. Podpisałam, zapytałam, czemu mamy zmieniać modem, bo o tym mówił, on na to, że to była Neostrada, a to będzie Internet dla firm. Trochę dziwne mi się to wydało, ale ok, nie wnikam, może coś zmieniają, inna nazwa abonamentu itp itd. Umowę zabrał i nic mi nie zostawił, kazał dosłać skany papierów dot. działalności, bo z mężem spółkę zakładaliśmy. Zonk. Drugi raz czerwona lampka mi się nie zapaliła (bo po co mu dokumenty, przecież umowa już była podpisywana - ale potem pomyślałam, że może wcześniej na firmę męża, potem była spółka, to może jeszcze raz mi każe przesłać wszystko, żeby mieć w komplecie - czort wie jakie oni mają procedury). Zmiana netu miał za 2 tyg. nastąpić.
Potem mnie zawaliło robotą i zapomniałam o sprawie, choć jakiś czas temu się nawet zastanawiałam, czy już nas przełączyli.
O modemie też zapomniałam. Żeby było śmieszniej - przyszedł 2 tyg. temu kurierem, ale ja byłam przekonana, że to przesyłka dla znajomego, który jechał z rodziną na narty, a prosił nas, żeby mu jakiś nomen-omen modem odebrać - czy może na nas byc przesyłka, bo skoro wyjeżdża na tydzień, to nie chce żeby się potem paczka cofała do nadawcy. Więc też mi nie zatrybiło, że to dla nas i paczka przeleżała 1,5 tyg. w domu nieotwarta, bo myślałam, że to dla kolegi!!!!! (kurier powiedział, że z Orange).
No i wczoraj gadu gadu, otworzyliśmy paczkę, bo kolega zadzwonił i powiedział, że on już swój modem dostał pocztą (też przez pomyłkę, bo miała iść do nas, a jednak wysłali do niego!!!!! No więc ta paczka, co miał ją od nas wziąc, to nie dla niego 04.gif ). No i telefon na infolinie Neostrady, a tam pani mówi, że tak, we wtorek kończy nam się umowa i wyłączają net. We wtorek powinien zadziałać net z Orange na nowym modemie. Helo? Jaki Orange? Kto to zamawiał?!!!! Mąż na mnie, ja na meża 10.gif Znaczy nie będzie netu, bo sami tego nie podłączymy. Noż, krew mnie zalała, jak sobie wydedukowałam jak to działa: gostek - handlowiec, jak się okazało, przedstawiciel DWÓCH FIRM, TPSA i Orange, zadzwonił z info, że nam sie umowa kończy. Skąd o tym wiedział? No właśnie, bo pracuje na dwa fronty. Ja byłam przekonana, a i mąż też, że on z TPSA. Na nazwę innej usługi uwagi nie zwróciliśmy, a gość się chyba jakoś wyraźnie nie przedstawiał, że on z innej firmy.... KTo go tam wie zresztą? Może powiedział, że z TPSA i że umowa się kończy, a on tu ma nową ofertę. NIe pamiętam jego dokładnych słów. Ja go odesłałam do męża, rozmawiali o kosztach i prędkościach, a potem przyszedł z papierami. icon_mad.gif Nie wnikaliśmy. Teraz jesteśmy uziemieni na rok umową z głupim Orange - nie mam zaufania jak to będzie pod stacjonarnym numerem na TPSA działać... W ogóle nie miałam ani ochoty ani zamiaru zmieniać dostawy netu ze względu na te przerwy przy przełączaniu (już mieliśmy w ub. roku przeboje z Netią - po miesiącu wróciliśmy do TPSA). No ale jest po ptakach - umowa podpisana miesiąc temu. Jest 10 dni na rezygnację, ale pan mi nawet nie zostawił umowy więc ten termin już minął icon_evil.gif Podejrzewam, że celowo tak zagrał. Dobrze, że choć koszty za net konkurencyjne, bo chyba bym go teraz gołymi rękami udusiła. Mężowi też nie "zatrybiło", że coś tu nie halo - miała być zmiana po 2 tyg., a tu minął miesiąc - akurat na wypowiedzenie umowy z TPSA, o czym gość też doskonale wiedział. Widocznie ORange daje lepszą prowizję za nowego klienta, tylko jak się tego klienta zdobywa - czy etycznie czy nie, to już inna bajka. Tak naprawdę to wina leży i po naszej stronie - oczywiście przy podpisywaniu umowy nikt nie czyta dokumentu, ale facet też mi nie pokazał stron z jakimś logo ani choćby z nazwami stron, zresztą w sumie to niby jedna grupa, choć się okazuje, że co innego Centertel, co innego Orange jako nazwa handlowa czy marka (skąd ja mam wiedzieć kto i czym się w grupie zajmuje, może akurat TPSA przerzuciła część usług do innej spółki?!) Bez sensu totalnie to wyszło. Ale on też doskonale wiedział jak sprzedać, żeby klienta omotać- nie powiedział jasno, że modem nowy dlatego, że INNA FIRMA - przecież ja bym od razu powiedziała, że nie, dziękuję!
Jak mi ten net we wtorek nie ruszy na nowo bez problemów, to chyba zaraz zgłoszę reklamację z opisem nieetycznych działań handlowca!
Niemniej jednak i tak czuję się jak jakaś babcia emerytka oszukana przez akwizytora. Koszty wycofania się z umowy teraz to 1000 zł, które mam jak zagospodarować. icon_evil.gif

No, to ulałam sobe.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Jolanta91
piÄ…, 02 mar 2012 - 15:04
Orinoko....dlugie ale doczytalam...
Rzeczywiscie , to pewnie nowe, malo etyczne metody na pozyskiwanie nowych klientow....

Fakt , kto bys sie skapnal.......ale dla nich przeciez o to chodzi aby sie nikt nie "skapnal".
Juz o babci emerytce z "grubymi" szklami w okularach nie wspomne...
Dziwne jest to, ze tacy handlowcy pracuja w dwoch konkurencyjnych firmach i maja wglad do informacji konkurencyjnych firm.

Napewno duza role odegrala w calej tej sytuacji paczka znajomych....gdybys nie sadzila, ze to jest ptrzesylka dla znajomych ,to przy odbiorze paczkaki na slowo kuriera "orange" natychmiast bys otworzyla paczke i zrozumialabys odrazu ze zostalas wbrew sobie klientem orange i zlozylabys reklamacje...a tak jak pisalas 1,5 tyg paczka przelezala , a potem bylo za pozno.....to sie nazywa "zlosliwosc rzeczy martwych".

Bys moze nie uda Wam sie odkrecic , tzn anulowac umowy , ale o jakas skarge to az sie prosi....mozecie cala sprawe przedstawic TPSA .....ze ich pracownik dziala na ich niekorzysc , tzn znajac termin ukonczenia umowy z TPSA "sprzedal" Wam w odpowiednim czasie usluge konkurencji.....mysle , ze im sie to bardzo nie spodoba.....
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post piÄ…, 02 mar 2012 - 15:04
Post #103

Orinoko....dlugie ale doczytalam...
Rzeczywiscie , to pewnie nowe, malo etyczne metody na pozyskiwanie nowych klientow....

Fakt , kto bys sie skapnal.......ale dla nich przeciez o to chodzi aby sie nikt nie "skapnal".
Juz o babci emerytce z "grubymi" szklami w okularach nie wspomne...
Dziwne jest to, ze tacy handlowcy pracuja w dwoch konkurencyjnych firmach i maja wglad do informacji konkurencyjnych firm.

Napewno duza role odegrala w calej tej sytuacji paczka znajomych....gdybys nie sadzila, ze to jest ptrzesylka dla znajomych ,to przy odbiorze paczkaki na slowo kuriera "orange" natychmiast bys otworzyla paczke i zrozumialabys odrazu ze zostalas wbrew sobie klientem orange i zlozylabys reklamacje...a tak jak pisalas 1,5 tyg paczka przelezala , a potem bylo za pozno.....to sie nazywa "zlosliwosc rzeczy martwych".

Bys moze nie uda Wam sie odkrecic , tzn anulowac umowy , ale o jakas skarge to az sie prosi....mozecie cala sprawe przedstawic TPSA .....ze ich pracownik dziala na ich niekorzysc , tzn znajac termin ukonczenia umowy z TPSA "sprzedal" Wam w odpowiednim czasie usluge konkurencji.....mysle , ze im sie to bardzo nie spodoba.....

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
ewela
piÄ…, 02 mar 2012 - 15:09
Orinoko- jestem w szoku....
ale niestety to samo miałam z pane z firmy ubezpieczeniowej- pracuje w kilku i w zaleznosci jaka oferte bede wybierac-taka mi zachwala.Banda oszustów.......

A ja dostałąm dzisiaj znowu wezwanie z ZUSu.......prosze zabrac ze sobą dokumentację"o ile takową dokumentację medyczną Pani posiada"

......krwa mac wymysliłam sobie kolano...lecze sę na migdałki......i złamałam sobie paznokiec.
Powinnam jeszcze oddac im faktury za leczenie i domagac się zwrotu kosztów.Nie wspomnę....ze mam jechac najtanszym srodkiem transportu (bo za taki jest zwrot kosztów) i.....jechac 120km do zus........
Pogieło ich..............................

Ten post edytował ewela pią, 02 mar 2012 - 15:18
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 15:09
Post #104

Orinoko- jestem w szoku....
ale niestety to samo miałam z pane z firmy ubezpieczeniowej- pracuje w kilku i w zaleznosci jaka oferte bede wybierac-taka mi zachwala.Banda oszustów.......

A ja dostałąm dzisiaj znowu wezwanie z ZUSu.......prosze zabrac ze sobą dokumentację"o ile takową dokumentację medyczną Pani posiada"

......krwa mac wymysliłam sobie kolano...lecze sę na migdałki......i złamałam sobie paznokiec.
Powinnam jeszcze oddac im faktury za leczenie i domagac się zwrotu kosztów.Nie wspomnę....ze mam jechac najtanszym srodkiem transportu (bo za taki jest zwrot kosztów) i.....jechac 120km do zus........
Pogieło ich..............................
Jolanta91
piÄ…, 02 mar 2012 - 15:18
Ewela ....rowerem...najtanszym srodkiem transportu.....oczywiscie zartuje
co za biurokracja!!!

Ten post edytował Jolanta91 pią, 02 mar 2012 - 15:30
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post piÄ…, 02 mar 2012 - 15:18
Post #105

Ewela ....rowerem...najtanszym srodkiem transportu.....oczywiscie zartuje
co za biurokracja!!!

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
ewela
piÄ…, 02 mar 2012 - 15:25
nawet gdybym chciała jechac busem czy autobusem- to isę do niego nie wdrapię i nie usiądę- bo noga isę nie zgina.

Do pociÄ…gu -nie wsiade-bo za wysoko....

Do tego jak mam przebrnąc przez całe miasto o 4nogach-by dostac sie z przystanku do zusu.\

Godzina "stawienia siÄ™" 9 rano. Wowczas m jest w pracy- nie zawiezie mnie. Szlak mnie trafia.........ojjj chyba nie obejdzie siÄ™,bez rzecznika praw pacjenta.

kiedy chciałam komisję u siebie w domu-to mi odmówiono.

Mam nadzieje,ze do tego czasu sprawa z mojÄ… operacjÄ… siÄ™ rostrzygnie.
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 15:25
Post #106

nawet gdybym chciała jechac busem czy autobusem- to isę do niego nie wdrapię i nie usiądę- bo noga isę nie zgina.

Do pociÄ…gu -nie wsiade-bo za wysoko....

Do tego jak mam przebrnąc przez całe miasto o 4nogach-by dostac sie z przystanku do zusu.\

Godzina "stawienia siÄ™" 9 rano. Wowczas m jest w pracy- nie zawiezie mnie. Szlak mnie trafia.........ojjj chyba nie obejdzie siÄ™,bez rzecznika praw pacjenta.

kiedy chciałam komisję u siebie w domu-to mi odmówiono.

Mam nadzieje,ze do tego czasu sprawa z mojÄ… operacjÄ… siÄ™ rostrzygnie.
Justina
piÄ…, 02 mar 2012 - 20:38
Chyba dziś dzień niewesołych informacji. 21.gif

Orinoko
współczuję takiej sytuacji. Beznadziejny ten pracownik, ze was tak w błąd wprowadził. Trzymam kciuki, żeby ten internet z orange okazał się lepszy niż neostrada.

Ewela Masz ty kobieto przejscia. Nie dośc, że musisz się męczyc z bolem , operacjami, rehabilitacją to jeszcze z p....ą papierologią. Chore to wszystko.

Dzisiaj ugieły się znowu pode mną kolana. Odebrałam wynik z badania PSG Kubusia. Wyszły niezbyt korzystne. Potwierdzono występowanie bezdechów we snie o stopniu zaawansowania przekraczającym dopuszczalną normę fizjologiczną. Zarejestrowano 43 bezdechy. Wskaznik zaburzen oddychania wynosi do 1 a my mamy 5,3. Udało mi się załatwic wizytę u naszej lekarki prowadzacej (laryngolog)i teraz od niej dużo zależy czy przyspieszą nam usuniecie migdała. W listopadzie nam powiedziała, że jak wyniki badania słuchu i bezdechów sennych będą złe, to sa to wskazania do przyśpieszenia zabiegu. Za dwa tygodnie dowiem się, czy nasze wyniki sa aż tak złe i przyspiesza nam zabieg. Przeraża mnie to wszystko, bo ciągle coś się z Kuba dzieje. 32.gif

Ten post edytował Justina pią, 02 mar 2012 - 20:42
Justina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,719
Dołączył: pon, 04 gru 06 - 10:33
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk :)
Nr użytkownika: 8,871

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 20:38
Post #107

Chyba dziś dzień niewesołych informacji. 21.gif

Orinoko
współczuję takiej sytuacji. Beznadziejny ten pracownik, ze was tak w błąd wprowadził. Trzymam kciuki, żeby ten internet z orange okazał się lepszy niż neostrada.

Ewela Masz ty kobieto przejscia. Nie dośc, że musisz się męczyc z bolem , operacjami, rehabilitacją to jeszcze z p....ą papierologią. Chore to wszystko.

Dzisiaj ugieły się znowu pode mną kolana. Odebrałam wynik z badania PSG Kubusia. Wyszły niezbyt korzystne. Potwierdzono występowanie bezdechów we snie o stopniu zaawansowania przekraczającym dopuszczalną normę fizjologiczną. Zarejestrowano 43 bezdechy. Wskaznik zaburzen oddychania wynosi do 1 a my mamy 5,3. Udało mi się załatwic wizytę u naszej lekarki prowadzacej (laryngolog)i teraz od niej dużo zależy czy przyspieszą nam usuniecie migdała. W listopadzie nam powiedziała, że jak wyniki badania słuchu i bezdechów sennych będą złe, to sa to wskazania do przyśpieszenia zabiegu. Za dwa tygodnie dowiem się, czy nasze wyniki sa aż tak złe i przyspiesza nam zabieg. Przeraża mnie to wszystko, bo ciągle coś się z Kuba dzieje. 32.gif

--------------------
Mama dwóch cudaków:
Julia 2007
Jakub 2009
Orinoko
piÄ…, 02 mar 2012 - 22:18
Justina..... trzymam kciuki z całych sił za przyspieszenie zabiegu!!!!!

Ewela, co za debile w tym ZUSie. No ale w sumie od nich można się tego spodziewać. Nienawidzę ZUSu odkąd prowadzę działalność gosp.
Może ktoś od nich by przyjechał i na rękach Cię przeniósł na komisję? To by im wyszło najtaniej 21.gif . Faktycznie, pisz do rzecznika.
Debilizm i bezduszność urzędniczą trzeba piętnować, a durne przepisy zmieniać!!!!!
Jakbyś chciała w jakimś proteście pod ten ZUS pójść, to idę z Tobą. Mogę transparenty nieść.

Przepraszam, że Wam tak napisałam w szczegółach o tej sprawie z dostawcą netu. 37.gif Ale mnie krew zalewała. Cóż, teraz to i tak sprawa spalona.
Zadzwoniłam jednak dziś do pana i go "ustawiłam", że we wtorek ma stanąć na uszach, jak mi coś nie zadziała i mam dostać kopię umowy. Ale zwyczaje to mają jakieś dziwne, żeby klientowi umowy nie dawać.... Jeszcze rozumiem, jakby to była jakaś "firma krzak", ale Orange?! Natomiast jak odebrał telefon, to specjalnie słuchałam - owszem, przedstawił się, że jest z TPSA!!!! Powiedziałam mu co i jak, 4x mnie przepraszał i w ogóle, nie chciał absolutnie nas w błąd wprowadzić, pitu pitu.
Natomiast odkręcić się nie da, chyba, że zapłacę 1000 zł z hakiem kary za zerwanie umowy przed terminiem. 32.gif
Jedno mnie zastanowiło - że on powiedział, że on jest doradcą klienta i wybiera dla klienta najlepszą ofertę jaką można zaproponować (tutaj w ramach przejścia do innej firmy). Hm......
Z drugiej strony koleżanka mi opowiadała, że jej rodziców też ktoś naciągnął, przedstawiając się TELEKOMUNIKACJA POLSKA, a nie Telekomunikacja Polska SA, oni myśleli, że mają do czynienia z TPSA, więc ochoczo podpisali umowę, ale udało się to zaraz odkręcić (koleżanka prawnik i szybko się zorientowała, że to inna firma i mniej korzystna oferta). Więc nie dość, że są firmy, które się wręcz podszywają, to jeszcze w dodatku widać te dane o tym, kiedy się umowa kończy nie są wcale tajne? Chyba, że prowadzą działania "partyzanckie" - dzwonią w ciemno po ludziach z tekstem "Podobno kończy się pani umowa...", a że ludzie nie do końca słuchają, co się do nich mówi, to zawsze jakichś "jeleni" namierzą. Tak właściwie to chyba odkopię tę umowę z TPSA i sprawdzę, czy ona faktycznie się kończyła, czy pan sam ni stąd ni zowąd nas "przejmując" złożył wypowiedzenie za nas?
Niestety, jak widać trzeba nie tylko czytać to, co jest drobnym druczkiem, ale też słuchać co do nas mówią i żądać jasnych i przekonujących wyjaśnień.
A ubezpieczycieli to już w ogóle się boję. 37.gif

Ten post edytował Orinoko pią, 02 mar 2012 - 22:23
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 22:18
Post #108

Justina..... trzymam kciuki z całych sił za przyspieszenie zabiegu!!!!!

Ewela, co za debile w tym ZUSie. No ale w sumie od nich można się tego spodziewać. Nienawidzę ZUSu odkąd prowadzę działalność gosp.
Może ktoś od nich by przyjechał i na rękach Cię przeniósł na komisję? To by im wyszło najtaniej 21.gif . Faktycznie, pisz do rzecznika.
Debilizm i bezduszność urzędniczą trzeba piętnować, a durne przepisy zmieniać!!!!!
Jakbyś chciała w jakimś proteście pod ten ZUS pójść, to idę z Tobą. Mogę transparenty nieść.

Przepraszam, że Wam tak napisałam w szczegółach o tej sprawie z dostawcą netu. 37.gif Ale mnie krew zalewała. Cóż, teraz to i tak sprawa spalona.
Zadzwoniłam jednak dziś do pana i go "ustawiłam", że we wtorek ma stanąć na uszach, jak mi coś nie zadziała i mam dostać kopię umowy. Ale zwyczaje to mają jakieś dziwne, żeby klientowi umowy nie dawać.... Jeszcze rozumiem, jakby to była jakaś "firma krzak", ale Orange?! Natomiast jak odebrał telefon, to specjalnie słuchałam - owszem, przedstawił się, że jest z TPSA!!!! Powiedziałam mu co i jak, 4x mnie przepraszał i w ogóle, nie chciał absolutnie nas w błąd wprowadzić, pitu pitu.
Natomiast odkręcić się nie da, chyba, że zapłacę 1000 zł z hakiem kary za zerwanie umowy przed terminiem. 32.gif
Jedno mnie zastanowiło - że on powiedział, że on jest doradcą klienta i wybiera dla klienta najlepszą ofertę jaką można zaproponować (tutaj w ramach przejścia do innej firmy). Hm......
Z drugiej strony koleżanka mi opowiadała, że jej rodziców też ktoś naciągnął, przedstawiając się TELEKOMUNIKACJA POLSKA, a nie Telekomunikacja Polska SA, oni myśleli, że mają do czynienia z TPSA, więc ochoczo podpisali umowę, ale udało się to zaraz odkręcić (koleżanka prawnik i szybko się zorientowała, że to inna firma i mniej korzystna oferta). Więc nie dość, że są firmy, które się wręcz podszywają, to jeszcze w dodatku widać te dane o tym, kiedy się umowa kończy nie są wcale tajne? Chyba, że prowadzą działania "partyzanckie" - dzwonią w ciemno po ludziach z tekstem "Podobno kończy się pani umowa...", a że ludzie nie do końca słuchają, co się do nich mówi, to zawsze jakichś "jeleni" namierzą. Tak właściwie to chyba odkopię tę umowę z TPSA i sprawdzę, czy ona faktycznie się kończyła, czy pan sam ni stąd ni zowąd nas "przejmując" złożył wypowiedzenie za nas?
Niestety, jak widać trzeba nie tylko czytać to, co jest drobnym druczkiem, ale też słuchać co do nas mówią i żądać jasnych i przekonujących wyjaśnień.
A ubezpieczycieli to już w ogóle się boję. 37.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
ewela
piÄ…, 02 mar 2012 - 22:20
Justina szooook. A dlaczego to wszystko tak długo trwa.
Jezeli laryngolog juz podejzewała bezdechy,to dlaczego natychmiast Was nie skierowała na oddział. Szlak mnie trafia z ich limitami i wizytami prywatnymi....bo za pieniądze to potrafią leczyc...na nfz juz zapominają jak to się "robi"

dziisaj usyłszałam dowcip (od pana z taxi).....jakie ryby lubią lekarze.....duże sumy.

Dzisiaj bylam na 2giej dawce szczepienia.....doturlałam się do przychodni....a Pani do mnie mowi- ojej, mogla Pani powiedziec,zadzwonic,to ktoras z nas by przyszła do domu,podała szczepienie.....
Tak, tak...ale najpierw bym musiała isc do konowala pierwszego kontaktu,bo skierowanie na wykonanie szczepienia w domu......i po co.....

Orinoko- a moze by pana postraszyc prawnikiem i odpowiedzialnoscia cywilną.....wprowadził Cie w błąd...oszukał. Wizyta u radcy prawnego i przygotowanie dokumentów (sama mozesz opisac sutację i podac ja radcy). Do tego z tym samym pismem do rzecznika praw konsumenta.


Co za dziadostwo z tym kraju...................................

ehhhhhhhhhhhhhh

pozdr

ps Elizka ogladała przwie cały film mama mia- "bo fajne piosienki sią"....litosci....jak mozna nie spac ,jak ciemno za oknem.....i "spiewac" razem z aktorami......"oglądała"- jak gadali to tarmosiła lalkę....ale jak zaczynali spiewac,to Elizka razem z nimi.....piosenkarka mała

Ten post edytował ewela pią, 02 mar 2012 - 22:27
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 22:20
Post #109

Justina szooook. A dlaczego to wszystko tak długo trwa.
Jezeli laryngolog juz podejzewała bezdechy,to dlaczego natychmiast Was nie skierowała na oddział. Szlak mnie trafia z ich limitami i wizytami prywatnymi....bo za pieniądze to potrafią leczyc...na nfz juz zapominają jak to się "robi"

dziisaj usyłszałam dowcip (od pana z taxi).....jakie ryby lubią lekarze.....duże sumy.

Dzisiaj bylam na 2giej dawce szczepienia.....doturlałam się do przychodni....a Pani do mnie mowi- ojej, mogla Pani powiedziec,zadzwonic,to ktoras z nas by przyszła do domu,podała szczepienie.....
Tak, tak...ale najpierw bym musiała isc do konowala pierwszego kontaktu,bo skierowanie na wykonanie szczepienia w domu......i po co.....

Orinoko- a moze by pana postraszyc prawnikiem i odpowiedzialnoscia cywilną.....wprowadził Cie w błąd...oszukał. Wizyta u radcy prawnego i przygotowanie dokumentów (sama mozesz opisac sutację i podac ja radcy). Do tego z tym samym pismem do rzecznika praw konsumenta.


Co za dziadostwo z tym kraju...................................

ehhhhhhhhhhhhhh

pozdr

ps Elizka ogladała przwie cały film mama mia- "bo fajne piosienki sią"....litosci....jak mozna nie spac ,jak ciemno za oknem.....i "spiewac" razem z aktorami......"oglądała"- jak gadali to tarmosiła lalkę....ale jak zaczynali spiewac,to Elizka razem z nimi.....piosenkarka mała
Justina
piÄ…, 02 mar 2012 - 23:09
Ewela twoja Eliza bedzie śpiewac a mój Kuba tańczyc. Kubol lubi puszczac sobie melodie z krzeselka uczydelka i tanczy kolo niego.icon_smile.gif


Jak ja zaluje, że nie poszłam na medycynę. Tak to muszę sama zdobywac wiedze z kolejnej specjalizacji. Nie miałam wczesniej pojecia, że jest takie badanie na bezdechy senne. Lekarka sama zaproponowała, żeby zrobic. Fakt, że czekalismy, żeby je zrobic az 3 miesiace. kolejne dwa tygodnie czekałam na wynik i dzisiaj przyszedł. Nawet nie wiem do konca, co on znaczy. Skad ja mam sie znac na tych fachowych okresleniach?? na szczęście w czwartek idziemy do laryngologa, od którego zaczeło sie nasze leczenie laryngologiczne, a za dwa tygodnie do lekarki z lecznicy, w której bedzie miał zabieg. ONa wyda opinię, czy potrzebne jest nam przyspieszenie zabiegu. Ta opinia idzie do jakies komisji sprawdzajacej. Ciekawe czy w takim tempie biurokracji zdąza do końca maja, wtedy kiedy mamy termin wyznaczony?

Do tej pory nie przejmowałam się bardzo Kubola spaniem. Może bardziej byłam czujna, jak był podziębiony, bo bałam się zapalenia krtani, które miał już 4 razy. A teraz jak wiem, że ma tyle bezdechów, to mam stracha iśc spac. A teraz jeszcze bedę musiała na pewno miec konsultacje u kardiologa, do którego nie ma terminów juz na ten rok. Wszędzie trzeba się wykłócac o miejsce. Kubol ma tyle dolegliwości zdrowotnych, że juz się mieszam, które są ważne, ktore mniej. Pogubiłam się już w tym wszystkim. 32.gif


PS DZięki, że jesteście.
Justina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,719
Dołączył: pon, 04 gru 06 - 10:33
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk :)
Nr użytkownika: 8,871

GG:


post piÄ…, 02 mar 2012 - 23:09
Post #110

Ewela twoja Eliza bedzie śpiewac a mój Kuba tańczyc. Kubol lubi puszczac sobie melodie z krzeselka uczydelka i tanczy kolo niego.icon_smile.gif


Jak ja zaluje, że nie poszłam na medycynę. Tak to muszę sama zdobywac wiedze z kolejnej specjalizacji. Nie miałam wczesniej pojecia, że jest takie badanie na bezdechy senne. Lekarka sama zaproponowała, żeby zrobic. Fakt, że czekalismy, żeby je zrobic az 3 miesiace. kolejne dwa tygodnie czekałam na wynik i dzisiaj przyszedł. Nawet nie wiem do konca, co on znaczy. Skad ja mam sie znac na tych fachowych okresleniach?? na szczęście w czwartek idziemy do laryngologa, od którego zaczeło sie nasze leczenie laryngologiczne, a za dwa tygodnie do lekarki z lecznicy, w której bedzie miał zabieg. ONa wyda opinię, czy potrzebne jest nam przyspieszenie zabiegu. Ta opinia idzie do jakies komisji sprawdzajacej. Ciekawe czy w takim tempie biurokracji zdąza do końca maja, wtedy kiedy mamy termin wyznaczony?

Do tej pory nie przejmowałam się bardzo Kubola spaniem. Może bardziej byłam czujna, jak był podziębiony, bo bałam się zapalenia krtani, które miał już 4 razy. A teraz jak wiem, że ma tyle bezdechów, to mam stracha iśc spac. A teraz jeszcze bedę musiała na pewno miec konsultacje u kardiologa, do którego nie ma terminów juz na ten rok. Wszędzie trzeba się wykłócac o miejsce. Kubol ma tyle dolegliwości zdrowotnych, że juz się mieszam, które są ważne, ktore mniej. Pogubiłam się już w tym wszystkim. 32.gif


PS DZięki, że jesteście.

--------------------
Mama dwóch cudaków:
Julia 2007
Jakub 2009
Jolanta91
sob, 03 mar 2012 - 00:20
Justina...trzymaj sie przytul.gif , napewno jest Ci ciezko psychicznie, pozostaje miec nadzieje , ze z wycieciem migdalkow skoncza sie te bezdechy nocne u Kuby i oboje bedziecie mogli spokojnie spac....

...a te roczne kolejki do lekarza to jakis kosmos....Boze....., kiedys chyba tego nie bylo....a teraz ,jak jestes biedny to zdy....
Ja z Nathanem tez mam duzo wiecej przejsc niz z Ines , wyjdzie z jednej choroby a juz nastepna , jego specjalnosc to zapalenie oskrzeli icon_confused.gif
Nie zdazy wyjsc na podworko juz kaszel......

Ewela , mi pomysl lekarza rodzinnego od poczatku wydawal sie jakims nonsensem....wszyscy rece umywaja , bo ...jest lekarz rodzinny , do niego prosze sie zglosic , itd itp...wujek dzwoni po karetke do placzacego z bolu dziadka...a oni prosze sie zglosic do rodzinnego lekarza , ....a lekarz rodzinny akurat przyjmuje w przechodni , tak wiec pozostaje ustawic sie w kolejce i czekac cierpliwie ....numerek 37....chore to wszystko , nie wiem, nie zylam w "tamtych czasach" , ale wydaje mi sie ze 30 lat temu jednak ta karetka przyjechalaby do cierpiacego dziadka ...a dzis ?

Co do podpisywania umow itd , to faktem jest , ze najgorszym doradca jest....pospiech
Najlepiej aby taki "handlowiec" po prostu zostawil dokumentacje, dal troche czasu na zapoznanie sie z tym wszystkim i rowniez tym co jest napisane malutkimi literami na samym dole ...i dopiero czlowiek na spokojnie moglby podjac decyzje...
ale w ich profesji, pospiech jest ich sojusznikiem...

Gladka ...jak pobyt sie udal....prosimy o zdjecia i chociaz streszczony opis...Dubaj w pigulce icon_smile.gif

Yvy...kiedy komp. naprawia?
milej nocki

Ten post edytował Jolanta91 sob, 03 mar 2012 - 00:25
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post sob, 03 mar 2012 - 00:20
Post #111

Justina...trzymaj sie przytul.gif , napewno jest Ci ciezko psychicznie, pozostaje miec nadzieje , ze z wycieciem migdalkow skoncza sie te bezdechy nocne u Kuby i oboje bedziecie mogli spokojnie spac....

...a te roczne kolejki do lekarza to jakis kosmos....Boze....., kiedys chyba tego nie bylo....a teraz ,jak jestes biedny to zdy....
Ja z Nathanem tez mam duzo wiecej przejsc niz z Ines , wyjdzie z jednej choroby a juz nastepna , jego specjalnosc to zapalenie oskrzeli icon_confused.gif
Nie zdazy wyjsc na podworko juz kaszel......

Ewela , mi pomysl lekarza rodzinnego od poczatku wydawal sie jakims nonsensem....wszyscy rece umywaja , bo ...jest lekarz rodzinny , do niego prosze sie zglosic , itd itp...wujek dzwoni po karetke do placzacego z bolu dziadka...a oni prosze sie zglosic do rodzinnego lekarza , ....a lekarz rodzinny akurat przyjmuje w przechodni , tak wiec pozostaje ustawic sie w kolejce i czekac cierpliwie ....numerek 37....chore to wszystko , nie wiem, nie zylam w "tamtych czasach" , ale wydaje mi sie ze 30 lat temu jednak ta karetka przyjechalaby do cierpiacego dziadka ...a dzis ?

Co do podpisywania umow itd , to faktem jest , ze najgorszym doradca jest....pospiech
Najlepiej aby taki "handlowiec" po prostu zostawil dokumentacje, dal troche czasu na zapoznanie sie z tym wszystkim i rowniez tym co jest napisane malutkimi literami na samym dole ...i dopiero czlowiek na spokojnie moglby podjac decyzje...
ale w ich profesji, pospiech jest ich sojusznikiem...

Gladka ...jak pobyt sie udal....prosimy o zdjecia i chociaz streszczony opis...Dubaj w pigulce icon_smile.gif

Yvy...kiedy komp. naprawia?
milej nocki

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
ewela
sob, 03 mar 2012 - 09:34
Justina- ja tez się smieję,ze trzeba było isc na medycynę i się uczyc.....a nie studiowac-pedagogikę 29.gif

Teraz dopiero po egz z anatomii uswiaodmiłam sobie jaka jestem uboga w wiedzę o człowieku. Owszem zawsze kochałam biologię,układy ,kosci, mięsnie itp....nie brzydzę się operacji,igieł- lubię to (hihihi operacje za dzdzwonicach i martwych zabach tez mam za sobą 29.gif ).....Tylko,ze jakos zycie nie pomogło mi w studiowaniu medycyny (a moze i tzw rodzice).

Justina-
sama się "szkolisz" i masz wiedzę,ktorą wykorzystujesz by życ,by chronic własne dzieci- to jest najlepsza wiedza!!!!!!I miłosc, ktora dajesz dzieciom,bezpieczenstwo...zadne badania laboratoryjne tego nie zastąpią. 3maj się dzielnie .Przesyłam mnostwo siły i optymizmu!!!!!!!!

Woczorajsze wezwanie do zus totalnie mnie rozbiło.....nie mam nic do ukrycia.....przeraza mnie dojazd tam.
Bo fizycznie,nawet gdybym chciała pojechac-to nie mam jak.
A tak z zdrugiej strony-co- jezeli nie miałabym pieniędzy na dojazd. Co z tego ,ze zwracają,za najtanszy transport (chyba pociąg towarowy)-ale nie przewidziałąm w budzecie jazdy 120km i nie mam na to kasy...wydałam na operacje, leki....lakier do paznokci. Szlak mnie trafia.......chyba wybuchnę.....

Za oknem piękne śłonce.....................jeeeeeezzzzzzuuuuu jakie ja mam brudne okna 37.gif 37.gif 37.gif

Spokojnego i milego dnia!!!!!!
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post sob, 03 mar 2012 - 09:34
Post #112

Justina- ja tez się smieję,ze trzeba było isc na medycynę i się uczyc.....a nie studiowac-pedagogikę 29.gif

Teraz dopiero po egz z anatomii uswiaodmiłam sobie jaka jestem uboga w wiedzę o człowieku. Owszem zawsze kochałam biologię,układy ,kosci, mięsnie itp....nie brzydzę się operacji,igieł- lubię to (hihihi operacje za dzdzwonicach i martwych zabach tez mam za sobą 29.gif ).....Tylko,ze jakos zycie nie pomogło mi w studiowaniu medycyny (a moze i tzw rodzice).

Justina-
sama się "szkolisz" i masz wiedzę,ktorą wykorzystujesz by życ,by chronic własne dzieci- to jest najlepsza wiedza!!!!!!I miłosc, ktora dajesz dzieciom,bezpieczenstwo...zadne badania laboratoryjne tego nie zastąpią. 3maj się dzielnie .Przesyłam mnostwo siły i optymizmu!!!!!!!!

Woczorajsze wezwanie do zus totalnie mnie rozbiło.....nie mam nic do ukrycia.....przeraza mnie dojazd tam.
Bo fizycznie,nawet gdybym chciała pojechac-to nie mam jak.
A tak z zdrugiej strony-co- jezeli nie miałabym pieniędzy na dojazd. Co z tego ,ze zwracają,za najtanszy transport (chyba pociąg towarowy)-ale nie przewidziałąm w budzecie jazdy 120km i nie mam na to kasy...wydałam na operacje, leki....lakier do paznokci. Szlak mnie trafia.......chyba wybuchnę.....

Za oknem piękne śłonce.....................jeeeeeezzzzzzuuuuu jakie ja mam brudne okna 37.gif 37.gif 37.gif

Spokojnego i milego dnia!!!!!!
Jolanta91
sob, 03 mar 2012 - 11:20
Boze...120km do ZUS, to juz blizej nie ma?
To jest wszystko po to aby zniechecic ludzi....a wiadomo nie stawisz sie na komisji i bach....mamy Cie.
A moze wyslac im zwolnienie od lekarza , ze jestes na zwolnieniu i nie mozesz przyjechac:)icon_smile.gificon_smile.gif

U mnie bloga cisza......maz poszedl na miasto z nasza dwojka , mam nadzieje , ze szybko nie wroci:)...
A na obiad frytki i suszona szynka z salata...takze za duzo garnkow nie pobrudze:)

Justina , napewno bedzie dobrze, jestem pewna , ze moj Nathan nie mowi lepiej od Twojego Kubusia....
Nathan mowi naprawde bardo malo...ale nie martwie sie wcale , bo Ines mila podobnie w wieku 3 lat mowila bardzo bardzo malo....a teraz ma 7lat i jest najlepsza uczennica w klasie.Takze widzisz....jeszcze sie rozgadaja nasze chlopaki:)

milego dnia , u nas slonce.....maz zabiera dzieci na rowery po poludniu , Ines na swoj rower, Nathan na krzeselko dopiete do roweru meza ....a ja nie mam roweru i chyba pojde w tym czasie na plotki i kawe...icon_smile.gif

Ten post edytował Jolanta91 sob, 03 mar 2012 - 11:24
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post sob, 03 mar 2012 - 11:20
Post #113

Boze...120km do ZUS, to juz blizej nie ma?
To jest wszystko po to aby zniechecic ludzi....a wiadomo nie stawisz sie na komisji i bach....mamy Cie.
A moze wyslac im zwolnienie od lekarza , ze jestes na zwolnieniu i nie mozesz przyjechac:)icon_smile.gificon_smile.gif

U mnie bloga cisza......maz poszedl na miasto z nasza dwojka , mam nadzieje , ze szybko nie wroci:)...
A na obiad frytki i suszona szynka z salata...takze za duzo garnkow nie pobrudze:)

Justina , napewno bedzie dobrze, jestem pewna , ze moj Nathan nie mowi lepiej od Twojego Kubusia....
Nathan mowi naprawde bardo malo...ale nie martwie sie wcale , bo Ines mila podobnie w wieku 3 lat mowila bardzo bardzo malo....a teraz ma 7lat i jest najlepsza uczennica w klasie.Takze widzisz....jeszcze sie rozgadaja nasze chlopaki:)

milego dnia , u nas slonce.....maz zabiera dzieci na rowery po poludniu , Ines na swoj rower, Nathan na krzeselko dopiete do roweru meza ....a ja nie mam roweru i chyba pojde w tym czasie na plotki i kawe...icon_smile.gif

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
ewela
sob, 03 mar 2012 - 13:46
Jolanta- ja tez chce taka szynkÄ™.....:-)na obiadek
Fajnie masz,ze Twoj m wychodzi z dziecmi na spacer- moj nie lubi tego i nie robi.....

Dziisiaj znowu awantura...bo za oknem slonce swieci.....a on na spacer nie wyjdzie z dziecmi,bo "nie"....."to nie jest pogoda,by wychodzic na dwór"- slonce za oknem, chmurek brak, 10stopni ciepła w cieniu.

Ja nie wyjde z Elizką, bo nie jestem wstanie jej zagwarnatowac bezpieczenstwa. Sama chodzę z 2kulami-wiec mam rece zajęte.
Wiec jak mam isc z nimi np na plac zabaw lub na zwykły spacer???
W tutejszej miescinie droga,droge pogania....nawet place zabaw sa "na drodze" zbudowane.......

jezuuuuuu nienawidze tego miasta.....
Ostatnio obie o mało co nie wpadłysmy pod samochód.


Jolanta- to jest 60km w jedna stronę-od granicy miasta do granicy miasta(od slupa do slupa) ,gdzie jest zus. Do tego musze przebrnąc przez całe miasto,by sie do nich dostac- okolo 15km jazdy uliczkami miasta.Gdybym mogla juz jezdzic autem,to bym sama pojechała.....a tu co......dpa.........

z nerwow odkaziłam łazienkę....nie pytajcie jak to zrobiłam....ale nawet płytkom scienym się "dostało"|

Ten post edytował ewela sob, 03 mar 2012 - 16:31
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post sob, 03 mar 2012 - 13:46
Post #114

Jolanta- ja tez chce taka szynkÄ™.....:-)na obiadek
Fajnie masz,ze Twoj m wychodzi z dziecmi na spacer- moj nie lubi tego i nie robi.....

Dziisiaj znowu awantura...bo za oknem slonce swieci.....a on na spacer nie wyjdzie z dziecmi,bo "nie"....."to nie jest pogoda,by wychodzic na dwór"- slonce za oknem, chmurek brak, 10stopni ciepła w cieniu.

Ja nie wyjde z Elizką, bo nie jestem wstanie jej zagwarnatowac bezpieczenstwa. Sama chodzę z 2kulami-wiec mam rece zajęte.
Wiec jak mam isc z nimi np na plac zabaw lub na zwykły spacer???
W tutejszej miescinie droga,droge pogania....nawet place zabaw sa "na drodze" zbudowane.......

jezuuuuuu nienawidze tego miasta.....
Ostatnio obie o mało co nie wpadłysmy pod samochód.


Jolanta- to jest 60km w jedna stronę-od granicy miasta do granicy miasta(od slupa do slupa) ,gdzie jest zus. Do tego musze przebrnąc przez całe miasto,by sie do nich dostac- okolo 15km jazdy uliczkami miasta.Gdybym mogla juz jezdzic autem,to bym sama pojechała.....a tu co......dpa.........

z nerwow odkaziłam łazienkę....nie pytajcie jak to zrobiłam....ale nawet płytkom scienym się "dostało"|
Jolanta91
sob, 03 mar 2012 - 16:28
Ewela , moze poszukaj na necie , czasem sa stonki internetowe ....tzn ludzie ktorzy dojezdzaja do pracy itd szukaja kogos na podwiezienie , moze ktos pracuje z Twego miasta w miescie gdzie jest ZUS ...tylko potem problem z powrotem do domu , no chyba ze bys czekala az maz po Ciebie przyjedzie ....a moze znasz kogos z miasta gdzie jest Zus i moglabys przenocowac u tej osoby i rano ewentualnie wziasc juz tylko taxi aby dojechzac do ZUS ?
A jak nie znasz kogos to jakis niedrogi motel badz na kwaterze prywatnej....
no bo jak maz pracuje i nie moze wziasc uropu ,a ty sama nie prowadzisz teraz samochodu , to nie widze innego rozwiazania

Ten post edytował Jolanta91 sob, 03 mar 2012 - 16:33
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post sob, 03 mar 2012 - 16:28
Post #115

Ewela , moze poszukaj na necie , czasem sa stonki internetowe ....tzn ludzie ktorzy dojezdzaja do pracy itd szukaja kogos na podwiezienie , moze ktos pracuje z Twego miasta w miescie gdzie jest ZUS ...tylko potem problem z powrotem do domu , no chyba ze bys czekala az maz po Ciebie przyjedzie ....a moze znasz kogos z miasta gdzie jest Zus i moglabys przenocowac u tej osoby i rano ewentualnie wziasc juz tylko taxi aby dojechzac do ZUS ?
A jak nie znasz kogos to jakis niedrogi motel badz na kwaterze prywatnej....
no bo jak maz pracuje i nie moze wziasc uropu ,a ty sama nie prowadzisz teraz samochodu , to nie widze innego rozwiazania

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
ewela
sob, 03 mar 2012 - 16:41
Jolanta- nie wsiade z kims obcym do auta.
A ja tutaj zupelnie nie znam nikogo. 2,5roku tu mieszkam i jedynie z sasiadkÄ… z pietra mowimy sobie dzien dobry. Ja tez tutuaj nie pracujÄ™-wiec nie mam sentymentu do tej dziury.
Wiec dla mnie to miasto-to jedynie mieszkanie i "kiedys" market-bo teraz "nie uzywam",jazda do teściów.
W razie czego m bedzie musiał wziac urlop bezpłatny......-a w jego placówce baaaaardzo niechetnie takie urlopy dają


Olewam zus.....mam nadzieje,ze moj lekarz do tego czasu mnie zooperuje......a jezeli,nie, to cos bede kombinowac....

krde znowu mnie jakies chorobsko poniewiera.....Å‚amie mnie w kosciach,paznokciach i wlosach................nap=boli mnie to drugie kolano-to zdrowe.juz jestem na lekach p/bolowych p/goraczkowych i wogole........
Emi zakaszlana ..mucosolvan, oklepywanie zupelnie nie działają.....
Elizka.......zaspiewana po wczorajszym filmie.....od rana słucha ABBY
M- cytuje "jestem w chorobie"- gadło go boli diabel.gif icon_twisted.gif

no to tylko kulka w Å‚eb......

paaaaaaaaaaaaaa

Ten post edytował ewela sob, 03 mar 2012 - 16:42
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post sob, 03 mar 2012 - 16:41
Post #116

Jolanta- nie wsiade z kims obcym do auta.
A ja tutaj zupelnie nie znam nikogo. 2,5roku tu mieszkam i jedynie z sasiadkÄ… z pietra mowimy sobie dzien dobry. Ja tez tutuaj nie pracujÄ™-wiec nie mam sentymentu do tej dziury.
Wiec dla mnie to miasto-to jedynie mieszkanie i "kiedys" market-bo teraz "nie uzywam",jazda do teściów.
W razie czego m bedzie musiał wziac urlop bezpłatny......-a w jego placówce baaaaardzo niechetnie takie urlopy dają


Olewam zus.....mam nadzieje,ze moj lekarz do tego czasu mnie zooperuje......a jezeli,nie, to cos bede kombinowac....

krde znowu mnie jakies chorobsko poniewiera.....Å‚amie mnie w kosciach,paznokciach i wlosach................nap=boli mnie to drugie kolano-to zdrowe.juz jestem na lekach p/bolowych p/goraczkowych i wogole........
Emi zakaszlana ..mucosolvan, oklepywanie zupelnie nie działają.....
Elizka.......zaspiewana po wczorajszym filmie.....od rana słucha ABBY
M- cytuje "jestem w chorobie"- gadło go boli diabel.gif icon_twisted.gif

no to tylko kulka w Å‚eb......

paaaaaaaaaaaaaa
Justina
sob, 03 mar 2012 - 17:31
Ewela A co ci grozi jak się nie stawisz? zadzwoń tam i zapytaj się, jak masz się tam dostac. Powiedz jak wyglada sytuacja, moze da się to jakos zalatwic. Tam tez pracuja ludzie, chociaz nie zawsze zyczliwi i empatyczni. Trzymam kciuki, żeby udało ci się załatwić tę sprawę.
A co do M. to szkoda, że cię teraz nie wspiera. Chyba za bardzo przyzwyczaił się, ze jestes taka samodzielna i niezależna. A tesciowa nie może przemówić mu do rozumu? Przeciez to tez jego dzieci i może się trochę nimi zająć.

Ja to chyba wredna jestem, ale bardzo często odsylam dzieci do męża. W sumie sobota u nas to taki dzień, że mąż z nimi spędza dużo czasu. Idą razem na podwórku, a ja mam czas na spokojne posprzątanie domu.

Jutro mam w planie wziąc rower i pojechać sobie sama na wycieczkę. Tylko Ja i moje myśli, jak mi to potrzebne, bo jeszcze trochę i wykorkuję przez te wszystki problemy.


PS. oglądałam pierwsza stronę i zobaczyłam, że nie ma Kubola wymiarów. Kubuś miał przy urodzeniu 3700 g i 56cm.

Ten post edytował Justina sob, 03 mar 2012 - 17:34
Justina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,719
Dołączył: pon, 04 gru 06 - 10:33
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk :)
Nr użytkownika: 8,871

GG:


post sob, 03 mar 2012 - 17:31
Post #117

Ewela A co ci grozi jak się nie stawisz? zadzwoń tam i zapytaj się, jak masz się tam dostac. Powiedz jak wyglada sytuacja, moze da się to jakos zalatwic. Tam tez pracuja ludzie, chociaz nie zawsze zyczliwi i empatyczni. Trzymam kciuki, żeby udało ci się załatwić tę sprawę.
A co do M. to szkoda, że cię teraz nie wspiera. Chyba za bardzo przyzwyczaił się, ze jestes taka samodzielna i niezależna. A tesciowa nie może przemówić mu do rozumu? Przeciez to tez jego dzieci i może się trochę nimi zająć.

Ja to chyba wredna jestem, ale bardzo często odsylam dzieci do męża. W sumie sobota u nas to taki dzień, że mąż z nimi spędza dużo czasu. Idą razem na podwórku, a ja mam czas na spokojne posprzątanie domu.

Jutro mam w planie wziąc rower i pojechać sobie sama na wycieczkę. Tylko Ja i moje myśli, jak mi to potrzebne, bo jeszcze trochę i wykorkuję przez te wszystki problemy.


PS. oglądałam pierwsza stronę i zobaczyłam, że nie ma Kubola wymiarów. Kubuś miał przy urodzeniu 3700 g i 56cm.

--------------------
Mama dwóch cudaków:
Julia 2007
Jakub 2009
ewela
sob, 03 mar 2012 - 21:28
Justina dodałam wage i wzrost Kubusia na pierwsza stronkę.
Co mi grozi- zabranie swiadczenia chorobowego. Ale do tego nie dopuszcze...przeciez nie udajÄ™....

ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post sob, 03 mar 2012 - 21:28
Post #118

Justina dodałam wage i wzrost Kubusia na pierwsza stronkę.
Co mi grozi- zabranie swiadczenia chorobowego. Ale do tego nie dopuszcze...przeciez nie udajÄ™....

ewela
nie, 04 mar 2012 - 08:19
hejka

do zespolu chorobowego dolaczyla Elizka-od 6rano wymiotuje-chyba smary jej sciekajÄ…...i ma 39st goraczki..........................

m oczywiscie "w chorobie"...ma katar................zrobl sobie sniadanie.....i zjadł je ......................

termin waznosci mojego malzenstwa sie konczy............................cos sie przeterminowało......................
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post nie, 04 mar 2012 - 08:19
Post #119

hejka

do zespolu chorobowego dolaczyla Elizka-od 6rano wymiotuje-chyba smary jej sciekajÄ…...i ma 39st goraczki..........................

m oczywiscie "w chorobie"...ma katar................zrobl sobie sniadanie.....i zjadł je ......................

termin waznosci mojego malzenstwa sie konczy............................cos sie przeterminowało......................
Justina
nie, 04 mar 2012 - 13:20
Ewela to nieciekawie. MOże potrzebujecie czasu tylko we dwoje. Wiem, ze teraz ciężko, bo masz problemy z poruszaniem, ale może wybierzecie się gdzieś razem i spokojnie sobie porozmawiacie.

Sezon rowerowy uwazam za otwarty. Dzisiaj tylko pół godzinki, ale fajnie było tak popedałowac. Trochę jeszcze zimno i kondycja niezbyt dobra, ale z dnia na dzień będzie lepiej 06.gif
Justina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,719
Dołączył: pon, 04 gru 06 - 10:33
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk :)
Nr użytkownika: 8,871

GG:


post nie, 04 mar 2012 - 13:20
Post #120

Ewela to nieciekawie. MOże potrzebujecie czasu tylko we dwoje. Wiem, ze teraz ciężko, bo masz problemy z poruszaniem, ale może wybierzecie się gdzieś razem i spokojnie sobie porozmawiacie.

Sezon rowerowy uwazam za otwarty. Dzisiaj tylko pół godzinki, ale fajnie było tak popedałowac. Trochę jeszcze zimno i kondycja niezbyt dobra, ale z dnia na dzień będzie lepiej 06.gif

--------------------
Mama dwóch cudaków:
Julia 2007
Jakub 2009
> Październik 2009 Październikowe Cuda:-), to już 6 stka:-)
Start new topic
Reply to this topic
29 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 24 wrz 2024 - 23:21
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama