Opcje

[brouczek]

Ojej, Duszyczko, ale poruszyłaś ciekawy temat, hehehe Wiesz co, ja to może i bym chciała trzecie dziecko, ale kompletnie nie mam ku temu warunków,ani mieszkaniowych, ani finansowych. Do tego nie mam zupełnie pomocy od nikogo i tak naprawdę dziećmi opiekujemy się sami z mężem, no ale głównie to ja, bo mąż pracuje. Więc my raczej nie planujemy więcej dzieci i powiem szczerze, że już nie chciałabym zobaczyć tych dwóch kreseczek... Choć szkoda...

Boryś dziś nie za bardzo chciał jeść, za to bardzo był płaczliwy. To dziwne, bo od dłuższego czasu fajnie wcinał, nawet przecież pochwaliłam się Wam... Hmmm... Zęby...? Nie wiem. Wciąż jego gorszy humor stawiam na karb zębów, a tu ni widu ni słychu.

Za oknem leje. Idzie burza.

Chyba łapię jesienną chandrę...

[brouczek]

Zaklin, a kuku Widziałam Cię! Ładnie to tak podczytywać i nie pisać

A, Duszyczko, współczuję takiego długiego oczekiwania na dzidzię... To pewnie w końcu staje się frustrujące, jak człowiek próbuje i próbuje i nic... Ale może trzecie dzieciątko pojawi się szybciej Trzeba w to wierzyć No i przede wszystkim gratuluję podjętej decyzji o staraniach!!!POWODZENIA!!!

U nas wszystko poszło jak z płatka Jak podjęłiśmy decyzję o staraniach o Jagódkę, to udało się za pierwszym razem. Z Boryśkiem było dokładnie tak samo. To chyba szczęście wielkie, bo coraz częściej właśnie się słyszy, że pary próbują i mają duże problemy z poczęciem...

[zaklin]

A u nas była dziś prawdziwa polska jesień, słoneczko 20stopni na plusie, super pogoda.

Jutro idę do lekarza po skierowanie do neurologa, tak dla spokoju, niech zbada Lenkę. Jak powie, że wszystko gra, tylko leniuch z niej to poczekam cierpliwie.

Duszyczko ja warsztat zamknęłam na amen, biorę proszki anty i nie chcę mieć już więcej dzidziusiów, jestem już w takim wieku, że lepiej nie.

Agaa o... koniecznie wstaw filmik, super ogląda się wyczyny takich maluszków
Pytałaś co się dzieję z Lenki paznokciami, otóż przy dużych paluszkach rosną jej do góry i co i rusz ma stany zapalne na krawędziach jak by jej wrastały paznokcie.
Takie ma od urodzenia i nie wiem co z tym zrobić. Teraz siedzi a jak przyjdzie jej buty założyć, to będzie gorzej.


Ten post edytował zaklin czw, 04 paź 2012 - 23:02

[zaklin]

Czytałam i pisałam, tylko musiałam dopisać o paznokciach mojej damesy
Chandrę powiadasz, to witam w klubie Brouczek

[zaklin]

A Brouczek te humorki Boryska mogą być zwiastunem ząbków, u mojej Leni też tak było, marudziła i jeść nie chciała a tu nagle coś małego zaczęło się bielić w dziąsełku , zresztą cały czas tak jest.

[brouczek]

Zaklin, ojej, to bidula ta Twoja panienka z paznokietkami... A co na to pediatra? Nie kazał czasem robić okładów z rivanolu? Oby przypadłość szybko minęła!

Obyś miała racjuę z tymi ząbkami, bo zaczynam się martwić. Boryś robi kupę za kupą,normalnie co chwila muszę mu zmieniać pieluszkę. I w sumie nic nie je , tylko pierś...No czemuż to tak...? Martwię się...

Dziś piękne słońce za oknem. Zaklin,podaję Ci rękę - wychodzimy z dołka !

[agaa.]

Witam kochane

Co do dzieci to u mnie tez warsztat zamknięty Jak bym zobaczyla 2 kreaski to bym na zawal padla. Ja zawsze chcialam miec 2 dzieci i mam,więc wystarczy.No ale nigdy nie wiadomo co los przyniesie- odpukac.

Zaklin- moja Kaja jak sie urodzila to miała te 2 ostatnie paznokcie u nog takie krzywe,skierowane do srodka, matko jak ja sie przerazilam wtedy,w ogole jej nie umiałam ich obcinać,ale na szczescie już sie prwie wyprostowaly

Duszyczka-szacucek kobieto ze chcecie 3 dzieci,ja to podziwiam takie kobiety

brouczek-mozliwe ze to zabki, moja tez marudzi jak nie wiem,bo jej ida wlasnie kolejne zeby,ja juz nie nadazam nad nia hehe

[brouczek]

Normalnie ręce mi opadają ! Wczoraj Boryś miał 38,3 oC, noc w plecy, ciągle się budził, płakał, rozpalony był. Biedaczek mój mały. Dziś jakby lepiej, ale jakiś dziwny jest. Po południu idziemy do lekarza. Rany, przy Jagódce nie miałam pojęcia co znaczy choroba takiego maluszka, ponieważ do czasu pójścia do przedszkola tylko raz była chora - miała trzydniówkę. A tak, nawet kataru nie łapała! A Boryś...? Non stop coś. Mam dosyć...

[zaklin]

Brouczek to tak jak ja.
Boryś może mieć takie objawy na ząbki, dziecko jest osłabione i apatyczne, może też mieć temperaturę, oby to były objawy ząbkowania, a nie jakiegoś przeziębienia.
Moja Lenka też maruda, płaczliwa i jęcząca.
A, muszę się pochwalić, Lenka nauczyła się tańczyć, jak można to tak nazwać. Siedzi i buja się na boki jak powiem tańczymy i jej śpiewam, śmiesznie to wygląda.
Ja z kolei jestem mega przeziębiona, lej mi się z nosa, ból gardła i głowy, okropny ból w klatce piersiowej przy kasłaniu. Fatalnie się czuje, oby to przeziębienie a nie grypa. I znów obawa żeby Lenia nie załapała, ona i tak już jest w fatalnej kondycji. I jak nie urok to s.....ka i tak w kółko.

[agaa.]

brouczek- dużo zdrówka dla Boryska, wiem jak to jest, moja Kaja tak ciągle była chora jak była mała, jak miała 3 tygodnie to już była chora- masakra
zaklin- dla Ciebie równie zdrówka kochana

My już mamy 6 zęboli, właśnie teraz zauważyłam

[brouczek]

Zaklin, i jak tam zdrówko? Podreperowałaś je troszkę? Lenia uchowała się? Mam nadzieję, że tak!

Brawo za tańce, hehehe.Kto wie, możemała tancerka Ci rośnie:)?

Agaa, 6 ząbków Olaboga!!! A u nas nadal nic

Okazało się, że Boryś załapał znów wirusa. Na szczęście nie jest najgorzej. Tepmeratura ustała sama, zostało trochę kataru i marudzenia Ale inhalujemy się, psikamy do noska, łykamy bioaron i jakoś to jest. Dobrze, że na spacery możemy wychodzić, bo zwariowałabym w domu.

Duszyczko, a Ty gdzie znów przepadłaś...?

[duszyczka]

Nie przepadłam Po prostu na nic nie mam czasu ostatnio.A dziś jeszcze w stresie żyję,bo jutro idę do dentysty - czeka mnie wyrwanie ósemek i jutro pierwsza do wyrwania

[brouczek]

Trzymamy kciuki za Ciebie!!!

[zaklin]

Ja już troszkę lepiej, został okropny mokry kaszel i katar, Lenia na razie jest zdrowa, zobaczymy czy to bomba z opóźnionym zapłonem, czy rozejdzie się w powietrzu.


Agaa za te piękne ząbki Igusi, rany ale pędzi Twoja dziewczyna.

Brouczek jak Boryś, lepiej się już czuje? A ja medyk za dychę myślałam że to ząbki

Duszyczko żyjesz po wizycie u dentysty?

[agaa.]

Witam i o zdrówko pytam

U nas dzisiaj bylo rano - 4 st. juz sie zaczyna,echh

No i stawiamza 8 miesięcy Iguli

[brouczek]

Iguśka, no to za te 8 miesięcy!!!

U nas też zimno, ale za to piękne słońce świeci, więc po Jagódkę ruszamy na piechotę do przedszkola - jedno i drugie będzie miało zaliczony jesienny spacer. Na zdrowie

Kiepski coś mam nastrój...

Duszyczko, spóżnione życzenia na osiem miesiączków Joszka

Dziewczyny - WRACAĆ!!!!

[duszyczka]

Dziękuję za zyczonka.A po wizycie zyje,bo mi nie wyrywał,zajal sie innymi zębami.Melduję,że Joachimkowi 12 pazdziernika wyszedł drugi ząbek,a od wczoraj sam siedzi.

[brouczek]

No to brawa dla Joachimka Same dobre wiadomości Duszyczko Tylko tak dalej!

A moja mała księżńiczka kończy dzisiaj 4 latka Raju, jak mi ten czas szybko zleciał...

Ps. Boryś chodzi przy pomocy przesuwającej się po kafelkach świnki-taborecika Jagódki. Normalnie jestem w szoku! Jest bardzo, ale to bardzo silny! Zębów póki co nadal brak

[zaklin]

Witajcie mamusie lutowe.

Faktycznie same dobre wiadomości.
U nas nadal zero umiejętności fizycznych
Za to Lenia robi pa pa i mówi tata. Jak zobaczy mężusia to buzia jej się nie zamyka, tylko tata i tata.

Piję i ja z 8 miesiąc Igusi. Idzie dziewczyna jak burza z rozwojem.

Joachimek za Ciebie też ciotka forumowa się napiję wszak ząbki i siedzenie trzeba opić. Całuję w stópkę.

Brouczek najwyraźniej Borysek wyszedł z założenia, że najpierw chodzenie a ząbki później. Proszę jaki silny chłopczyk, super.

Ten post edytował zaklin pon, 22 paź 2012 - 12:37

[agaa.]

Puk puk, jest tu kto ??