Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
34 Stron V  « poprzednia 9 10 11 12 13 następna ostatnia   

MAJUSIE 6 :)

> 
MamaJulki
pią, 24 sie 2012 - 11:45
Pomidorro (kiedy wrócisz do dawnego nicka?)
właśnie to jest to... dla własnej wygody czasem machamy ręką i pozwalamy dzieciom na zbyt wiele... moja Hanka np pije codziennie z butelki kakao an dobranoc, choć wiem, że i bez niego zaśnie... takie ma przyzwyczajenie i powoli zacznę z nim walczyć ale najpierw chyba odpieluszanie...
więc myślę, że to dobry pomysł, żebyś poświęciła kilka nieprzespanych nocek bo zaowocują one tym, że później będziesz mogła się wyspać icon_wink.gif a u rodziców nie ma możliwości rozłożyć łóżeczka turystycznego ? możecie odkupić używane za niewielkie pieniądze i by miała gdzie spać... albo na materacach, dzieci przeważnie lubią takie atrakcje...

właśnie gadałam z mamą, powiedziała mi, że mam się modlić, żeby Madzia się na mnie podała bo ja ponoć też tak spałam... (jako dwumiesięczniak 20-21 zasypiałam i spałam po 12 h) no to się modlę i Wy trzymajcie kciuki...
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pią, 24 sie 2012 - 11:45
Post #201

Pomidorro (kiedy wrócisz do dawnego nicka?)
właśnie to jest to... dla własnej wygody czasem machamy ręką i pozwalamy dzieciom na zbyt wiele... moja Hanka np pije codziennie z butelki kakao an dobranoc, choć wiem, że i bez niego zaśnie... takie ma przyzwyczajenie i powoli zacznę z nim walczyć ale najpierw chyba odpieluszanie...
więc myślę, że to dobry pomysł, żebyś poświęciła kilka nieprzespanych nocek bo zaowocują one tym, że później będziesz mogła się wyspać icon_wink.gif a u rodziców nie ma możliwości rozłożyć łóżeczka turystycznego ? możecie odkupić używane za niewielkie pieniądze i by miała gdzie spać... albo na materacach, dzieci przeważnie lubią takie atrakcje...

właśnie gadałam z mamą, powiedziała mi, że mam się modlić, żeby Madzia się na mnie podała bo ja ponoć też tak spałam... (jako dwumiesięczniak 20-21 zasypiałam i spałam po 12 h) no to się modlę i Wy trzymajcie kciuki...
pomidorro
pią, 24 sie 2012 - 11:53
MJulki tylko widzisz- spanie z Hanią nigdy dla mnie nie było wygodne, ona poprostu bardzo długo nie chciała dać za wygrana i po tygodniu walki- skapitulowałam. Mam za miękkie serce- bo strasznie płakała- aż tak potrzebowała kontaktu ze mną. Ale teraz to czysty terroryzm...a i tak w ciągu dnia- wystarczy , ze wyskoczę na chwilę do sklepu sama- to jak wracam- godzinę się przylepia do mnie z tęsknoty, nie muszę już mówić jak jest jak wracam po całym dniu na uczelni 29.gif Z butlą to tez juz przesadza- bo nie chce pić z kubka, ze zwykłej butelki tylko ze smoczka 37.gif Proponuję różne rozwiązania, słomki, szklanki, kubki- i nic... tyle dobrze, ze z pieluchami troszkę lepiej tzn jak biega goła to siada na nocnik, jak jej założę majtki- nie zawoła już...

może faktycznie kupic materac, i położyć ją tam- ale obawiam się, ze za chwilę będzie spać na podłodsze- strasznie się wierci w nocy, wędruje po całym łózku- dlatego tak te szczebelki nienawidzi bo ją ograniczaja mocno....
Pociesza mnie fakt, ze Ala jak skończyła 2,5 roku dopiero zaczęła przesypiać noce ( ale ona nigdy nie była taka przytulaska ) Inna sprawa, ze ja mam bardzo czuły sen ( dopiero nad ranem śpię jka kamień )i na każdy jej ruch, przekręcenie budzę się....

Ten post edytował pomidorro pią, 24 sie 2012 - 11:55
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pią, 24 sie 2012 - 11:53
Post #202

MJulki tylko widzisz- spanie z Hanią nigdy dla mnie nie było wygodne, ona poprostu bardzo długo nie chciała dać za wygrana i po tygodniu walki- skapitulowałam. Mam za miękkie serce- bo strasznie płakała- aż tak potrzebowała kontaktu ze mną. Ale teraz to czysty terroryzm...a i tak w ciągu dnia- wystarczy , ze wyskoczę na chwilę do sklepu sama- to jak wracam- godzinę się przylepia do mnie z tęsknoty, nie muszę już mówić jak jest jak wracam po całym dniu na uczelni 29.gif Z butlą to tez juz przesadza- bo nie chce pić z kubka, ze zwykłej butelki tylko ze smoczka 37.gif Proponuję różne rozwiązania, słomki, szklanki, kubki- i nic... tyle dobrze, ze z pieluchami troszkę lepiej tzn jak biega goła to siada na nocnik, jak jej założę majtki- nie zawoła już...

może faktycznie kupic materac, i położyć ją tam- ale obawiam się, ze za chwilę będzie spać na podłodsze- strasznie się wierci w nocy, wędruje po całym łózku- dlatego tak te szczebelki nienawidzi bo ją ograniczaja mocno....
Pociesza mnie fakt, ze Ala jak skończyła 2,5 roku dopiero zaczęła przesypiać noce ( ale ona nigdy nie była taka przytulaska ) Inna sprawa, ze ja mam bardzo czuły sen ( dopiero nad ranem śpię jka kamień )i na każdy jej ruch, przekręcenie budzę się....

--------------------



MamaJulki
pią, 24 sie 2012 - 12:15
Pomidorro do 18tki już niedaleko 04.gif
Hanka też mi z łóżka wychodzi ale teraz w upały my ją kocykiem przykrywamy a kołdrę kładziemy na podłodze - w zasadzie dwie bo od Julki też więc zajmują cały pokój i jak młoda wyjdzie z łóżka to śpi na tej kołdrze... a do zimy jej chyba przejdzie spanie na podłodze icon_wink.gif

MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pią, 24 sie 2012 - 12:15
Post #203

Pomidorro do 18tki już niedaleko 04.gif
Hanka też mi z łóżka wychodzi ale teraz w upały my ją kocykiem przykrywamy a kołdrę kładziemy na podłodze - w zasadzie dwie bo od Julki też więc zajmują cały pokój i jak młoda wyjdzie z łóżka to śpi na tej kołdrze... a do zimy jej chyba przejdzie spanie na podłodze icon_wink.gif

agusia3310
pią, 24 sie 2012 - 20:31
My dziś po pogrzebie.
Było ok.

No i niestety po trzeciej w tym tygodniu wizycie z Lilą u lekarza.
Okazało się, że od wczoraj do dziś pojawiły się jakieś szmerki w płucach.
Więc mamy antybiotyk.
I tydzień siedzenia w domku.
A jeszcze wczoraj było super.
Za to w nocy lejący się katar, kaszelek i strasznie ciężki oddech.
Do tego stopnia, że pół nocy przespała u mnie na brzuszku.

No i powiem jeszcze, że umówiłam się na termin na cc.
Ten wielki dzień ma nastąpić 31.08.
Aż mi się wierzyć nie chce,że to już zaraz.
No ale i fajnie z drugiej strony:-).
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post pią, 24 sie 2012 - 20:31
Post #204

My dziś po pogrzebie.
Było ok.

No i niestety po trzeciej w tym tygodniu wizycie z Lilą u lekarza.
Okazało się, że od wczoraj do dziś pojawiły się jakieś szmerki w płucach.
Więc mamy antybiotyk.
I tydzień siedzenia w domku.
A jeszcze wczoraj było super.
Za to w nocy lejący się katar, kaszelek i strasznie ciężki oddech.
Do tego stopnia, że pół nocy przespała u mnie na brzuszku.

No i powiem jeszcze, że umówiłam się na termin na cc.
Ten wielki dzień ma nastąpić 31.08.
Aż mi się wierzyć nie chce,że to już zaraz.
No ale i fajnie z drugiej strony:-).


--------------------




KAROLA3DAW
pią, 24 sie 2012 - 20:47
Dasza dziekuje przytul.gif
Ja tez juz do tego doszlam ze jak robie cos bez cisnienia to Maluchy calkiem inaczej na moje prosby reaguja icon_smile.gif

MamaJulki poszukaj w rankingu na necie znany lekarz czy dobry lekarz icon_smile.gif
A najlepiej popytaj znajomych bo najczesciej bywa tak ze to jest najszybsza i najlepsza droga poszukiwan icon_smile.gif
kciuki zeby Madzia byla spiochem po Tobie &&&

Pomidorro podejzewam ze wlasnie przez Twoj plytki sen mialas tak malo przespanych nocek icon_sad.gif
Wspolczuje i mocno przytulam przytul.gif
Wierze ze jest Ci ciezko i jestes tym stanem zmeczona wiec trzymam kciukasy zeby Hania polubila samotne spanie a Ty miala wiecej miejsca w wyrku obok meza icon_smile.gif &&&
Fabian tez nie lubial lozeczka ale jakos stopniowo sie przelamal i czasami w nim zasypia choc czesciej ze mna nan aszym wyrku i poniej go przenosze icon_smile.gif
Flache z mlekiem ciagnie ale na spiocha w dzien jak mu czasami podam butelke ze smoczkiem to mowi "mama no cos ty, to nie tak, bez smoka" 03.gif Musze mu odkrecic smoczka lub przelac do kubeczka icon_smile.gif
Cieszy mnie bardzo bo uwielbia pic wode nie chce soczkow, napojow tylko zwykla niegazowana wode icon_smile.gif
Nadii wszsystko jedno co pije byle mokre icon_biggrin.gif
Jesli chodzi o przytulaski to Fabi tez uwielbia przylgnac ale szybko sie zaspokaja i idzie sie dalej bawic icon_smile.gif
Ale przytula sie tylko ze mna 03.gif
Sa takie dni ze jak mu cos na nosie usiadzie to Dawid nawet tylka mu nie moze wytrzec bo "mame zawolaj, ty nie" 37.gif
Z ta roznica ze ja to kocham, uwielbiam jak on tak do mnie lgnie boje sie ze juz niebawem nie bedzie chcial wiec korzystam poki moge tym bardziej ze Nadia nie ma przynajmniej na razie takiej wielkiej potrzeby tulenia icon_smile.gif

Agusia to juz a tydzien icon_eek.gif
Ale czad icon_smile.gif
Cudowne uczucie jak wspomne to wyczekiwanie na Maluchy 02.gif
Zdrowka dla Lili przytul.gif

przytul.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post pią, 24 sie 2012 - 20:47
Post #205

Dasza dziekuje przytul.gif
Ja tez juz do tego doszlam ze jak robie cos bez cisnienia to Maluchy calkiem inaczej na moje prosby reaguja icon_smile.gif

MamaJulki poszukaj w rankingu na necie znany lekarz czy dobry lekarz icon_smile.gif
A najlepiej popytaj znajomych bo najczesciej bywa tak ze to jest najszybsza i najlepsza droga poszukiwan icon_smile.gif
kciuki zeby Madzia byla spiochem po Tobie &&&

Pomidorro podejzewam ze wlasnie przez Twoj plytki sen mialas tak malo przespanych nocek icon_sad.gif
Wspolczuje i mocno przytulam przytul.gif
Wierze ze jest Ci ciezko i jestes tym stanem zmeczona wiec trzymam kciukasy zeby Hania polubila samotne spanie a Ty miala wiecej miejsca w wyrku obok meza icon_smile.gif &&&
Fabian tez nie lubial lozeczka ale jakos stopniowo sie przelamal i czasami w nim zasypia choc czesciej ze mna nan aszym wyrku i poniej go przenosze icon_smile.gif
Flache z mlekiem ciagnie ale na spiocha w dzien jak mu czasami podam butelke ze smoczkiem to mowi "mama no cos ty, to nie tak, bez smoka" 03.gif Musze mu odkrecic smoczka lub przelac do kubeczka icon_smile.gif
Cieszy mnie bardzo bo uwielbia pic wode nie chce soczkow, napojow tylko zwykla niegazowana wode icon_smile.gif
Nadii wszsystko jedno co pije byle mokre icon_biggrin.gif
Jesli chodzi o przytulaski to Fabi tez uwielbia przylgnac ale szybko sie zaspokaja i idzie sie dalej bawic icon_smile.gif
Ale przytula sie tylko ze mna 03.gif
Sa takie dni ze jak mu cos na nosie usiadzie to Dawid nawet tylka mu nie moze wytrzec bo "mame zawolaj, ty nie" 37.gif
Z ta roznica ze ja to kocham, uwielbiam jak on tak do mnie lgnie boje sie ze juz niebawem nie bedzie chcial wiec korzystam poki moge tym bardziej ze Nadia nie ma przynajmniej na razie takiej wielkiej potrzeby tulenia icon_smile.gif

Agusia to juz a tydzien icon_eek.gif
Ale czad icon_smile.gif
Cudowne uczucie jak wspomne to wyczekiwanie na Maluchy 02.gif
Zdrowka dla Lili przytul.gif

przytul.gif

--------------------




MamaJulki
pią, 24 sie 2012 - 22:08
Agusia dużo zdrówka dla Lili, proszę nawet w lecie takie świństwa krążą icon_sad.gif
wow już za tydzień będziesz tulić Grzesia, trzymam kciuki icon_smile.gif

Karola właśnie wśród znajomych mało kto jest zadowolony i z czystym sumieniem poleca...
a na stronce jest zatrzęsienie i opinie zawsze różne, no ale coś trzeba wybrać icon_wink.gif

Madzia przespała pół dnia do 15 więc udało mi się wysprzątać całe mieszkanko
miałam jeszcze prasować ale sobie podarowałam, jutro też jest dzień i ma padać więc może lepsza atmosfera będzie icon_wink.gif
a że pogoda była super to cały tydzień prałam więc się trochę nazbierało
najważniejsze ciuszki na niedzielę a i tego dużo dla 5 osobowej rodzinki 37.gif
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pią, 24 sie 2012 - 22:08
Post #206

Agusia dużo zdrówka dla Lili, proszę nawet w lecie takie świństwa krążą icon_sad.gif
wow już za tydzień będziesz tulić Grzesia, trzymam kciuki icon_smile.gif

Karola właśnie wśród znajomych mało kto jest zadowolony i z czystym sumieniem poleca...
a na stronce jest zatrzęsienie i opinie zawsze różne, no ale coś trzeba wybrać icon_wink.gif

Madzia przespała pół dnia do 15 więc udało mi się wysprzątać całe mieszkanko
miałam jeszcze prasować ale sobie podarowałam, jutro też jest dzień i ma padać więc może lepsza atmosfera będzie icon_wink.gif
a że pogoda była super to cały tydzień prałam więc się trochę nazbierało
najważniejsze ciuszki na niedzielę a i tego dużo dla 5 osobowej rodzinki 37.gif
MamaJulki
pią, 24 sie 2012 - 22:19
Żabolku najlepsze życzenia urodzinowe ! icon_smile.gif dużo zdrówka icon_smile.gif
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pią, 24 sie 2012 - 22:19
Post #207

Żabolku najlepsze życzenia urodzinowe ! icon_smile.gif dużo zdrówka icon_smile.gif
agusia3310
sob, 25 sie 2012 - 08:03
Mamo Julki z tym prasowaniem tak to już jest, że ciągle go przybywa.
Mi też wczoraj pralka doszła.
A przed szpitalem jeszcze Lilę i nas z białych trzeba oprać.
Ale jak trzeba to trzeba, cóż.

Karola u mnie Lila też taka przytulaska.
Przychodzi i wiesza się na szyi.
Ale to cudne jest.
A co do wybierania rodziców które ma coś zrobić też jej sie zdarza.
Ostatnio kąpie się z tatą.
Tzn. siedzi z nim w wannie ale umyć się daje tylko mi.
To samo nakremować się po kąpieli.
Ale zasypia pięknie przy tacie no chyba, że jego nie ma.

Żabolku szczere życzenia wszystkiego co najlepsze.
Spełnienia wszystkich marzeń i dużo uśmiechu:-).

Co do Lili to po wczorajszych dwóch dawkach antybiotyku zdecydowanie lepiej.
Nawet ładnie przespała cała noc.
Z nosa jej nie ciekło.
I teraz narazie też nie.
Tylko kaszelek się odrywa.
Ale apetyt ma, siły też więc myślę, że szybko sobie z tym poradzimy.

Ten post edytował agusia3310 nie, 26 sie 2012 - 08:25
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post sob, 25 sie 2012 - 08:03
Post #208

Mamo Julki z tym prasowaniem tak to już jest, że ciągle go przybywa.
Mi też wczoraj pralka doszła.
A przed szpitalem jeszcze Lilę i nas z białych trzeba oprać.
Ale jak trzeba to trzeba, cóż.

Karola u mnie Lila też taka przytulaska.
Przychodzi i wiesza się na szyi.
Ale to cudne jest.
A co do wybierania rodziców które ma coś zrobić też jej sie zdarza.
Ostatnio kąpie się z tatą.
Tzn. siedzi z nim w wannie ale umyć się daje tylko mi.
To samo nakremować się po kąpieli.
Ale zasypia pięknie przy tacie no chyba, że jego nie ma.

Żabolku szczere życzenia wszystkiego co najlepsze.
Spełnienia wszystkich marzeń i dużo uśmiechu:-).

Co do Lili to po wczorajszych dwóch dawkach antybiotyku zdecydowanie lepiej.
Nawet ładnie przespała cała noc.
Z nosa jej nie ciekło.
I teraz narazie też nie.
Tylko kaszelek się odrywa.
Ale apetyt ma, siły też więc myślę, że szybko sobie z tym poradzimy.

--------------------




agusia3310
nie, 26 sie 2012 - 08:29
A u nas na forum znowu cisza.
Pewnie wszyscy korzystają jeszcze z dość ładnej pogody.
U nas wczoraj było cieplutko i nie padało.
Dziś za to chłodniej i siąpi od rana.
Ale to i tak nie ma znaczenia, bo z Lilą musimy siedzieć w domku.
A ja i tak nie bardzo mam siły na bieganie.

Z Lilą trochę lepiej.
Ładnie już przesypia nocki.
Ale rano wstała z męczącym kaszelkiem.
Po syropku zaraz ładnie przeszło.
A teraz troszkę ogląda baję.
A ja muszę wziąć się za śniadanko.
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post nie, 26 sie 2012 - 08:29
Post #209

A u nas na forum znowu cisza.
Pewnie wszyscy korzystają jeszcze z dość ładnej pogody.
U nas wczoraj było cieplutko i nie padało.
Dziś za to chłodniej i siąpi od rana.
Ale to i tak nie ma znaczenia, bo z Lilą musimy siedzieć w domku.
A ja i tak nie bardzo mam siły na bieganie.

Z Lilą trochę lepiej.
Ładnie już przesypia nocki.
Ale rano wstała z męczącym kaszelkiem.
Po syropku zaraz ładnie przeszło.
A teraz troszkę ogląda baję.
A ja muszę wziąć się za śniadanko.


--------------------




MamaJulki
nie, 26 sie 2012 - 09:55
Agusia cieszę się, że Lila lepiej się czuje icon_wink.gif
pewnie odliczasz dni co ?
kiedy się kładziesz na oddział ?

u nas wczoraj niefajnie było
Madzia cały dzień zmierzła, płakała, chyba bolał ją brzuszek...
zasnęła dopiero o 21 i wtedy zabrałam się za prasowanie co zeszło mi do północy...
w nocy też źle spała, już uznaliśmy, że chyba jest meteopatką...
teraz zasnęła uśpiona suszarką a ja się biorę za szykowanie naszej piątki bo dzisiaj mamy chrzciny
od rana leje jak z cebra mam nadzieję, że do południa się wyleje, bo mamy na imprezie 4 dzieciaków i chyba oszaleją jak będą musiały siedzieć w lokalu... a specjalnie szukałam restauracji z placem zabaw... wiecie, że u nas to rzadkość ?
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post nie, 26 sie 2012 - 09:55
Post #210

Agusia cieszę się, że Lila lepiej się czuje icon_wink.gif
pewnie odliczasz dni co ?
kiedy się kładziesz na oddział ?

u nas wczoraj niefajnie było
Madzia cały dzień zmierzła, płakała, chyba bolał ją brzuszek...
zasnęła dopiero o 21 i wtedy zabrałam się za prasowanie co zeszło mi do północy...
w nocy też źle spała, już uznaliśmy, że chyba jest meteopatką...
teraz zasnęła uśpiona suszarką a ja się biorę za szykowanie naszej piątki bo dzisiaj mamy chrzciny
od rana leje jak z cebra mam nadzieję, że do południa się wyleje, bo mamy na imprezie 4 dzieciaków i chyba oszaleją jak będą musiały siedzieć w lokalu... a specjalnie szukałam restauracji z placem zabaw... wiecie, że u nas to rzadkość ?
agusia3310
nie, 26 sie 2012 - 11:52
Mamo Julki to trzymam kciuki oby się szybko wypadało.
No i udanej imprezki życzę.
A z tymi placami zabaw przy knajpce masz rację.
W większości miejsc nadal dzieci traktowane są jak ufo.
Niestety ale cóż zrobić.

Ja na oddział idę w piątek na 7 rano.
No i jakoś pewnie koło południa cc.
I masz rację liczę te dni.
I jakoś strasznie mało ich zostało.
I chyba nie jestem jeszcze gotowa.
Ale to chyba ciężko na zapas się przygotować.
Ale też z drugiej strony jestem już bardzo ciekawa tego małego człowieczka:-).
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post nie, 26 sie 2012 - 11:52
Post #211

Mamo Julki to trzymam kciuki oby się szybko wypadało.
No i udanej imprezki życzę.
A z tymi placami zabaw przy knajpce masz rację.
W większości miejsc nadal dzieci traktowane są jak ufo.
Niestety ale cóż zrobić.

Ja na oddział idę w piątek na 7 rano.
No i jakoś pewnie koło południa cc.
I masz rację liczę te dni.
I jakoś strasznie mało ich zostało.
I chyba nie jestem jeszcze gotowa.
Ale to chyba ciężko na zapas się przygotować.
Ale też z drugiej strony jestem już bardzo ciekawa tego małego człowieczka:-).

--------------------




pomidorro
nie, 26 sie 2012 - 14:00
Agusia- jestem w szoku, że tak szybko zleciało i juz w piątek poznamy maluszka icon_smile.gif
bedziemy trzymać kciuki. Bardzo ciekawa jestem jak córa zareaguje na braciszka....


a ja sama w weekend w domu. Dzisiaj wracają dzieciaki icon_smile.gif wcozraj jak się zabrałam za dom to odwaliłam kawał roboty. Fajnie... nie odpoczęłam niestety bo otwiedzila mnie koleżanka i siedziałyśmy do 2 w nocy 37.gif
ploty sa fajne icon_smile.gif
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post nie, 26 sie 2012 - 14:00
Post #212

Agusia- jestem w szoku, że tak szybko zleciało i juz w piątek poznamy maluszka icon_smile.gif
bedziemy trzymać kciuki. Bardzo ciekawa jestem jak córa zareaguje na braciszka....


a ja sama w weekend w domu. Dzisiaj wracają dzieciaki icon_smile.gif wcozraj jak się zabrałam za dom to odwaliłam kawał roboty. Fajnie... nie odpoczęłam niestety bo otwiedzila mnie koleżanka i siedziałyśmy do 2 w nocy 37.gif
ploty sa fajne icon_smile.gif

--------------------



agusia3310
pon, 27 sie 2012 - 09:02
Justa ja też jestem w szoku, że to już za chwileczkę.
Mogłabym jeszcze trochę w tej ciąży pochodzić.
Ale czas biegnie nieubłaganie.

Mamo Julki i jak chrzcinki się udały?
A jaką pogodę w końcu mieliście?
Bo u nas po południu przestało padać i zrobiło się bardzo ciepło.

A ploteczki są tak samo ważne jak odpoczynek.
Trochę luzu i oderwania się od codzienności każdemu się należy.
Mi tez marzy się coś takiego ale teraz to daleka droga przede mną.

Ten post edytował agusia3310 pon, 27 sie 2012 - 09:04
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post pon, 27 sie 2012 - 09:02
Post #213

Justa ja też jestem w szoku, że to już za chwileczkę.
Mogłabym jeszcze trochę w tej ciąży pochodzić.
Ale czas biegnie nieubłaganie.

Mamo Julki i jak chrzcinki się udały?
A jaką pogodę w końcu mieliście?
Bo u nas po południu przestało padać i zrobiło się bardzo ciepło.

A ploteczki są tak samo ważne jak odpoczynek.
Trochę luzu i oderwania się od codzienności każdemu się należy.
Mi tez marzy się coś takiego ale teraz to daleka droga przede mną.

--------------------




MamaJulki
pon, 27 sie 2012 - 11:29
Agusia chyba nigdy tak na prawdę w stu procentach nie można czuć się gotową bo to takie mieszane emocje - z jednej strony chcemy już pozbyć się brzucholka i zobaczyć małą istotkę a z drugiej fajnie nosić pod serduchem maleństwo i czuć jego ruchy...
mi tez się marzy samotny wypad, jeszcze trochę i dojdzie do skutku icon_smile.gif

Pomidorro ważne, że się "odchamiłaś" icon_smile.gif pewnie dziewczyny stęsknione wróciły icon_smile.gif

u nas wczoraj już przed 12 przestało padać i zrobiło się strasznie duszno 37.gif
Madzia płakała i miałam mega stresa, że na mszy też tak będzie
ale jak już się spłakała do południa to całą mszę ślicznie przespała...
na chrzcinach większość czasu przespała a jak nie spała to ją babcie przytulały a ona rozdawała uśmiechy naokoło icon_smile.gif
dzieciaki się wybiegały dookoła lokalu icon_smile.gif
wróciliśmy dość późno, Madzia do północy się porozglądała a potem spała do 9 icon_smile.gif teraz znowu śpi icon_smile.gif
pogodę mamy bylejaką, jest dość chłodno i zachmurzone
będziemy mieć znowu gości - zaprosiłam bo masa jedzenia zostało, ktoś nam musi pomóc icon_smile.gif
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post pon, 27 sie 2012 - 11:29
Post #214

Agusia chyba nigdy tak na prawdę w stu procentach nie można czuć się gotową bo to takie mieszane emocje - z jednej strony chcemy już pozbyć się brzucholka i zobaczyć małą istotkę a z drugiej fajnie nosić pod serduchem maleństwo i czuć jego ruchy...
mi tez się marzy samotny wypad, jeszcze trochę i dojdzie do skutku icon_smile.gif

Pomidorro ważne, że się "odchamiłaś" icon_smile.gif pewnie dziewczyny stęsknione wróciły icon_smile.gif

u nas wczoraj już przed 12 przestało padać i zrobiło się strasznie duszno 37.gif
Madzia płakała i miałam mega stresa, że na mszy też tak będzie
ale jak już się spłakała do południa to całą mszę ślicznie przespała...
na chrzcinach większość czasu przespała a jak nie spała to ją babcie przytulały a ona rozdawała uśmiechy naokoło icon_smile.gif
dzieciaki się wybiegały dookoła lokalu icon_smile.gif
wróciliśmy dość późno, Madzia do północy się porozglądała a potem spała do 9 icon_smile.gif teraz znowu śpi icon_smile.gif
pogodę mamy bylejaką, jest dość chłodno i zachmurzone
będziemy mieć znowu gości - zaprosiłam bo masa jedzenia zostało, ktoś nam musi pomóc icon_smile.gif
pomidorro
pon, 27 sie 2012 - 13:35
MJulki- cieszę się, ze uroczystość się udała icon_smile.gif
Dziekuję za zainteresowanie- wysłałam CI testy icon_smile.gif JAk znasz kogoś kto mógłby mi pomóc to daj znać..
MAm nadzieje, że i tutaj znajdę osoby chętne do wypełnienia testu: poszukiwane głównie osoby , które mają dzieci chore przewlekle. Mile widziani tatusiowie ....
Dasza? dałabyś rade poświęcić 15 minut..i Twój mąż ew. też? mogę wysłać pocztą lub mailem ( pocztą z koperta zwrotną- na 100 % lepiej się wypełnia).
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 27 sie 2012 - 13:35
Post #215

MJulki- cieszę się, ze uroczystość się udała icon_smile.gif
Dziekuję za zainteresowanie- wysłałam CI testy icon_smile.gif JAk znasz kogoś kto mógłby mi pomóc to daj znać..
MAm nadzieje, że i tutaj znajdę osoby chętne do wypełnienia testu: poszukiwane głównie osoby , które mają dzieci chore przewlekle. Mile widziani tatusiowie ....
Dasza? dałabyś rade poświęcić 15 minut..i Twój mąż ew. też? mogę wysłać pocztą lub mailem ( pocztą z koperta zwrotną- na 100 % lepiej się wypełnia).

--------------------



KAROLA3DAW
pon, 27 sie 2012 - 14:10
Zabolek spoznione ale szczere SPELNIENIA MARZEN przytul.gif

Agusia
ciesze sie ze Lili wraca do sil icon_smile.gif

MamaJulki a moze Hania czula ze bedzie jej Wielki Dzien itez po swojemu przezywala przygotowania?
Na szczescei Mamcia o wszystko zadbala i mogla spac spokojnie icon_smile.gif

Pomidorro fajnie miec taka kumpele icon_smile.gif

Maluchy zanely, mezus tez chrapie co mnie wcale nie napedza dod zialania ale obiad czeka na przygotowanie wiec zadzieram kiece i lece icon_smile.gif
Jeszcze pranie czeka na powieszenie a ze uwielbiam to robic to od tego zaczne icon_biggrin.gif

Milego dzionka przytul.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post pon, 27 sie 2012 - 14:10
Post #216

Zabolek spoznione ale szczere SPELNIENIA MARZEN przytul.gif

Agusia
ciesze sie ze Lili wraca do sil icon_smile.gif

MamaJulki a moze Hania czula ze bedzie jej Wielki Dzien itez po swojemu przezywala przygotowania?
Na szczescei Mamcia o wszystko zadbala i mogla spac spokojnie icon_smile.gif

Pomidorro fajnie miec taka kumpele icon_smile.gif

Maluchy zanely, mezus tez chrapie co mnie wcale nie napedza dod zialania ale obiad czeka na przygotowanie wiec zadzieram kiece i lece icon_smile.gif
Jeszcze pranie czeka na powieszenie a ze uwielbiam to robic to od tego zaczne icon_biggrin.gif

Milego dzionka przytul.gif

--------------------




biedronka83
pon, 27 sie 2012 - 20:56
Cześć dziewczyny!! Rzeczywiście u nas cisza icon_sad.gif

Żabolku wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin!! (spóźnione ale szczere).

MamoJulki fajnie że chrzciny się udały icon_smile.gif ja już nie mogę się doczekać aż moja siostra urodzi. Zostały jej 2 miesiące. Już nie mogę się doczekać tego małego szkraba icon_smile.gif.

Agusia to niesamowite że już w piątek będziesz witała synusia icon_smile.gif Mam nadzieję że Twój mąż dostarczy nam świeżutkie informacje z fotką icon_wink.gif

Oj dziewczynki nie mam ostatnio weny do pisania. Mąż przyjechał na całe 3 dni po trzech tygodniach. Pierwszy dzień spędził w urzędach załatwiając sprawy (zakładał działalność), drugi dzień cały wymieniał w aucie nagrzewnicę (w zimie nie grzała) więc została nam tylko niedziela którą spędziliśmy w Realu robiąc zakupy (wyprawki dla dzieci m.in) i tyle miałam męża. Poza tym dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie pracy i nie wypaliła niestety bo ja naciągać ludzi nie zamierzam 21.gif Poza tym Anusia została u babci więc jestem chwilową mamą jedynaka icon_wink.gif Pogoda beznadziejna, dzisiaj wiało cały dzień i założyłam Adasiowi chustkę na głowę poza tym raz padało a raz słońce świeciło. Idę położyć syna i będę delektować się ciszą icon_smile.gif
biedronka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,833
Dołączył: czw, 02 kwi 09 - 12:09
Skąd: Małopolska
Nr użytkownika: 26,492




post pon, 27 sie 2012 - 20:56
Post #217

Cześć dziewczyny!! Rzeczywiście u nas cisza icon_sad.gif

Żabolku wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin!! (spóźnione ale szczere).

MamoJulki fajnie że chrzciny się udały icon_smile.gif ja już nie mogę się doczekać aż moja siostra urodzi. Zostały jej 2 miesiące. Już nie mogę się doczekać tego małego szkraba icon_smile.gif.

Agusia to niesamowite że już w piątek będziesz witała synusia icon_smile.gif Mam nadzieję że Twój mąż dostarczy nam świeżutkie informacje z fotką icon_wink.gif

Oj dziewczynki nie mam ostatnio weny do pisania. Mąż przyjechał na całe 3 dni po trzech tygodniach. Pierwszy dzień spędził w urzędach załatwiając sprawy (zakładał działalność), drugi dzień cały wymieniał w aucie nagrzewnicę (w zimie nie grzała) więc została nam tylko niedziela którą spędziliśmy w Realu robiąc zakupy (wyprawki dla dzieci m.in) i tyle miałam męża. Poza tym dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie pracy i nie wypaliła niestety bo ja naciągać ludzi nie zamierzam 21.gif Poza tym Anusia została u babci więc jestem chwilową mamą jedynaka icon_wink.gif Pogoda beznadziejna, dzisiaj wiało cały dzień i założyłam Adasiowi chustkę na głowę poza tym raz padało a raz słońce świeciło. Idę położyć syna i będę delektować się ciszą icon_smile.gif

--------------------
szeklanka
wto, 28 sie 2012 - 13:43
Hejo, hejo !
meldujemy się po urlopie.
dopiero wczoraj wróciłam a jeszcze bym gdzieś pojechała icon_smile.gif
pierwszy tydzień w Rumunii na rajdzie offroad samochodowym, bez Kubusia - przeżyłam ja, przeżył Kuba i moi rodzice też icon_biggrin.gif a ta serio to moja mama była bardzo pozytywnie zaskoczona, bo Kuba był bardzo grzeczny i nie płakał. Ja też byłam zaskoczona, że tak dzielnie zniósł ten tydzień. Inna sprawa że moja mama to mu same atrakcje zapewniała cały dzień więc nie miał się kiedy chłopak nudzić icon_smile.gif
Potem byliśmy nad morzem i też było przyjemnie, to już wszyscy razem, tzn M w pracy w dzień a my z Kubą się plażowaliśmy albo inne rzeczy robiliśmy. Generalnie urlop w całości bardzo udany.

w kwestii odpieluchowania to owszem lata bez pieluchy ale trzeba mu u sikaniu przypominać i go pilnować, robi na toaletę albo na nocnik, zależnie co akurat jest. Nauczyliśmy go też robienia siusiu pod drzewkiem na stojąco co przyznam że jest dużo wygodniejsze niż trzymanie na rękach. Nie zmienia to faktu, że jak go nieprzypilnuję to sikamy równo na majtki, spodenki i buty :/ przeszkadza mu, bo od razu woła i się nie rusza, tylko czeka aż zdejmiemy mokre rzeczy i go umyję. Nie wiem ile jeszcze mu zajmie żeby wołać albo samemu biegać.

Pomidorro - z tym spaniem to młoda po prostu sobie już rytuały wyrobiła, dlatego ciężko to przełamać i cię szantażuje icon_wink.gif musicie pomału coś zmieniać, a jak wyjeżdżacie do babci to jak śpicie ? A ty się kobieto nie wysypiasz bo to jak z noworodkiem czujnie śpisz icon_sad.gif a jak młoda jeszcze tak się przekłada i skubie to ja się nie dziwię. Kuba przyłazi w nocy czasem ale już coraz mniej, na wyjazdach wcale, ale wtedy łóżko jest obok nas w pokoju. Do tego zawsze usypiałam go u niego w łóżku, nigdy u siebie i on się do tego przyzwyczaił.

Biedronka - trzymam &&& za pracę, a żeby jednak wprowadzić nutkę optymizmu ja znam jedną osobę której UP znalazł pracę i to całkiem ok icon_smile.gif mimo to rzeczywiście warto gdzie się da szukać, wysyłać oferty i pytać.

MamoJulki to widzę, że Ty ciągle zajęta jesteś, ale podziwiam. Jechaliśmy ciuchcią w Jantarze i jechała z nami rodzinka właśnie rodzice z 3 dzieciaków. Kurczę to już na prawdę duże stadko icon_smile.gif

Agusia - będziemy czekać na wieści z porodówki icon_smile.gif

Zabolek - z racji nie obecności - ode mnie też najserdeczniejsze życzenia icon_biggrin.gif dużo radości !
szeklanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,454
Dołączył: czw, 24 wrz 09 - 10:14
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 29,267




post wto, 28 sie 2012 - 13:43
Post #218

Hejo, hejo !
meldujemy się po urlopie.
dopiero wczoraj wróciłam a jeszcze bym gdzieś pojechała icon_smile.gif
pierwszy tydzień w Rumunii na rajdzie offroad samochodowym, bez Kubusia - przeżyłam ja, przeżył Kuba i moi rodzice też icon_biggrin.gif a ta serio to moja mama była bardzo pozytywnie zaskoczona, bo Kuba był bardzo grzeczny i nie płakał. Ja też byłam zaskoczona, że tak dzielnie zniósł ten tydzień. Inna sprawa że moja mama to mu same atrakcje zapewniała cały dzień więc nie miał się kiedy chłopak nudzić icon_smile.gif
Potem byliśmy nad morzem i też było przyjemnie, to już wszyscy razem, tzn M w pracy w dzień a my z Kubą się plażowaliśmy albo inne rzeczy robiliśmy. Generalnie urlop w całości bardzo udany.

w kwestii odpieluchowania to owszem lata bez pieluchy ale trzeba mu u sikaniu przypominać i go pilnować, robi na toaletę albo na nocnik, zależnie co akurat jest. Nauczyliśmy go też robienia siusiu pod drzewkiem na stojąco co przyznam że jest dużo wygodniejsze niż trzymanie na rękach. Nie zmienia to faktu, że jak go nieprzypilnuję to sikamy równo na majtki, spodenki i buty :/ przeszkadza mu, bo od razu woła i się nie rusza, tylko czeka aż zdejmiemy mokre rzeczy i go umyję. Nie wiem ile jeszcze mu zajmie żeby wołać albo samemu biegać.

Pomidorro - z tym spaniem to młoda po prostu sobie już rytuały wyrobiła, dlatego ciężko to przełamać i cię szantażuje icon_wink.gif musicie pomału coś zmieniać, a jak wyjeżdżacie do babci to jak śpicie ? A ty się kobieto nie wysypiasz bo to jak z noworodkiem czujnie śpisz icon_sad.gif a jak młoda jeszcze tak się przekłada i skubie to ja się nie dziwię. Kuba przyłazi w nocy czasem ale już coraz mniej, na wyjazdach wcale, ale wtedy łóżko jest obok nas w pokoju. Do tego zawsze usypiałam go u niego w łóżku, nigdy u siebie i on się do tego przyzwyczaił.

Biedronka - trzymam &&& za pracę, a żeby jednak wprowadzić nutkę optymizmu ja znam jedną osobę której UP znalazł pracę i to całkiem ok icon_smile.gif mimo to rzeczywiście warto gdzie się da szukać, wysyłać oferty i pytać.

MamoJulki to widzę, że Ty ciągle zajęta jesteś, ale podziwiam. Jechaliśmy ciuchcią w Jantarze i jechała z nami rodzinka właśnie rodzice z 3 dzieciaków. Kurczę to już na prawdę duże stadko icon_smile.gif

Agusia - będziemy czekać na wieści z porodówki icon_smile.gif

Zabolek - z racji nie obecności - ode mnie też najserdeczniejsze życzenia icon_biggrin.gif dużo radości !

--------------------
bel
śro, 29 sie 2012 - 10:25
Hej dziewczyny!
Jak tu watek wasz się ładnie rozwija. Mnie to więcej nie było niż byłam. Niedawno wróciliśmy z Isią z urlopu.

Żabolku, Karola wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin kochane kobietki.

Agusia już niedługo urodzisz. Jejku jak ten czas ucieka. Pamiętam, jak jeszcze niedawno pisałaś, ze zaszłaś w ciąże, a tu już koncóweczka. Obyś miała spokojny poród. Czekamy na wieści.

Pomidorro czasami sypiam razem z Marysią. Młoda tez wierci się niemiłosiernie. Nie daje wyspać się. Nie dziwię Ci się, ze chodzisz zmęczona.

Szeklanka Ty byłaś w Jantarze, ja w Kątach Rybackich. Wow jak blisko. Bibi ładnie odpieluchowany. Super. Super, ze urlop udany.

A u nas.

Dużo rzeczy się wydarzyło jak nie pisałam i nie było wśród Was mnie. Zacznę od najmilszej wiadomości. Moja kuzynka, która była w ciąży przez cesarkę urodziła synka Michałka. Mały urodził się 7 sierpnia 2012. Ważył zaledwie 2700 kg. Kuzynka była 3 dni w szpitalu. Podczas cesarki maz kuzynki był w pracy. Dopiero rano dojechał do niej. Karmi małego piersią. Na początku mówiła mi, ze było jej ciężko, ale jak przyjechał jej maz to bardzo pomógł jej. Pomagam jej jak tylko mogę. Ciuszki malutkie tez do niej wysyłam To jej drugie dziecko. Ma jeszcze córeczkę Martynkę w wieku 4 lat. Mała akceptuje młodszego braciszka.
Powiem Wam , ze cieszę się. Kuzynka dochodzi do siebie po wolutku. Mały jest zdrowy.
To tak jeśli chodzi o kuzynkę – chrzestną Marysieńki.

A ja z mężem i Marysią wyjechaliśmy do Kątów Rybackich prawie na dwa tygodnie. Mieliśmy jechać na więcej ale D. rozłożył się mi i miał anginę ropną z powodu klimy.
Na szczęście dostał antybiotyk i przeszło mu. Wyjechaliśmy i tam doszedł do siebie. Byliśmy w ośrodku, w dwuosobowym pokoju. Wykupiliśmy tez sobie wyżywienie. Muszę Wam powiedzieć, ze Marysia jadła prawie wszystko poza zupami. Wszystko jej smakowało. Prawie codziennie karmiliśmy na przystani łabędzie. Na początku naszego pobytu była zmienna pogoda. Marysia jak 1 raz weszła do morza to wystraszyła się, bo były duże fale. Jak próbowaliśmy z D. ją przekonać, uciekała nam. Pod koniec pobytu mieliśmy piękną pogodę i mała kapała się nawet trochę w morzu, ale chciała na ręce. Dużo chodziliśmy po plaży. Marysia za to robiła dużo bab z piasku. Uwielbiała grzebać w piachu. Do wody wchodziła pod koniec naszego urlopu. Co do odpieluchowania Marysia zrobiła bardzo duże postępy. Już nie zalewa mi ubrań to pierwsze. Drugie wola mi nawet, jak chce kupę. Robi na nocniczek i na klapę. Robiła kupę nawet na dworze pod krzaczkiem w lesie. Samodzielnie je łyżeczką i widelcem. Pije samodzielnie ze szklanki. Myje sama raczki i wyciera w ręcznik. Liczy do pięciu sama. Uczę ją kolorów, ale ciężko idzie nam na razie. Jest samodzielna. Mówi mi, co chce. Została w żłobku do sierpnia następnego roku. Jak byliśmy na urlopie. Marysia zaliczyła rejs statkiem po zatoce. Podobało się jej. Była tez na kolejce w wesołym miasteczku. Troszkę bała się, ale pojechała na niej. Jak wracaliśmy do domu to odwiedziliśmy moich rodziców , było akurat po drodze. Spotkaliśmy tam mojego brata z zoną i dzieciakami. Tez przyjechali. Młodszy syn brata Cyprian bardzo ładnie bawił się z Marysią. Tego dnia wróciliśmy do domku. Potem mieliśmy jeszcze dwa dni urlopu i jednego dnia byliśmy w Dinoparku w Bydgoszczy a drugiego dnia pojechaliśmy do prababci Marysi.
Tydzień temu wróciłam do pracy i D. tez. Marysia poszła do żłobka. W piątek D. miał chirurgiczne usuniecie zębów. Po operacji był słabawy i nie mógł się zajmować Marysią. Zajmowałam się nią ja. Przez weekend tez. W poniedziałek byli u nas moi teściowie. D. od piątku do teraz jest na L4. Ma założone szwy. Ale jest lepiej już. Moi rodzice tydzień temu wybrali się na wycieczkę do Paryża. Wrócili dopiero w ten poniedziałek. Mieli 40-lecie ślubu czyli rubinowe gody. Dostali od nas nadrukowane z ich zdjęciem ślubnym kubki. Moja mama miała urodziny i imieniny. Dostała komplet kosmetyczny. Ja natomiast byłam u gina. Mam dobre wyniki krwi i mogę brać dalej pigułki. To tyle u mnie i rodzinki.

Pozdrawiam.








bel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,813
Dołączył: nie, 14 gru 08 - 21:15
Nr użytkownika: 24,152




post śro, 29 sie 2012 - 10:25
Post #219

Hej dziewczyny!
Jak tu watek wasz się ładnie rozwija. Mnie to więcej nie było niż byłam. Niedawno wróciliśmy z Isią z urlopu.

Żabolku, Karola wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin kochane kobietki.

Agusia już niedługo urodzisz. Jejku jak ten czas ucieka. Pamiętam, jak jeszcze niedawno pisałaś, ze zaszłaś w ciąże, a tu już koncóweczka. Obyś miała spokojny poród. Czekamy na wieści.

Pomidorro czasami sypiam razem z Marysią. Młoda tez wierci się niemiłosiernie. Nie daje wyspać się. Nie dziwię Ci się, ze chodzisz zmęczona.

Szeklanka Ty byłaś w Jantarze, ja w Kątach Rybackich. Wow jak blisko. Bibi ładnie odpieluchowany. Super. Super, ze urlop udany.

A u nas.

Dużo rzeczy się wydarzyło jak nie pisałam i nie było wśród Was mnie. Zacznę od najmilszej wiadomości. Moja kuzynka, która była w ciąży przez cesarkę urodziła synka Michałka. Mały urodził się 7 sierpnia 2012. Ważył zaledwie 2700 kg. Kuzynka była 3 dni w szpitalu. Podczas cesarki maz kuzynki był w pracy. Dopiero rano dojechał do niej. Karmi małego piersią. Na początku mówiła mi, ze było jej ciężko, ale jak przyjechał jej maz to bardzo pomógł jej. Pomagam jej jak tylko mogę. Ciuszki malutkie tez do niej wysyłam To jej drugie dziecko. Ma jeszcze córeczkę Martynkę w wieku 4 lat. Mała akceptuje młodszego braciszka.
Powiem Wam , ze cieszę się. Kuzynka dochodzi do siebie po wolutku. Mały jest zdrowy.
To tak jeśli chodzi o kuzynkę – chrzestną Marysieńki.

A ja z mężem i Marysią wyjechaliśmy do Kątów Rybackich prawie na dwa tygodnie. Mieliśmy jechać na więcej ale D. rozłożył się mi i miał anginę ropną z powodu klimy.
Na szczęście dostał antybiotyk i przeszło mu. Wyjechaliśmy i tam doszedł do siebie. Byliśmy w ośrodku, w dwuosobowym pokoju. Wykupiliśmy tez sobie wyżywienie. Muszę Wam powiedzieć, ze Marysia jadła prawie wszystko poza zupami. Wszystko jej smakowało. Prawie codziennie karmiliśmy na przystani łabędzie. Na początku naszego pobytu była zmienna pogoda. Marysia jak 1 raz weszła do morza to wystraszyła się, bo były duże fale. Jak próbowaliśmy z D. ją przekonać, uciekała nam. Pod koniec pobytu mieliśmy piękną pogodę i mała kapała się nawet trochę w morzu, ale chciała na ręce. Dużo chodziliśmy po plaży. Marysia za to robiła dużo bab z piasku. Uwielbiała grzebać w piachu. Do wody wchodziła pod koniec naszego urlopu. Co do odpieluchowania Marysia zrobiła bardzo duże postępy. Już nie zalewa mi ubrań to pierwsze. Drugie wola mi nawet, jak chce kupę. Robi na nocniczek i na klapę. Robiła kupę nawet na dworze pod krzaczkiem w lesie. Samodzielnie je łyżeczką i widelcem. Pije samodzielnie ze szklanki. Myje sama raczki i wyciera w ręcznik. Liczy do pięciu sama. Uczę ją kolorów, ale ciężko idzie nam na razie. Jest samodzielna. Mówi mi, co chce. Została w żłobku do sierpnia następnego roku. Jak byliśmy na urlopie. Marysia zaliczyła rejs statkiem po zatoce. Podobało się jej. Była tez na kolejce w wesołym miasteczku. Troszkę bała się, ale pojechała na niej. Jak wracaliśmy do domu to odwiedziliśmy moich rodziców , było akurat po drodze. Spotkaliśmy tam mojego brata z zoną i dzieciakami. Tez przyjechali. Młodszy syn brata Cyprian bardzo ładnie bawił się z Marysią. Tego dnia wróciliśmy do domku. Potem mieliśmy jeszcze dwa dni urlopu i jednego dnia byliśmy w Dinoparku w Bydgoszczy a drugiego dnia pojechaliśmy do prababci Marysi.
Tydzień temu wróciłam do pracy i D. tez. Marysia poszła do żłobka. W piątek D. miał chirurgiczne usuniecie zębów. Po operacji był słabawy i nie mógł się zajmować Marysią. Zajmowałam się nią ja. Przez weekend tez. W poniedziałek byli u nas moi teściowie. D. od piątku do teraz jest na L4. Ma założone szwy. Ale jest lepiej już. Moi rodzice tydzień temu wybrali się na wycieczkę do Paryża. Wrócili dopiero w ten poniedziałek. Mieli 40-lecie ślubu czyli rubinowe gody. Dostali od nas nadrukowane z ich zdjęciem ślubnym kubki. Moja mama miała urodziny i imieniny. Dostała komplet kosmetyczny. Ja natomiast byłam u gina. Mam dobre wyniki krwi i mogę brać dalej pigułki. To tyle u mnie i rodzinki.

Pozdrawiam.








KAROLA3DAW
śro, 29 sie 2012 - 14:39
Biedronka i co z ta praca? Wiesz cos wiecej? KCIUKI OGROMNE &&&

Bel dawno Cie nie bylo icon_smile.gif
Dobrz eze wszystko w porzadeczku icon_smile.gif

Fabi ma jakies dziwne zatwardzenie 37.gif
Wczoraj siadal na nocnik chyba z 10 razy i jak szybko siadal tak szybko wstawal bo go bolalo 41.gif
Rano mu wsadzilam czopka ale niewiele sie poprawilo icon_sad.gif
Pozniej przemycilam mu jogurt sliwkowy i po jakiejsc godzince poszedl a ciocia wieszac pranie.
I tam go tak przycisnelo ze placzac stekal i do tego z bolu 450[1].gif
Bobka znalazlam w majteczkach 03.gif
Jak Marta po nas przybiegla to myslalam ze cos mu sie stalo a on biedny stal na podworku na trawie uciapany i plakal icon_sad.gif
Uspokoilam go umylam, przebralam i wrocilismy do domciu icon_smile.gif
Teraz juz sie wyspali wiec ide ich nakarmic i chyba zaaplikuje mu jeszcze jednego czopka glicerynowego.
Pytam sie go przed chwila " Fabianku wsadzimy czopka?" a On "nie" wiec pytam 'dlaczego" a On" bo lano bolalo" 32.gif
Nigdy nie bylo z tym problemu a teraz boje sie ze On bedzie wtrzymywal 41.gif
Lece przebrac Nadie bo Ona nie ma problemu z wyproznianiem a roznosi sie po pokoju mega smrod 29.gif

Buziaki przytul.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post śro, 29 sie 2012 - 14:39
Post #220

Biedronka i co z ta praca? Wiesz cos wiecej? KCIUKI OGROMNE &&&

Bel dawno Cie nie bylo icon_smile.gif
Dobrz eze wszystko w porzadeczku icon_smile.gif

Fabi ma jakies dziwne zatwardzenie 37.gif
Wczoraj siadal na nocnik chyba z 10 razy i jak szybko siadal tak szybko wstawal bo go bolalo 41.gif
Rano mu wsadzilam czopka ale niewiele sie poprawilo icon_sad.gif
Pozniej przemycilam mu jogurt sliwkowy i po jakiejsc godzince poszedl a ciocia wieszac pranie.
I tam go tak przycisnelo ze placzac stekal i do tego z bolu 450[1].gif
Bobka znalazlam w majteczkach 03.gif
Jak Marta po nas przybiegla to myslalam ze cos mu sie stalo a on biedny stal na podworku na trawie uciapany i plakal icon_sad.gif
Uspokoilam go umylam, przebralam i wrocilismy do domciu icon_smile.gif
Teraz juz sie wyspali wiec ide ich nakarmic i chyba zaaplikuje mu jeszcze jednego czopka glicerynowego.
Pytam sie go przed chwila " Fabianku wsadzimy czopka?" a On "nie" wiec pytam 'dlaczego" a On" bo lano bolalo" 32.gif
Nigdy nie bylo z tym problemu a teraz boje sie ze On bedzie wtrzymywal 41.gif
Lece przebrac Nadie bo Ona nie ma problemu z wyproznianiem a roznosi sie po pokoju mega smrod 29.gif

Buziaki przytul.gif

--------------------




> MAJUSIE 6 :)
Start new topic
Reply to this topic
34 Stron V  « poprzednia 9 10 11 12 13 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 17 cze 2024 - 12:28
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama