To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

WYJĄTKOWY ROCZNIK 1981!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176
fifafo
Witam!
Szybko podpisuje liste i zmykam z ksiazka na dworek :0
Pieknie jest po 2 dniach w domu, oczekiwałam dzis słonka icon_smile.gif przydało by sie troszke ciepła, podobno u nas był przygruntowy przymrozek -6
pozdrawima babeczki ja juz po słabej kawie z pączkiem icon_smile.gif motylkowi smakowało, bo sie powiercił troszke icon_smile.gif
oliweczkas
Chciałam się tylko wyżalić, że moi uczniowie zawiedli, i tylko garsteczka wzięła udział w honorowej akcji oddawania krwi, którą dziś organizowałam. Przepraszam, ale mi smutno, dlatego chciałam się wyżalić.
Niebawem idę na radę pedagogiczną. Zapowiada się długa nasiadówka.
PINA.K.
ach tak jakoś mi nie w humorze dziś
muszę jechać do paskudnej pani która wynajmowała mieszkanie a nie płaciła a jakoś nie mam ochoty,pogoda też taka sobie i wogóle
dobrze że dziś piątek,M.właśnie wyjechał do pracy ale jutro ma wolne,w niedziele znowu idzie...no ale ktoś musi pracować
właśnie mój syn zamknął babcie na dworze heh to łobuz...icon_smile.gif))

ide nie będę smęcić
evil mom
ja też miałam dziś nie miły dzień...przeprawa z szefową - koleżanką nie należała do najmilszych...
nic to...prace zmieniam więc już mi wszystko jedno...no może poza tym, że straciłam koleżanką przez to, że jest cholerykiem...ehhh życie...
Agalu
a mój tomus strasznie chory, 2 tygodnie juz i coraz gorzej, w końcu chyba podam antybiotyk

dziewczyny pomimo przeciwności losu - miłego weekendu!
fifafo
Dokładam swoje smuteczki :
mąz dzis sobie dużą butla z gazem, przytukł sobie palca a dzieciaki od tygodnia zapowiedziane u tesciów. Pewnie spać nie bedzie mógł, a ja miałam nadzieje na romantyczny wieczór icon_sad.gif - nawet juz sobie co nieco zaplanowalismy :(biedak sie z bólu zwija
oliweczkas
Witam sobotnio, zaraz lecę na dodatkowe zajęcia z dzieciakami.
Życzę słonecznego weekendu:)
evil mom
bry icon_wink.gif
wpadłam...wpadłam jak śliwka w kompot... 37.gif
o boszzzz a do tej pory twierdziłam, że to szit...
znaczy nadal tak twierdzę, ale wpadłam...
ehhh, życie weryfikuje pewne sprawy 04.gif 04.gif
Agalu
CYTAT(strasna stsyga @ Sun, 25 Apr 2010 - 13:09) *
bry icon_wink.gif
wpadłam...wpadłam jak śliwka w kompot... 37.gif
o boszzzz a do tej pory twierdziłam, że to szit...
znaczy nadal tak twierdzę, ale wpadłam...
ehhh, życie weryfikuje pewne sprawy 04.gif 04.gif


w co wpadłaś 23.gif
evil mom
CYTAT(Agalu @ Sun, 25 Apr 2010 - 13:25) *
w co wpadłaś 23.gif


obejrzałam dziś po raz pierwszy "Zmierzch" i kazałam dla małża drugą część na wieczór ściągać... 37.gif 04.gif 04.gif 04.gif

nie to, żeby jakoś mnie wybitnie zachwycił...po prostu chcę zobaczyć dlaczego ten film stał się takim fenomenem...

dodam tylko, że do tej pory nie miałam zamiaru go oglądać...gdyby ten mój kochany nie przyniósł z pracy i nie włączył...hehe

i tak zerkając jednym okiem, drugim spoglądając na obiad się gotujący...wpadłam icon_wink.gif
oliweczkas
Pierwsza część jest spoko, ale druga nudna jak flaki z olejem:)
Szczerze mówiąc to myślałam, że wpadłaś w pieluchy 06.gif
PINA.K.
witam poniedziałkowo:)

co tam u was słychać w wielkim świecie kobitki???
ja próbuje nabrać nowych nawyków,zamiast porannej kawy naczczo pijam wodę i jem śniadanie,może jakoś przywykne
ogródek już podlałam ,piję kawkę i zachwilkę wybywam na spacer z psem
dziś na obiadek żeberka,ale włoże do rękawa i buch do piekarnika...
i nie wiem co napisać-SŁOŃCE PIĘKNIE ŚWIECI-chyba ma dziś-jak wy to mówicie-głupawke icon_smile.gif
PINA.K.
przyznaję się bez bicia że nie przywiązuje wagi do tytułow książek i filmów,tak samo autorów.
jak zaczynam coś czytać i mnie wciąga to czytam dalej,jak zaczynam oglądać to tak samo,jak bezsensu to z reguły zasypiam

oczywiście po tytule nie miałam pojęcia o czym mówicie-ale mona film boski,oglądałam go dwa razy i wiesz może też się skusze na drugą część.
lubie czytać a w komentarzach do filmu ktoś napisał,że książke bosko się czyta przy muzyce do tego filmu
fafura
CYTAT(strasna stsyga @ Sun, 25 Apr 2010 - 12:09) *
bry icon_wink.gif
wpadłam...wpadłam jak śliwka w kompot... 37.gif
o boszzzz a do tej pory twierdziłam, że to szit...
znaczy nadal tak twierdzę, ale wpadłam...
ehhh, życie weryfikuje pewne sprawy 04.gif 04.gif


Mam ebooka ze świtem. Chcesz? 29.gif
oliweczkas
Dziś pogoda przepiękna, a na mnie czeka sterta prasowania. Ech, domowe życie:)
Miłego tygodnia, przed nami weekend majowy.
evil mom
CYTAT(fafura @ Mon, 26 Apr 2010 - 11:31) *
Mam ebooka ze świtem. Chcesz? 29.gif

sry, nie mam kiedy przed kompem siedzieć i czytać...chyba, że to taki do słuchania...bo ja się nie znam...
no i jeszcze mam skąd pożyczyć tę "sagę" icon_wink.gif szwagierka ma icon_biggrin.gif w książkach icon_wink.gif
o jaaa
zryta dziś jestem trochę...
skrzyżowania przerabiamy na kursie hehe, jeszcze jakieś 10h mi zostało teorii a ja nie mam kiedy się pytań uczyć...ehhhh

naaaarta
evil mom
bry, piękny dziś dzionek mamy icon_wink.gif
idę umowę do przedszkola podpisać icon_wink.gif młody się dostał więc od września się zacznie icon_biggrin.gif to aż takie dziwne...już dwoje dzieci będzie poza domem w ciągu dnia...jak ten czas leci...
PINA.K.
u nas pada
humor mam straszny....
skye_gosia
hej,
u nas śliczna pogoda:) zaraz uciekamy na dwór icon_smile.gif
mam w książkach wszystkie "zmierzchy" na urodziny dostałam icon_smile.gif mogę pożyczyćicon_smile.gif
idę śniadanie jeść, do zobaczenia
fifafo
Witam !
a ja od rana zabiegana , teraz zaraz idę do szkoły syna szyć z nimi na maszynie torby ekologiczne icon_smile.gif chyba raczej szyć im - ale fajnie tam zawsze dzieciaki zaangażowane , zainteresowane bez stresu i jakaś odskocznia icon_smile.gif
Na obiadek rosołu mi się zachciało icon_smile.gif pozdrawiam słonecznie i wietrznie icon_smile.gif
oliweczkas
Kołowrotek egzaminowy ruszył pełną parą. W tym tygodniu egzaminy gimnazjalne w przyszłym matury.
skye_gosia
Wracam do pracy 1 września. Muszę, gdyż mam umowę do końca sierpnia i żeby mi mogli przedłużyć trzeba wrócić i pracować. Gdybym miała umowę na stałe to mogłabym przedłużyć urlop o cale dwa miesiące. W lipcu i sierpniu mamy urlop wypoczynkowy, akurat w tym czasie wypada mój macierzyński, czyli mogłabym sobie te dwa miesiące wybrać, ale w mojej sytuacji to niemożliwe. Troszkę mi smutno, bo myślałam, że dłużej z małym w domu pobędę.
Już dalsza ciotka wyraziła chęć zajęcia się małym więc sprawa opiekunki przynajmniej się szybko rozwiązała icon_smile.gif

Monia - super, że mały się dostał do przedszkola - u nas dopiero w połowie maja ogłaszają listy przyjętych.
Oliwko - pierwszy raz od kilku lat omija mnie egzaminowy szał - tak trochę dziwnie się z tym czuję. Nie dociera do mnie, że to już matury i gimnazjalne. icon_smile.gif
Idę w piątek pożegnać moich maturzystów - dwie naprawdę sympatyczne klasy icon_smile.gif
Miłego wieczoru kochane
Agalu
hej hej

jakos ostatnio żadko zaglądam ,próbuje sie oodzwyczajać od forum chociaż w małej części 03.gif

melduje że mężuś szczęśliwie wrócił do odmku po ponad 2 tygodniowym pobycie w Chinach 06.gif

a tak po za tym to wszyscy jesteśmy chorzy 21.gif
oliweczkas
Gosiu-u nas też w piątek pożegnanie maturzystów. Też 3 klasy, które uczyłam idą w świat. To niesamowite jak ten czas leci.
Będziesz miała łatwiejszy powrót do pracy skoro dzidzię zostawisz z zaufaną osobą.
Gosiu Ty uczysz w gimnazjum i liceum?
skye_gosia
Teraz uczę tylko w technikum, ale do 2009 uczyłam w gimnazjum icon_smile.gif
Agalu
Witam się z rana 08.gif

Tomek jeszcze śpi więc mam chwilkę dla siebie

wywołuję wszystkich do obecnosci, dziołchy gdzie jesteście?

Gosia - jak maluszek ,grzeczny?:-)kolek nie ma?daje do wyiwatu czy spokojny? 06.gif
Aniu - jak dzidziulek kopie mocno?a jak się czuje mąż?
Madzia - dostaliście wreszcie to odszkodowanie? autko wybrane /kupione? 02.gif
nadal czekam na obiecane fotki tortu 02.gif
Magda, Isia - co takie zapracowane nienie.gif
Paula - jak nastrój, lepiej już?
Oliwka - to miłęgo pożegnania klas maturalnych 06.gif
Monia - jak dzieciaki,zdrowe?

mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam 43.gif

mały się już obudził ,nie pozwala mamie swobodnie popisać 21.gif

jakie macie plany na duługi weekend?
mnie mąż chciał zabrać z dziećmi na 2 dni do Jastrzębij Góry ale że jesteśmy chorzy to nie wiem czy chcę jechać, pokoje mają wolne więc jakby co to na miejscu zsałatwimy sobie nocleg

dziś oddałąm (mama zaniosła)drzewo genealogiczne do przedszkola, bo mamy konkurs i Pani była ponoć pod wielkim wrażeniem ,mówi że całą dyrekcja chyba zdębieje 48.gif
mówi ze takiego drzewa jeszcze nie widziała 02.gif
to bardzo miłe, aż mi sie miło zrobiło z samego rana

skye_gosia
dzień dobry

U nas nocka spokojna, mały się obudził tylko raz:) dostaje butelkę coraz częściej, kończy mi się pokarm, ale dzięki temu więcej i spokojniej śpi.
Waży 4400 - mam nadzieję, że nie je za dużo. za tydzień szczepienie to się zapytam icon_smile.gif

Aguniu - Michałek raczej kolek nie ma, czasami wieczorem troszkę popłacze i wtedy ewidentnie boli go brzuszek - ale trwa to dość krótko i nie dziennie więc jak na razie odpukać jest ok icon_smile.gif
Kochana jak Twój projekt zrobił takie wrażenie to wygrana w konkursie gwarantowana.
A jak się wogóle czujecie??? Może taki wyjazd dobrze by Wam zrobił. Ucałuj chłopaczków.

Odzywać się pracusie - Magda, Irenka - jak szefowa?icon_razz.gif
Madzia - a Ty gdzieś się zgubiła??icon_smile.gif
Na razie
Agalu
Gosia - no to Ci pięknie maluszek śpi, mój sie budzi nadal od 5 minimum do 10 razy ,raczej te 10 razy
ale tylko na chwilę, pije wodę i zasypia

ja jestem podziębiona, mam kaszel i katar i gardło zawalone
i chyba do tego niedługo zacznie się moja alergia
brzuch - bez zmian

wyjazd może i by nam dobrze zrobił ale jeszcze sie nie zdecydowałam
Irenka.
CYTAT(skye_gosia @ Thu, 29 Apr 2010 - 11:08) *
Irenka - jak szefowa?icon_razz.gif


Proszę nie wymawiać przy mnie słowa "szefowa"... Bo mnie coś trafi... icon_twisted.gif
Agalu
CYTAT(Irenka. @ Thu, 29 Apr 2010 - 15:25) *
Proszę nie wymawiać przy mnie słowa "szefowa"... Bo mnie coś trafi... icon_twisted.gif


no i wszystko jasne
skye_gosia
Iśku, może napisz co ten babsztyl znowu zrobił, zobaczysz lepiej Ci się zrobi jak się wyżalisz icon_smile.gif
Lorien
Jestem jestem Babki, czytam regularnie, ale odpisywać juz nie bardzo mam czas. Lilka włazi dosłownie wszędzie i dosłownie błyskawicznie, na sofę, łóżka. Na leżankę/fotel włazi bokiem a potem zjeżdża na podłogę głową w dół icon_confused.gif
Kiedy śpi sprzatam, gotuję, wzięłam się też za moją jogę.

Irenka - smsa od Ciebie przeczytał najpierw Mariusz, podał mi telefon z tekstem "uuuu poważna sprawa" z uśmiechem w stylu: 01.gif do okulisty kobieto!
Agunia - samochód mamy już od poniedziałku, biorąc pod uwagę ostatnie rozboje na parkingu zdecydowaliśmy się na "rozwiązanie tymczasowe", odkupiliśmy samochód od naszych sąsiadów, którym najprawdopodobniej będę jeździć ja - astrę II. Jak uda nam się zdobyć miejsce w parkingu podziemnym wtedy M kupi auto dla siebie kaszkaja albo mitsu asx, . Odszkodowania jeszcze nie dostaliśmy, jesli ubezpieczyciel się zmieści w regulaminowym terminie, to w maju powinnismy mieć kasę.

Z astrą wyszło zupełnie przypadkowo. Po włamaniach na parkingu zaczęliśmy sie poważnie zastanawiać nad sensem zakupu nówki. M stwierdził, że trzeba najpierw kupic miejsce na parkingu podziemnym. To może potrwac nawet rok, ford szedł na złom, więc mieliśmy spory dylemat. Kupowanie używanego z niepewnego źródła nam sie nie uśmiechała. Przed wielkanocą pojechałam z sąsiadką na zakupy, jechałysmy właśnie astrą, jak wsiadłam do środka to zaniemówiłam, sportowe siedzenia, skóra, drewno. Przyznałam się kumpeli, że jestem bardzo zaskoczona, że nie wiedziałam nawet, że mają takie cacko. Okazało się, że to limitowana wersja na 100-lecie opla, poza skórą i drewnem ma pełną elektryke, podgrzewane siedzenia, komputer pokładowy, klimę, alufelgi, kierownice wielofunkcyjną. W czasie jazdy zupełnie mnie zatkało, wbijało mnie w fotel. Po zakupach jak już wysiadałyśmy, powiedziałam jej, że nie pogardziłabym takim samochodem i w zupełności by mi wystarczył. Wtedy okazało się, że jest na sprzedaż. Wróciłam do domu uskrzydlona pomysłem, żeby ją kupić. Kosztowała niewiele, była z pewnego źródła i miała wszystko, czego dusza zapragnie. Miała jeden minus - rocznik - 99.
M na początku nie chciał nawet słyszeć o moim pomyśle, ile sie musiałam nagadać, żeby go przekonać. W końcu powiedziałam, że niech kupi go dla mnie, a potem kupi cos dla siebie, a teraz trzeba, bo lada dzien zostaniemy bez samochodu. Zgodził się. Od początku zeszłego tygodnia ją mamy.
M sie nadal nie podoba, choc widze, że chyba wsiąka w ten samochód po uszy. Na pewno czegoś się nauczyłam. Nie można się uprzedzac do marki.

Pisze tego posta od godziny i tak ze wszystkim kutwa.

Miałąm jeszcze tyle napisac, ale bateria mi siada w lapie, może potem mi sie uda.

PINA.K.
witam
u mnie ok
ciągle bez zmian z T.,nasze auto już nie jeżdżące sprzedaliśmy,jesteśmy strasznie w plecy 32.gif życie
aga teraz mnie dopadły bóle brzuszne,nie wiem co mnie boli i od czego
chyba czas na lekarza....

wczoraj mój kubulek skończył4latka,dziś mieliśmy imprezkę małą
jestem przemęczona bo od5na nogach-miałam pod opieką3latka od dalszej sąsiadki,fajnie jak by mnie potrzebowała na dłużej,może by było płatne zajęcie...

pozdrawiam
miłego odpoczynku...
Agalu
no wreszcie się Was więcej odezwało 08.gif

Paula - sto lat dla Kubulka 02.gif
no i oby Ci bóle brzuszne przeszły szybko ,a nie trwały wieczność jak u mnie 29.gif

Madzia - to faktycznie masz urwanie głowy jak tak muisz pilnować Lilki, ja się przyznam że Tomek jakis taki samowystarczalny był i jest, chociaż ma dni mega marudzenia ale da sie generalnie różne rzeczy przy nim robić

z tym autem to popieram w 100proc, nowe auto z salonu bez parkingu to nie ma sensu kupować

my jutro wybywamy do Jastrzębiej Góry, oby nie padało

a dziś w nocy śniło mi się że umieram rycze.gif ,brr jeszcze mam ciarki na skórze i boje się dzis iść spać
chyba mam nerwicę natrręctw 29.gif
oliweczkas
U nas drugi dzień majówki-deszcz pada jest nudno i bez sensu:(
Agalu
hej

my po weekendzie wypoczęci i zmęczeni jednocześnie,sobota dość ładna, słonko ale 15 stopni więc nie za gorąco, niedziela tylko 9-10 stopni ale piękne słońce ,więc dużo spacerowaliśmy na półwyspie, dzis od rana leje jak z cebra i tylko 6 stopni, więc prawie zima, zwinęliśąmy się z półwyspu już po 10 ,pojechalismy na obiad do Gdyni ,potem do mamy na kawkę a potem miał być festyn i koncert Golecu Orkiestra i na festynie Kacper z przedszkolem miał występować, ale festyn odwołany, jutro będzie koncert i występy na hali widowiskowej ale dopiero o 18,30 wiec tak troszkę lipa bo późno jak dla nas z dziećmi no ale musimy iść na te występy to i na koncercie zostaenimy
fafura
Dzień dobry!
Biję się pokornie w piersi i wracam na łono forumowe. Mam nadzieję, że przestoje nie będą już takie długie- zagoniony etap w pracy mam częściowo za sobą. Nadzieję żywię, ze to ta większa część za mną icon_wink.gif
Podczytywałam was i starałam się być na bieżąco, ale czasu na pisanie to juz brakło. W pracy armagedon icon_wink.gif a w domu mąz na kompie - to raz, a dwa- odruch wymiotny (mój) na widok monitora 08.gif
W związku z zakończeniem ważnego etapu w pracy w piątek- 30 kwietnia- długi łikend spędziłam na słodkim lenistwie icon_wink.gif sobota pod znakiem rodzinnego grilla z siostrami, rodzicami, kuzynką itd itp, niedziela to piknik kasztelański i zachwycone dziecko moje, które "od dziecka interesowało mnie średniowiecze" (tiaa- taki dorosły z niego icon_wink.gif ) Widzieliśmy na własne oczy jak torturowano czarownice, wybijano monety, robiono powrozy, czerpano papier... no i w końcu zwiedziłam muzeum i wieżę zamkową w mieście moim powiatowym, w którym bywam niemal codziennie od blisko 15 lat (a do tej pory w muzeum nie byłam icon_redface.gif )
Powrót do pracy nie był zbyt bolesny- pada, więc nie żal pogody, ani czasu icon_wink.gif

Zapraszam na przedpołudniową kawę! Dawno mnie tu nie było z Wami przytul.gif


Agalu
Magda - jak miło że już "jesteś ' z nami 02.gif

nie dziwię się że po tylu godzinach pracy codziennie przed komputerem ,wieczorem juz Ci się nie chce na niego patrzećicon_smile.gif

zazdroszczę pikniku, lubię takie imprezki:)

dziś idziemy wieczorem na występy Kacpra i na koncert Golców ,mam nadzieję,że się pośmieję trochęicon_smile.gif

dziś u nas 9 stopni - brrr
oliweczkas
Zuzanka brała dziś udział w między przedszkolnym koncercie piosenki i dostała wyróżnienie. Śpiewała piosenkę "Podajmy sobie ręce" dostała ogromnego tygrysa maskotkę, dyplom, puzzle, plecak i gadżety regionalne.
Rośnie mi mała artystka:)
Dziś ruszył kołowrotek maturalny...mówię wam jak to siedzenie po 3 godziny męczy. Pogoda średnia-pochmurno ale bardzo ciepło. Można śmigać w żakieciku.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Agalu
Oliwka - gratulacje dla Zuzanki super ,nie wiedziałam ,że taka z niej piosenkarka:-)

ja właśnie wróciłam z rodzinka z koncertu Golców, było super super super, wytanczyłam się ,wyszalałm ,dzieci też ,mąż i siostra również,hihi

a na 21 maja mam już bilet Filharomoni, a co trzeba się troszkę "odhamić"(chamić??) 29.gif

ostatnio robię masę byków ortograficznych ,nie wiem czy to z pośpiechy czy komórki mi w mózgu umierają 03.gif 43.gif ,więc z góry przepraszam za błedy 37.gif
fafura
CYTAT(Agalu @ Tue, 04 May 2010 - 21:55) *
ostatnio robię masę byków ortograficznych ,nie wiem czy to z pośpiechy czy komórki mi w mózgu umierają 03.gif 43.gif ,


Siostro, możemy podać sobie ręce! Ostatnimi czasy mam to samo! I to tak obciachowe byki robię, że aż mi samej wstyd, że w ogóle coś takiego mogłam napisać 21.gif

Laski od dwóch dni swędzi mnie skóra. I to masakrycznie. Dopóki nie zacznę się drapać jest ok, gdy już podrapię się, choć delikatnie potrę skórę nie mogę przestać! Głównie plecy brzuch i okolice piersi... W minionym tygodniu zaczęłam nowy balsam do ciała- czy to może być od tego- choć tak lekko z opóźnionym zapłonem?

A propo swędzenia- Mona jak twoja alergia? Ja w tym roku miałam tylko katar (nie najgorszy) i jedno oko swędzące. Też lekko. Przynajmniej w porównaniu z tym, co się działo w roku ubiegłym. Ten- na luzie icon_wink.gif
skye_gosia
cześć Dziewczyny
Kilka dni mnie nie było:P ale już jestem i nigdzie nie uciekam:)
swędzenie?? nie pomogę, nie używam żadnych mleczek ani balsamów do ciała i się nie znam:)
Oliwka - masz super utalentowaną córkę. Moja też coś tam szykuje na Dzień Matki, poczekamy, zobaczymy:)
Aga - ja też chcę na koncert lub gdziekolwiek gdzie gra muzyka:) zazdroszczę
Paulinko - my z autem w podobnej sytuacji, nikt nie chce kupić nawet za grosze - a silnik w dobrym stanie, tylko ta blacha cała pordzewiała, tez z kasą jesteśmy bardzo do tyłu.
Magda - dobrze Cię wiedziećicon_smile.gif

Miłego dnia
Irenka, Madzia, Gosia gdzie jesteście???
Agalu
Hej

Madzia - pewnie od balsamu, ale plecy też smarowałaś? bo ja na przykłąd pleców nie smaruję ale jak smarujesz to pewnie od balsmau

moja alergia niedługo sę zacznie na dobre, na razie mam leki w apteczce już wykupione bo ja tylko takie na receptę biorę ale jeszcze nie zaczęłam brać, bo ostatnio za dużo tabsów łykam różnych

laski ale koszmar przed chwilą miałam w domu, ale napiszę później bo muszę mykać
fafura
Aga co się dzieje? co się stało??

Plecy smarowałam. Natomiast nogi mnie nie swędzą zupełnie- a najczęściej nogi mam mocno balsamem potraktowane...
Gocha a może fotkę jakąś chłopaków nam pokażesz?? 02.gif
skye_gosia
Zapraszam na naszą klasę. Tam mam kilka fotek. icon_smile.gif
Agalu
awaria hudrauliczna,woda mi się z kibelka lała ,jak zauważyłam że stoi woda w wc i w wannie zadzwoniłam do rodziców żeby ojciec do mnie przyszeł, przez ten czas zauważyłam że woda w kibelku sie podnosi, to sru szybko za telefon do hydraulików, w ręce miska i zaczęłam latać ,wybierałam wodę z kibelka i wylewałam w kuchni, biegiem bo widziałam żę się podnosi i nagle było już za późno woda migiem podniosła sie na samą górę i zaczela strumieniami wylewać się na podłogę, a wraz z nią ..no wiecie 37.gif 37.gif 37.gif
ja panika w ryk ,na telefonie do mężqa do ocjca, jeszcze raz do hydraulkików, woda w wanie coraz wyżej ,obrze że mój tata był akurat koło mojego bloku ,szybko przyszedł ,zakręcił zawór wody ,woda stanęla, ale zdażyło zalać cały przedpokój i sypielnię, szybko wywaliłam wszysktie ręczniki jakie miałam ,najpierw zbierałam wodę z sypialni no bo panele, tata wc ,potem przedpokój,
wtedy przyjechał mąż i hydraulicy i sie okazało że obok w klatce na parterze też mają wodę po kolana
przepychali rury w piwnicy i zalało też trochę piwnice
ale juz systuacja opanowana, ponoc były w rurach jakieś szmaty ,które je zapchały
ciekawe kto je tam wrzucił? 21.gif

sprzatania że hoho i teraz wszystkie ręczniki wiszą na lince 21.gif

korzyść taka że mąz już w domu i może ogórdek teraz kosićicon_smile.gif
skye_gosia
Ale przygoda. Dobrze, że sytuacja opanowana. Uff
fafura
CYTAT(Agalu @ Wed, 05 May 2010 - 13:53) *
awaria hudrauliczna,woda mi się z kibelka lała ,jak zauważyłam że stoi woda w wc i w wannie zadzwoniłam do rodziców żeby ojciec do mnie przyszeł, przez ten czas zauważyłam że woda w kibelku sie podnosi, to sru szybko za telefon do hydraulików, w ręce miska i zaczęłam latać ,wybierałam wodę z kibelka i wylewałam w kuchni, biegiem bo widziałam żę się podnosi i nagle było już za późno woda migiem podniosła sie na samą górę i zaczela strumieniami wylewać się na podłogę, a wraz z nią ..no wiecie 37.gif 37.gif 37.gif
ja panika w ryk ,na telefonie do mężqa do ocjca, jeszcze raz do hydraulkików, woda w wanie coraz wyżej ,obrze że mój tata był akurat koło mojego bloku ,szybko przyszedł ,zakręcił zawór wody ,woda stanęla, ale zdażyło zalać cały przedpokój i sypielnię, szybko wywaliłam wszysktie ręczniki jakie miałam ,najpierw zbierałam wodę z sypialni no bo panele, tata wc ,potem przedpokój,
wtedy przyjechał mąż i hydraulicy i sie okazało że obok w klatce na parterze też mają wodę po kolana
przepychali rury w piwnicy i zalało też trochę piwnice
ale juz systuacja opanowana, ponoc były w rurach jakieś szmaty ,które je zapchały
ciekawe kto je tam wrzucił? 21.gif



jawdrop.gif jawdrop.gif jawdrop.gif

ps. w takich chwilach cieszę się, że mieszkam na IV piętrze!
Agalu
no właśnie to są "uroki"mieszkania na parterze wallbash.gif
evil mom
Aga współczuję...

Magda, na razie nie odczuwam bardzo alergii, choć oczy i katar już przerobiłam...za to dzieć starszy kaszle okropnie...

pozdro all i trzymajta się

nie mam czasu ostatnio na nic...

zaraz test wewnętrzny będzie i jazdy zacznę pewnie za jakieś dwa tygodnie...

ehhh a czasu na naukę brak...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.